GospodarkaWiadomości

Chiny: Bitmonety na cenzurowanym

Chiny są krajem o ograniczonych możliwościach inwestowania. Jednocześnie mieszkańcy Chin Ludowych dosłownie rzucają się na każdą sposobność powiększania swoich majątków. W ostatnich miesiącach karierę zrobiły – szczególnie wśród kobiet – bitmonety (bitcoins), czyli wirtualne kryptowaluty. W poniedziałek Ludowy Bank Chin powiedział bitmonetom stanowcze "nie".

W poniedziałek 16 grudnia Ludowy Bank Chin wezwał do siebie szefów ponad dziesięciu chińskich firm zajmujących się pośredniczeniem w płatnościach (jak znany nam PayPal, czy PolCard). Celem tego spotkania było ostrzeżenie tych firm przed dalszym uczestniczeniem w transakcjach rozliczanych kryptowalutami takimi jak bitcoins, czy litecoins.

Już w poniedziałek wartość bitcoin spadła z rekordwoego poziomu 5335 yuanów (880 dolarów amerykańskich) do 4,600 yuanó (760 dolarów). Poniedziałkowe spotkanie było drugim posunięciem chińskiego banku centralnego przeciwko zyskującym na popularności wśród chińskich inwestorów kryptowalutom. 5 grudnia bowiem Ludowy Bank Chin opublikował ostrzeżenie dla indywidualnych inwestorów przed podejmowaniem ryzyka inwestycji w kryptowaluty. Uzasadniono to gwałtownym wzrostem wartości tychże, a co za tym idzie wyraźną tendencją wśród kryptowalut do kreowania kolejnej bańki spekulacyjnej na rynku chińskim.

Gwaltowny wzrost wartości bit-, lite- i innych wirtualnych monet ma oczywisty związek z głodem możliwości inwestowania wśród tych Chińczyków, których nie stać na udział w inwestowaniu w nieruchomości. Złoto tanieje, akcje chińskich firm od dłuższego czasu nie budzą zaufania indywidualnych inwestorów. Oprocentowanie lokat w chińskich bankach jest równe niemal zeru. Tymczase nieustanny wzrost kosztów utrzymania, rosnące ceny nieruchomości, zmuszaja wręcz przeciętnych Chińczyków Ludowych do szukania wszelkich możliwosci pomnażania posiadanych środków. I to pomnażania rzeczywistego, nie liczonego w kilku procentach w skali roku.

Jak widać Ludowy Bank Chin, który nie ma zadnego wpływu na rynek kryptowalut, wydał im zdecydowaną wojnę.

Ale co to są te kryptowaluty? Otóż kryptowaluta (ang. cryptocurrency), rzadziej waluta kryptograficzna to rozproszony system księgowy, bazujący na kryptografii, przechowujący informację o stanie posiadania w umownych jednostkach. Stan posiadania związany jest z poszczególnymi węzłami systemu ("portfelami") w taki sposób, aby kontrolę nad danym portfelem miał wyłącznie posiadacz odpowiadającego mu klucza prywatnego i niemożliwe było dwukrotne wydanie tej samej jednostki.

Kryptowaluta nie jest przez większość krajów (w tym Polskę) uznawana za jednostkę walutową, czy pieniądz elektroniczny, dzięki czemu tworzenie jednostek w ramach wbudowanego w system algorytmu (tzw. wykopywanie) jest legalne. Zwykle z tych samych powodów nie korzysta jednak z ulg podatkowych przewidzianych dla handlu walutą, np. może dotyczyć jej VAT. Najpopularniejszą kryptowalutą jest bitcoin, jednak istnieje kilkadziesiąt innych kryptowalut. Niektóre z nich starają się przy okazji zrealizować inne cele, np. namecoin tworzy zdecentralizowany system DNS, peercoin stara się bardziej równomiernie rozłożyć dochody z wykopywania swych jednostek, istnieją też plany zbudowania na planie kryptowaluty rynku prognostycznego.

Bitcoin zaś to kryptowaluta, zaprojektowana w 2008 roku przez osobę o pseudonimie Satoshi Nakamoto. Nazwa odnosi się także do używającego jej oprogramowania oraz sieci peer-to-peer, którą formuje. „Bitmonety” mogą zostać zapisane na komputerze osobistym w formie pliku portfela lub przetrzymywane w prowadzonym przez osoby trzecie zewnętrznym serwisie zajmującym się przechowywaniem takich portfeli. W każdym z tych przypadków bitcoiny mogą zostać przesłane do innej osoby przez Internet do dowolnego posiadacza adresu bitcoin. Każdy bitcoin dzieli się na 100 000 000 mniejszych jednostek, zwanych czasem satoshi.

Źródło: WCT, Wikipedia, China Daily

 

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button