Wiadomości
Najgorszy złodziej w Chinach
Policja w Xicheng w Pekinie aresztowała ostatnio złodzieja, który pobił prawdopodobnie rekord głupoty. Mężczyzna imieniem Zhao ukradł koledze z pracy telefon, po czym zwrócil mu go, kiedy ten zgłosił kradzież. Zapomniał jednak wykasować zdjęcia, które sam sobie zrobił kradzionym aparatem, a które natychmiast naprowadziło policję na jego trop.
Złodziej i jego kolega pracowali razem w restauracji. W czasie pracy sprzęt elektroniczny oraz inne osobiste rzeczy zostawiali w szafkach w szatni. Kiedy kolega Zhao obsługiwał klientów na sali, złodziej włamał się do jego szafki i ukradł wraz z telefonem równowartość 1000 złotych.
Przesłuchiwany po ujęciu przez policję Zhao tłumaczył usilnie, że pracował ciężej, niż kolega, i że tamten otrzymał swoją pensję szybciej, co było według niego skrajnie niesprawiedliwe. Ponieważ bardzo potrzebował funduszy, sforsował zamek i zabrał wypłatę kolegi. A że obok leżał telefon…
Złodziej nie był w stanie udzielić odpowiedzi na pytanie, jak mógł zapomnieć o pozostawionych w pamięci telefonu własnych zdjęciach.
Na pytanie o skradzione pieniądze Zhao rozpłakał się i odpowiedział, że już je wydał, a więc zwrócić ich nie może.
Panie i panowie, nagroda dla najgorszego złodzieja w Chinach wręczona zostaje…
m.p.