Wiadomości

Matka pragnęła dziewczynki – obcięła synkowi penisa

Kobieta z miejscowości Yancheng, miasta w prowincji Jiangsu na wschodzie Chin otrzymała wyrok 5 lat więzienia za obcięcie swojemu 5 miesięcznemu synkowi penisa. Oskarżona zeznała przed sądem, że dokonała takiego czynu, bowiem zawsze pragnęła córki.

Skazana Xiao Meng, lat 23, urodziła synka w marcu. Dziecku nadano imię Yaya. Mąż kobiety Zhan i jej teściowa zeznali, że po urodzeniu chłopczyka Xiao Meng często mówiła do siebie "Chciałabym, żeby to była dziewczynka".

Zhan zeznał również, że żonie często zdarzało się dawać dziecku klapsa (przypomnę, że miało wtedy niecałe 5 miesięcy), jak również mocno chwytać za kark. Mąż domniemał jednak,  że te sporadyczne zachowania są spowodowane depresją poporodową, dlatego nie niepokoił się incydentami zanadto.

Teściowa Xiao zeznała, że 15 sierpnia 2011 roku usłyszała w nocy płacz dziecka. Weszła do pokoju młodych małżonków i zobaczyła Xiao Meng trzymającą w rękach nożyczki oraz zakrwawione dziecko z obciętym przyrodzeniem. Obcięty członek leżał na podłodze.

Yaya został przetransportowany do szpitala niezwłocznie. Jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Będzie mógł siusiać bez żadnych przeszkód po zakończeniu kuracji w Szanghaju. Ale lekarze mają poważne wątpliwości graniczące z pewnością, że chłopiec nigdy nie będzie mógł zostać w sposób naturalny ojcem.

Matka chłopca zeznała przed sądem, że kupiła nożyczki i obcięła dziecku członka, a zrobiła to, bo chciała urodzić córkę nie chłopca. Uważa bowiem, że syn byłby dla niej zbyt dużym obciążeniem, ponieważ na rodzicach spoczywa obowiązek kupienia synowi mieszkania i znalezienia mu odpowiedniej żony.

Zaprawdę dziwne są rezultaty połączenie polityki jedna rodzina jedno dziecko i pomysłu na uczynienie z pieniędzy formy kultu.

Źródło: China Daily

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button