PEKIN – Media chińskie pełne są informacji o intensywnych pracach władz centralnych (pomimo weekendu) mających na celu znalezienie sposobu na powstrzymanie rosnącej inflacji. Oficjalne dane mówią o tym, że na przełomie października i listopada inflacja osiągnęła poziom 4,4%. Aktywność władz może sugerować, że bieżące dane wskazują dalszy wzrost inflacji.
Rada Państwa Chińskiej Republiki Ludowej nakazała rządom prowincjonalnym i municypalnym, aby przedsięwzięły odpowiednie kroki mające na celu powstrzymanie rosnącej inflacji. Administracje te mają pobudzać produkcję i zapewnić dostawy, jednocześnie stawiając opór nieuzasadnionym wzrostom cen poprzez karanie nielegalnych praktyk mających na celu podnoszenie cen.
Powiało z okólnika pekińskiego atmosferą Związku Radzieckiego z czasów NEP-u (Nowaja Ekonomiczeskaja Politika).
Do walki z inflacją oprócz władz lokalnych rzucone zostają również banki, z bankiem centralnym na czele. Samochody wożące warzywa, owoce, owoce morza, ryby, mięso, jajka i mleko zwolnione będą z opłat autostradowych. Chiński potentat naftowy Sinopec zawiesza eksport wyrobów naftowych. W Chinach brak oleju napędowego zaczyna dezorganizować zarówno wewnętrzny transport kołowy i kolejowy, jak również utrudnia produkcję. Wiele fabryk wytwarza energię elektryczną na własne potrzeby za pomocą generatorów zasilanych olejem napędowym.
Sinopec zaimportuje wkrótce 200 000 ton oleju. Sinopec jest jedną z firm obwinianych za niedostateczną ilość paliwa na rynku. Braki paliwa są oficjalną przyczyną wzrostu cen, inflacji, większości bieżących problemów. Jednocześnie zaś nie widać nadmiernej aktywności prowadzącej do szybkiego rozwiązania problemu. Jest to albo przejaw słabości administracji pekińskiej, albo manewr, którego cel objawi się za kilka tygodni.
Pospolite ruszenie przeciwko inflacji zdaje się jednak przemawiać za słabością administracji.
.
