Chiny: Kim Dzong Un ma dziesiątki kont bankowych w Szanghaju
Jak informuje wydawana w Seulu gazeta Chosun Ilbo lider Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej posiada dziesiątki kont bankowych w bankach w Szanghaju oraz wielu innych miastach Chin. W sumie na kontach tych znajdować się ma kilka, lub kilkanaście miliardów dolarów. Zaskórniaki dyktatora.
Do odkrycia kont bankowych doszło w wyniku śledztwa prowadzonego wspólnie przez służby amerykańskie i południowokoreańskie. Śledztwo trwało kilka lat. Oznacza to, że Un swój sierocy grosz utykał w systemie bankowym w sposób nader sprytny, z pewnością jednak nie bez pomocy ze strony chińskich bankierów.
Wedle źródeł rządowych Korei Południowej wywiadom udało się ustalić nazwiska "właścicieli" poszczególnych kont oraz numery tych rachunków bankowych, z których część została założona jeszcze w czasach Kim Dzong Ila.
Pieniądze ulokowane na kontach unikały sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ z 7 marca 2008 roku. Redakcja koreańskiej gazety podważa efektywność działań ONZ w obliczu tak prostego zabiegu ze strony rodziny Kimów przeprowadzonego dla uniknięcia międzynarodowych restrykcji.
Chiny zobowiązały się do współpracy z USA i Koreą Południową w sprawie rozwiązania problemu KRLD po niedawnym, trzecim w historii teście jądrowym przeprowadzonym przez Koreańczyków Ludowych wbrew postanowieniom ONZ Jednocześnie jednak odmówiły pomoc w sprawie zamrożenia kont Kim Dzong Ula. Jak twierdzi proszący o anonimowość urzędnik chiński: "Pekin nie zamierza dotykać pięty achillesowej Kima".
Rząd Korei Południowej jest przekonany, że zamrożenie chińskich kont koreańskiego dyktatora byłoby o wiele bardziej efektywne niż nakładanie sankcji na całe państwo północnokoreańskie. W tym przypadku bowiem cierpią zwykli obywatele, a nie ich bezwzględny przywódca. Co więcej zamrożenie tych kont z pewnością stanowiłoby dla Una znacznie poważniejszy cios niż odcięcie jego ojca od 50 kont założonych w Banco Delta Asia w Makau przed kilku laty. W roku 2005 dzięki działaniom służb amerykańskich zamrożono w owym banku 25 milionów dolarów należących do Kim Dzong Ila. W akcie zemsty Kim Dzong Il doprowadził już rok później do udanej próby odpalenia rakiety dalekiego zasięgu i przeprowadzenia pierwszej próby nuklearnej.
Pozbawiony swoich miliardów Kim Dzong Un stał by się prawdopodobnie bezsilny. Czy aby na pewno?
Źródło: WCT