Chiny: Rzut oka na prywatne życie Xi Jinpinga, czyli mąż swojej żony
"Jeden z urzędników udzielił dziennikarce informacji, jakoby żona Xi, słynna sopranistka Peng Liyuan, która jest również majorem Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, oczekiwała na rozwiązanie w jednym ze szpitali w Fuzhou już od kilku dni i żywiła gorącą nadzieję, że mąż wesprze ją w tej ważnej chwili. Xi walczył jednak ze skutkami kataklizmu przez trzy dni i trzy noce".
Wielu fujiańskich oficjeli mówiło, że po ślubie Xi zmusił żonę, by zrezygnowała z pracy, a kiedy rezydował w Xiamen, skłonił ją do wzięcia udziału w darmowych przedstawieniach dla lokalnej ludności. Podobno wszyscy zgodnie zazdrościli mu tak zgodnej i dobrej żony.
Inny urzędnik wyjawił, jak poznali się Xi i Peng: "Wpadli na siebie podczas prywatki w domu jednego ze wspólnych znajomych w 1986. Xi nie był wówczas nawet w połowie tak popularny, jak 24-letnia Peng, której oszałamiająca kariera nabierała rozpędu od chwili, gdy skończyła 18 lat".
Podobno olśniewająca sopranistka wyznała na łamach Zhejiang Daily, że początkowo Peng wydał jej się "starszy, niż faktycznie był, a jego ubiór był niemodny od ładnych kilku lat". Dodała jednak, że 32-letni Xi bardzo jej się spodobał, kiedy tylko zamienili kilka słów.
"Jinpinga nie interesowało, jak wszystkich wokół, ile zarabiam na śpiewaniu", mówiła Peng. "Pytał natomiast o to, co trzeba zrobić, by dobrze śpiewać. Nie zdawał sobie nawet sprawy z tego, jak jestem w Chinach popularna i że byłam oryginalną wykonawczynią jego ulubionych utworów muzycznych".
Para wzięła ślub 1 września 1987, w rok po pierwszej randce.
Jeden z pomniejszych lokalnych urzędników sprzedał dziennikarce anegdotę, jakoby wielu oficjeli do dziś bawił żart: "Kto to jest ten cały Jinping? A, już wiem, mąż Peng Liyuan!".