SZANGHAJ – Nieustające opady ulewnego deszczu spowodowały na przestrzeni ostatnich dni liczne powodzie w chińskich prowincjach Zhejiang, Jiangsu, Anhui, Jiangxi, Hubei, Hunan i Guangdong.
W wielu miejscowościach doszło do uszkodzenia dróg i budynków oraz zniszczenia pól uprawnych. Wiele domów znajduje się pod wodą, a przez centralne ulice wielu miast przetaczają się potoki błota i brudnej wody, które powodują osunięcia ziemi. Jest wiele ofiar śmiertelnych.
Kataklizm najmocniej uderzył w prowincję Zhejiang, gdzie szkody poniosło ponad 2,7 miliona obywateli 50 powiatów. Zeszłej soboty ponad 1000 przedsiębiorstw wstrzymało produkcję, ponad 400 dróg zostało odciętych, a woda zniszczyła około 171 tysięcy hektarów upraw.
W samej tylko prowincji szkody wynoszą 5 miliardów yuanów (około 2,5 miliarda złotych). Meteorologowie zapowiedzieli, że gwałtowne opady deszczu nie zelżeją jeszcze przez co najmniej dwa dni.
Pomimo że poziom wody dochodzi do trzech metrów, wielu mieszkańców dotkniętych powodzią miejscowości nie zgadza się na ewakuację i zostaje, by pilnować dobytku..
Shou Lifeng, rolnik z wioski Mochengwu, powiedział dziennikarzom, że powódź zniszczyła zapasy pożywienia i pitnej wody, oraz że "wszystko co może zrobić, to modlić się o lepszą pogodę". Sąsiedzi Shou, którzy podobnie jak on zdecydowali się nie opuszczać domów, martwią się o to, czy zdołają się utrzymać, skoro klęska żywiołowa zniszczyła uprawy.
"To największa powódź od 20 lat", powiedział dziennikarzom Fu Xianjun, rolnik z powiatu Longyou, który jest właścicielem 25 hektarów pól ryżowych. "Zapowiadały się obfite zbiory, teraz będzie dobrze, jeśli uda nam się uratować 20 procent upraw".
Powódź spowodowała ponad 40-procentową podwyżkę cen warzyw, owoców i zbóż, która, zdaniem specjalistów z Zhejiang, utrzyma się przez co najmniej dwa tygodnie.
Ulewne deszcze spowodowały, że w samym Szanghaju ponad 300 linii lotniczych odwołało minionej soboty loty do szanghajskich portów lotniczych Hongqiao i Pudong.
"Pracownicy szanghajskiego biura antypowodziowego zostali postawieni w stan pogotowia już w maju, kiedy z reguły zaczyna się w Chinach sezon powodziowy, ale mimo to wielu tragedii nie udało się w tym roku uniknąć", powiedział wczoraj rzecznik biura Zhang Zhengyu.
W prowincji Hubei w wyniku powodzi ucierpiało ponad 3 miliony obywateli z 31 powiatów, zawaliło się około 2200 domów ,a kolejne 5000 zostało zniszczonych.
Ulewne deszcze zniszczyły także domy i drogi w 44 powiatach prowincji Jiangxi.
W wyniku klęski żywiołowej w południowych i wschodnich Chinach zaginęło i straciło życie już ponad 170 osób, z czego wiele w wyniku osunięć rozmiękłego gruntu i zawaleń postawionych na nim budynków.
Źródło: China Daily
