Wiadomości

Chiny: Odbudowa błony dziewiczej na topie

Jak podaje dziennik z prowincji Yangcheng Evening News, coraz większym biznesem dla szpitali z Donguang i okolic jest operacyjna odbudowa błony dziewiczej. Przedstawiciele kilku szpitali zapytani przez dziennikarza gazety  przyznali, że każdego dnia przeprowadzają co najmniej jeden tego typu zabieg, a wraz ze zbliżaniem się Chińskiego Nowego Roku liczba takich operacji wzrasta wielokrotnie.

Bez wątpienia ma to związek z faktem, że kobiety poddające się odbudowie błony dziewiczej wracają na święta do swoich domów w odległych prowincjach, gdzie obyczaje są znacznie bardziej konserwatywne niż w Donguang, Kantonie, czy Shenzhen. A obyczaje te nakazują, aby kobieta wychodząca za mąż była czysta i nietknięta. Drobny zabieg kosmetyczny sprawia, że panie wracając do swoich rodzinnych stron zwiększają po wielokroć szanse zamążpójścia.

Wprawdzie mężczyźni z tych okolic nie mają nic przeciwko swoim dziewczynom, które nie są dziewicami, ale jednocześnie uważają, że nie są to dobre kandydatki na żony. Bo nie są dziewicami. To oczywista dwoista moralność, ale kopanie się z koniem nikomu nie wyszło na zdrowie. Szczególnie, że koszty zabiegu nie są astronomiczne. Na przykład Południowy Szpital Uniwersytecki Rankang oferuje ten zabieg kosmetyczny w cenie 880 yuanów (440 złotych). Co więcej, pacjentka opuszczająca tą szacowną placówkę opieki zdrowotnej otrzymuje certyfikat dziewictwa podpisany przez dyrektora lecznicy.

Zabiegowi najczęściej poddają się panie w wieku 26-32 lata. Szczególnie te, którym rodzice przygotowali w rodzinnej miejscowości serię randek w ciemno organizowanych przy okazji chińskiego szaleństwa walentynkowego.

Kobiety poddają się tym zabiegom dla świętego spokoju. Panowie w Chinach obarczeni są wieloma kompleksami. Począwszy od kwestii wykształcenia, skończywszy na sprawach zwiazanych z talentem do zdobywania pieniędzy. Potencjalna partnerka, która nie jest dziewicą stanowi dla Chińczyka ambicjonalne wyzwanie, zazwyczaj nie do pokonania. Taka pani bowiem może śmieć porównywać przyszłego męża z nieznanym owemu przyszłemu małżonkowi z byłym kochankiem. A jeśli takie porównanie wypadnie blado i pani bedzie mogła stwierdzić, że tamten był jednak fajniejszy? Jak tu żyć z takim brzemieniem, no jak?

Panie pragmatycznie zatem wolą popełnić drobne, niewinne szalbierstwo, żeby wilk był syty, owca cała, aby chłopak z prowincji mógł się chwalić kolegom z brygady, że wziął za żonę kobietę czystą niczym lilija.

Źródło: WCT

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button