Historia

O Mandarynach

CHINY W OPOWIEŚCIACH: OPOWIEŚĆ 6

Już od czasów Konfucjusza (VI w. p.n.e) Państwo Środka niezwykłą wagę przywiązywało  do edukacji i nauki, szczególnie warstwy rządzącej. Powszechnie uważano, iż tylko wyśmienicie wykształconym i mądrym jednostkom można powierzyć tak odpowiedzialną funkcję, jak zarządzanie krajem. Zanim pojawiła warstwa społeczna zwana na zachodzie  „mandarynami,” (w oryginale shen shi czyli mężowie noszący pas, erudyci) w imperialnych Chinach (między III a IX w. n.e.)  obowiązywał tzw. „system dziewięciu stopni” służący do selekcji kandydatów na stanowiska polityczno-urzędnicze. System ten pomagał w pewnym zorganizowaniu rozbudowanej biurokracji państwowej rozwijającego się imperium, oceniając talenty potencjalnych kandydatów jak i obecnych urzędników.

Z czasem, wraz z coraz większą centralizacją władzy, dziewięciostopniowy system odszedł w przeszłość, by za panowania dynastii Tang (VII – IX w.n.e.) zostać ostatecznie zastąpionym wieloetapowym i niezwykle rygorystycznym cesarskim egzaminem z klasycznej literatury konfucjańskich kanonów. Egzamin ten, oficjalnie powszechnie dostępny dla wszystkich klas społecznych (choć w rzeczywistości zaliczało go maksymalnie 3% kandydatów), wyłaniał warstwę rządzących uczonych, oficjeli – tzw. mandarynów.

Mandarynem mógł teoretycznie stać się każdy, nawet chłop, co wielce odróżniało chiński system mobilności społecznej od tego obecnego wówczas w feudalnej Europie, gdzie to raczej urodzenie decydowało o miejscu na drabinie społecznej. Warto jednak zauważyć, że tak ciężko zdobytą wysoką pozycję można było także utracić – nie była ona bezwarunkowo przypisana do danej rodziny. Jeśli leniwy syn nie wyrażał chęci rzetelnego studiowania konfucjańskich pism i sztuki kaligrafii, mógł szybko zaprzepaścić pozycję społeczną zdobytą przez swego rodzica. Chiny stały się pierwszym państwem na świecie zarządzanym w scentralizowany, biurokratyczny sposób.

Wbrew powszechnie panującej opinii mandaryni nie byli po prostu „uczonymi urzędnikami,” ale przede wszystkim klasą panującą, rządzącą krajem na różnych szczeblach. Po zdaniu egzaminu można było sprawować władzę cywilną lub wojskową, ale niezależnie od rodzaju sprawowanego urzędu, każdy mandaryn cieszył wielkim społecznym poważaniem. Mandaryni byli obecni na szczeblu lokalnym, regionalnym, jak i na cesarskim dworze, gdzie doradzali Synowi Niebios i dbali o wykształcenie jego samego oraz członków cesarskiej rodziny. Miejscem, gdzie zazwyczaj pracowali, a nawet mieszkali, był tzw. yamen, czyli lokalny urząd administracyjny. W ramach lokalnego yamenu biurokrata zarządzał sprawami rządowymi miasta lub regionu, zajmując się finansami, orzekaniem w sprawach cywilnych i karnych

oraz wydawaniem np. dekretów. Każdy yamen wyglądał podobnie: miał frontową bramę, dziedziniec i salę (służącą jako sąd), biura, cele więzienne i magazyny oraz rezydencje dla biurokraty, rodziny i personelu.

Ciekawym jest, że w państwie o tradycjach konfucjańskich  jedynie funkcjonariusze państwowi mogli korzystać z bogactw i luksusu, zaś bogacenie się osób spoza tej klasy, uznawano za niegodne i w istocie nielegalne (!).

I tak, stopniowo wykształciła się swoista warstwa elity społeczno-kulturalnej oraz tradycja, obecna aż do czasów współczesnych, „utożsamiania się inteligencji z państwem, a  urzędów z zaszczytami, bogaceniem się i obowiązkiem pouczania niżej stojących oraz ludu” (K. Gawlikowski).

Niestety, władza którą dawał dany urząd i związane z tym przywileje, wykształciły niechlubny nawyk korupcji urzędniczej na ogromną skalę, obecny w chińskim społeczeństwie do dziś. Ostatni carski egzamin urzędniczy odbył się w 1905r., tuz przed upadkiem ostatniej dynastii Qing, i od tamtej pory system ten zastąpiono nowoczesną służbą cywilną.

Źródło:

Krzysztof Gawlikowski, Konfucjański Model Państwa w Chinach, Instytut Studiów Politycznych

Polskiej Akademii Nauk, Warszawa, 2009.

Autor: dr Ewa Fronczak

e-mail: ewaslebzak@interia.pl

© www.chiny24.com

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

dr Ewa Fronczak

dr Ewa Fronczak - wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego i Akademii Sztuki Wojennej, amerykanista, doktor nauk o bezpieczeństwie międzynarodowym, pisze dla Klubu Jagiellońskiego https://klubjagiellonski.pl/profil/fronczak-ewa/ , email: ewaslebzak@interia.pl, FB Ewa Fronczak

Related Articles

Back to top button