Chiny subiektywnieWiadomościWiadomości

Chiny: system 6G pojawi się już w 2028 roku?

Rozpocząłem podróż, która ma charakter przedsiębiorczy, ale też i sentymentalny. Wyszła książka, ale wciąż nie wiem jeszcze, czy wyszła dobrze, z wszystkimi poprawkami, korektami, analogowy papier, to jednak nie to samo co cyfrowy plik…. Wystarczy, że ktoś, gdzieś, zupełnie nieświadomie załączył inny plik…

Człowiek w podróży ma czas na czytanie różnych różności. Częścią z nich podzielę się w kolejnym podcaście, ale znalazłem jeden drobiazg, który wymyka się innym (a dotyczącym zmianom na chińskim rynku edukacyjnym, tudzież konsekwencjom zawarcia paktu USA-UK-AUS…), przyciągającym uwagę tak zwanej opinii publicznej historiom. Dlaczego tak zwanej? Bo to żadna opinia. Publiczna – owszem. Ale żadna opinia. To efekt, czy raczej produkt ciężkiej pracy różnych magików od kształtowania obrazu świata większości społeczeństwa, zwanej niegdyś gawiedzią, za pomocą nowoczesnych technik i prastarych mechanizmów psychologicznych.

Drobiazgiem tym jest postęp technologiczny. Rzecz wspomnianej opinii publicznej obojętna. No, bo przecież media ważne się nim nie zajmują, więc go nie ma.

Dotarła do mnie wiadomość, że Chiny prawdopodobnie zaczną implementację systemu 6G w 2028 roku. System ten będzie przynajmniej 10 razy szybszy od 5G. Będzie miał inne cechy, ale ta jedna ogarnialna to szybkość.

Jakoś tam ogarnialna, w teorii. Bo przecież nie w praktyce. W Polce nie mamy systemu 5G. Nawet jeśli ktoś go reklamuje, że jest, w realu go nie ma i po legalu być nie może. A to dlatego, że w Polsce nie zdarzyła się rzecz dla 5G podstawowa, czyli przetarg na użytkowanie częstotliwości, w których owo 5G pracuje. Nie przydzielono operatorom częstotliwości, pozostają nieużytkowane. To nasze polskie 5G to proteza udająca 5G na górnych częstotliwościach 4G.

Taka sytuacja.

5G jest w Chinach już tak długo, że w Szanghaju się uważa, że zawsze było. W Shenzhen i Pekinie tak samo. Najpierw było w postaci routerów w domach, potem dopiero w telefonach. Teraz jak jedziesz 350 km/h z Shenzhen do Pekinu, to 5G jest w zasadzie cały czas…

Ostatnio słyszałem w Polsce także opinię (indywidualną, nie publiczną), że to 5G to w ogóle jest przereklamowane. Jak wycisnąć z 4G co można, to śmiga jak 5G, a może nawet lepiej. Wróciliśmy mentalnie do czasów PRL, tam Fiat 126p na rajdach śmigał nie gorzej niż Syrenka. A nawet lepiej.

To, że akurat dokładnie w tym samym czasie ścigały się gdzieś tam w świecie auta typu Lancia Stratos, czy Alpine A110 mieliśmy w głębokim poważaniu.

Co jakoś się tam przekłada na kondycję aktualną polskiej motoryzacji.

Ale do brzegu. Chińczycy w tej chili opracowują technologię 6G, którą zamierzają implementować w 2028 roku, czyli za 7 lat. My nie mamy dziś w 2021 roku nawet systemu 5G. Czy to znaczy, że stajemy się technologicznie zacofani?

Tak. Dokładnie. Stajemy się technologicznie zacofani.

I kogo to obchodzi?

Opinia publiczna nie ma na ten temat zdania.

Taka sytuacja.

 

Redakcja: Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

© 2010 – 2021 www.chiny24.com

 

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button