Od kilku lat, niemal od początku funkcjonowania beta.chiny24.com cyklicznie publikujemy dane na temat chińskiego indeksu PMI. Indeks ten w tym okresie kojarzony był niezmiennie z bankiem HSBC. Ale wszystko się zmienia, o czym powinniśmy pamiętać zawsze i wszędzie. Pod koniec czerwca Markit Economics oraz HSBC potwierdziły ostatecznie informację o zakończeniu współpracy dotyczącej zbieranie i publikowanie danych na temat sektora przemysłowego i usług ChRL. Markit poinformował o prowadzeniu rozmów z nowym partnerem. W lipcu okazało się, że jest nim chińska grupa medialna Caixin.
Mariaż Markit Economics, który zajmuje się badaniem indeksów PMI wszystkich istotnych gospodarek świata, jak również przygląda się ekonomii w skali globalnej, od co najmniej kilkunastu miesięcy nabrał charakteru związku trudnego. Z jednej strony HSBC firmując publikowane dane swoim znakiem uwiarygadniał zarówno te dane, jak i siebie. Bez wątpienia danym prezentowanym we współpracy obu instytucji nie można było zarzucić niewiarygodności, czy próby manipulacji. Z drugiej jednak strony Hongkong Shanghai Banking Corporation to instytucja odpowiedzialna między innymi za internacjonalizację chińskiej waluty – juana (RMB). Rzetelne informacje na temat spowalniającej gospodarki chińskiej nie idą wizerunkowo w parze z pracą mającą na celu uznanie powszechnie juana za walutę rozliczeniową w transakcjach międzynarodowych, pretendenta do miana waluty wymienialnej. Do tego pojawiły się różne wewnętrzne problemy HSBC (skandale, konieczność wprowadzenia oszczędności, ogromna, liczona w dziesiątkach tysięcy osób redukcja zatrudnienia w skali globalnej), koniec końców bank zrezygnował ze współpracy z Markit. I nagle, przynajmniej dla mnie, jako nowy partner pracujący przy zbieraniu danych i publikowaniu informacji na temat kondycji chińskiego przemysłu i usług pojawiła się grupa medialna Caixin. Dlaczego mnie zaskoczył ten nowy mariaż? Bez wątpienia Caixin jest jednym z najbardziej wartościowych źródeł informacji, komentarzy i analiz biznesowych dotyczących ekonomii Chin w każdym kontekście. Materiały, które są publikowane przez Caixin rzadko kiedy posiadają znamiona propagandowej manipulacji. Znajdziemy tu zawsze mnóstwo wiadomości, które zaskakują zarówno rzetelnością, jak i – zaskakująca w warunkach chińskich – otwartością. Czarne jest czarne, białe jest białe. Opublikowane wczoraj dane potwierdzają reputację Caixin. Ale nie budzą optymizmu. Chiny hamują. Indeks PMI za miesiąc lipiec 2015 roku wyniósł 47,5 punkta. (O szczegółach w osobnej notce.)
Wejście Caixin we współpracę z Markit Economics zaskakuje mnie z wielu względów. To przecież chińska grupa medialna z siedzibą w Pekinie. Nie podjęła współpracy w zakresie publikowania tak delikatnych dla władz chińskich danych bez ich zgody. Pekin może i potrafi zamknąć dowolną grupę medialną działającą w Chinach jednym pstryknięciem palcami. Jeśli nie wierzycie, zapytajcie Bloomberga. Tymczasem Caixin otrzymał zgodę, co więcej firmuje dane, delikatnie ujmując, niepokojące. Nie rozumiem tego, ale przyznam szczerze, że zmiana ta bardzo mi się podoba. Naprawdę.
