Kelnerka Pan Qianqian wygrała 3 finał chińskiej edycji programu "Mam talent", który miał miejsce w Mercedes-Benz Arena w Szanghaju.
Pan lat 24 pochodząca z małej wsi w prowincji Shandong, a obecnie pracująca w restauracji oferującej dania "hot pot" w Pekinie, aby pomóc rodzinie związać koniec z końcem.
Wczoraj wprawiła w zdumienie dziesiątki tysięcy ludzi zebranych w ogromnej hali widowiskowej oraz jurorów swoim głębokim, niskim głosem śpiewając pieśń " Czekając".
Zespół 121 przedstawicieli chińskich mediów z wszystkich prowincji kraju otrzymało zadanie wyboru zwycięzcy konkursu. Pan otrzymała największą ilość punktów pokonując 19 letniego Tajwańczyka, który zachwycił publiczność żonglując ognistymi kulami.
Pan nie była w stanie opanować swoich emocji po usłyszeniu werdyktu jury. Przepełniła ją radość i wdzięczność, ponieważ pieniądze, które nieoczekiwanie wygrała pozwolą jej zmienić życie swoje i swojej rodziny. Pan dziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do jej udziału w programie, a szczególnie swoim rodzicom. Zwycięstwo w programie pozwoliło jej uwierzyć w siebie, obiecała więc publicznie, że poświęci swoje życie śpiewaniu.
W chińskim finale "Mam talent" wzięło udział 8 finalistów, jak również zwycięzcy różnych edycji programu z Wielkiej Brytanii i USA. Zapowiadana jest kolejna, 4 już tura zyskującego na popularności programu.
I co z tego wynika dla nas? Hmmmm…… Chyba nic.
Źródło: China Daily
