Chiny: Najazd amerykańskich gigantów NT
PEKIN/SZANGHAJ – w ostatnich paru dniach Chiny odwiedzili najwięksi amerykańscy gracze rynku nowych technologii: Mark Zuckenberg i Tim Cook. Pierwszy to oczywiście twórca i właściciel Facebook'a, drugi to obecny numer 1 firmy Apple. Zuckenberg przyjechał do Chin ponoć prywatnie, w celach turystycznych. Cook jest w Państwie Środka niewątpliwie służbowo. Podejmują go najważniejsi politycy i szefowie firm telekomunikacyjnych.
Głównym powodem wizyty Cook'a w Chinach jest zmiana na stanowisku prezesa wielkiego operatora komórkowego w ChRL China Mobile. Na emeryturę odchodzi Wang JIanzhou, który za wprowadzenie produktów Apple do swojej sieci zażądał od Amerykanów sporej części zysków ze sprzedaży telefonów,. Nowym prezesem chińskiej firmy będzie Xi Guohua i to z nim Cook zamierza negocjować nowe, korzystniejsze dla Apple warunki współpracy.
Tim Cook w firmowym sklepie Apple w Pekinie
Mówi się powszechnie, że Chiny są dla Apple najważniejszym rynkiem świata. Tamtejsza moda na iPhone'y oraz iPad'y sprawiła, że kondycja firmy uległa ogromnej poprawie, a głód nowych modeli wśród młodych Chińczyków pozwala Amerykanom nie przejmować się zanadto światowym kryzysem ekonomicznym.
Zuckenberg odwiedził Chiny ze swoją narzeczoną pochodzącą z rodziny chińskich imigrantów Priscillą Chen. Jeśli w trakcie odwiedzin rozmawiał na temat możliwości wejścia Facebook'a na chiński rynek, to robił to w sposób niezwykle dyskretny. Zaistnienie jego serwisu w Chinach to sprawa niezwykle dla władz chińskich wrażliwa. Weibo, chiński odpowiednik FB i tak już przynosi władzom wiele kłopotów, medium społecznościowe o dużej autonomii mogłoby stanowić dla władz już nie wyzwanie, a wręcz zagrożenie.
Mark i Priscilla w centrum Szanghaju (okolice HuaiHai Lu)
Z drugiej jednak strony przykład Google pokazuje, że idee ideami a kasa to kasa. Można znaleźć kompromis, aby dobrać się do rynku z miliardem trzystu milionami potencjalnych użytkowników internetu.
Źródło: WCT, M.I.C.G. opracował: L.S.