Nanjing: Dystrybutory z żywymi krabami
Komu chce się gotować po ciężkim dniu w pracy? Już nie trzeba stać godzinami w kuchni na uginających się ze zmęczenia nogach, Chińczycy z Nanjing wynaleźli bowiem dystrybutor z krabami, które wystarczy tylko lekko podgotować, i już są gotowe do spożycia. Automat działa na zasadzie funkcjonujących również i u nas maszyn z Colą, tyle że zamiast Coli otrzymujemy po wrzuceniu monet … świeżego kraba.
Paczuszka z krabem kosztuje od 5 do 24 złotych, w zależności od wagi, a za jedyne dwa i pół złotego można jeszcze dokupić buteleczkę z octem.
W dystrybutorze utrzymywana jest temperatura od 5 do 10 stopni Celsjusza, żeby utrzymać kraby w stanie hibernacji. Tak, nie mylą się Państwo, stworzenia są żywe, a smutna powinność pozbawienia ich życia spoczywa na kliencie. Ponadto, jeśli w tej czy innej paczuszce miłośnik morskich przysmaków otrzyma martwego kraba, otrzymuje w ramach rekompensaty trzy zupełnie za darmo.
"Jakiś czas temu przechodziłem obok takiego automatu i zauważyłem, że kraby kosztują mniej, niż na targu", powiedział dziennikarzom jeden z przechodniów. "Z ciekawości zakupiłem od razu dwa i smakowały całkiem nieźle. Dzisiaj lecę po następne".
Szczęśliwi, szczęśliwi mieszkańcy Nanjing.
Źródło: weirdasianews