Wiadomości

Tydzień za Wielkim Murem (13/19),

czyli subiektywny przegląd wydarzeń Andrzeja Lianga

Tydzień 13/2019 (25.03. – 31.03.2019)

 

Polityka – Sprawy Bieżące

Pięciodniowa podróż po Europie (21-26.03. – pierwsza zagraniczna podróż Xi w tym roku), podczas której prezydent Xi JinPing odwiedził 3 europejskie państwa (Włochy, księstwo Monako i Francja) nie była wyłącznie udanym działaniem PR. Podczas tych wizyt miało miejsce wiele istotnych zdarzeń:

Włochy – oficjalnie podpisały porozumienie dotyczące przystąpienia do inicjatywy „Pasa i Szlaku”, osobistego projektu Xi JinPinga. Uczyniły to jako pierwszy kraj z grupy najbardziej rozwiniętych państw – G7. Włochy i Chiny zawarły kontrakty o wartości 22.64 mld USD (ok.86.8 mld PLN), w tym 10 umów w zakresie finansów i bankowości, energetyki, turystyki, eksportu żywności do Chin (owoce włoskie), współpracy mediów, projektów infrastrukturalnych, w tym rozbudowy włoskich portów. Zwłaszcza ta kwestia (porty) powinna przykuć naszą uwagę. Dotychczas Chiny obecne były we Włoszech jako inwestor w rozbudowywanym przez chińskie firmy porcie Vado Ligure (położony niedaleko Savony 140 km od Turynu, 190 km od Mediolanu, obsługuje głównie połączenia promowe z francuską Korsyką).

Na mocy podpisanych porozumień kolejne 4 porty włoskie (Genua, Triest, Palermo i Rawenna) otwierają się dla Chin (zarządzanie i inwestycje w rozbudowę).

Podczas uroczystej kolacji wydanej na cześć Xi JinPinga z małżonką wystąpił z krótkim recitalem ulubieniec Chińczyków Andrea Bocelli. Wizytę prezydenta Chin we Włoszech poprzedziło między innymi wydanie książki z włoską wersją słynnych powiedzeń chińskiego lidera.                                                                                                       

Księstwo Monako – Chińska para prezydencka została tu przyjęta iście po królewsku, czy raczej cesarsku. Oba państwa nie posiadają relacji dyplomatycznych, co nie stanęło na przeszkodzie, aby podpisać umowę o realizacji przez stronę chińską w Monako infrastruktury dla sieci 5G. Wykonawcą projektu będzie oczywiście firma Huawei.                                                                        

Francja – tu delegacja chińska podpisała 15 umów handlowych o wartości 45 mld USD (ok. 172.68 mld PLN). Wśród umów zwraca uwagę kontrakt na zakup 300 samolotów Airbus (do których trzeba dodać 184 samoloty Airbus, które zostały zamówione przez Chiny podczas wizyty prezydenta Francji Macrona w Chinach na początku 2018). W ten sposób Chiny stały się najważniejszym rynkiem dla europejskiego Airbusa, który dzięki zamówieniom z ChRL zdecydowanie wyprzedził swojego największego konkurenta na światowych rynkach, amerykańskiego Boeinga. Ponadto podpisano umowy o współpracy w zakresie odnawialnych energii (budowa francuskiej elektrowni wiatrowej w Chinach, wartość 1 mld EUR), wspólnych projektach w krajach rozwijających się, bankowości, badaniach kosmosu, energii nuklearnej, budowie statków (China State Shipbuilding Corporation wybuduje 10 kontenerowców dla francuskiego armatora CMA CGM, który już w 2017 roku zamówił 9 takich, budowanych właśnie w chińskich stoczniach jednostek) oraz dotyczące francuskiego rolnictwa (francuski drób i wołowina znów bez przeszkód będą mogły być eksportowane do Chin). Jednocześnie Francja wypowiada się dość sceptycznie na temat inicjatywy “Pasa i Szlaku”. (Na marginesie – Luksemburg, jako 126 kraj właśnie podpisał porozumienie w sprawie przystąpienia inicjatywy.) Nie przeszkadzało to jednak w zawarciu miliardowych kontraktów. Ważnym momentem wizyty we Francji był zorganizowany przez prezydenta Francji mini-szczyt europejski z najważniejszymi liderami Unii: kanclerz Niemiec Angelą Merkel i przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem. Prezydent Xi z pewnością był zadowolony ze spotkania z „wielką trójką”, jak to określiły media chińskie (znamienne). Choć rozmowy dotyczyły głównie handlu i klimatu, to Xi wezwał do tego, aby Europa przestała się obawiać i podejrzliwie traktować Chiny. Zwrócił uwagę, że świat doświadcza bezprecedensowych przemian, kluczowych dla jego dalszego rozwoju. Stąd Chiny i Europa powinny wspólnie stawić czoła temu wyzwaniu. A współpraca z Chinami opłaca się każdemu. Prezydent Macron mówił o silnym partnerstwie euro-chińskim, jak również o tym, że współpraca opłaca się bardziej niż konfrontacja. Jean-Claude Juncker, prezydent Komisji Europejskiej, wypowiadał się w podobnym tonie. Kanclerz Merkel podkreślała wagę inicjatyw „Pasa i Szlaku” oraz gotowość Europy do odgrywania w niej ważnej roli. Spotkanie Macron-Merkel-Juncker-Xi miało istotne znaczenie w kontekście zbliżającego się szczytu UE-Chiny, który odbędzie się 9 kwietnia w Brukseli. Prezydent Xi wykorzystał  okazję, aby odbyć spotkania dwustronne z tymi przywódcami. To ciekawe, ponieważ Emmanuel Macron organizował mini-szczyt pragnąc osłabić chińską strategię układów bilateralnych z członkami UE. Co ważne: wydaje się, że wszystkie karty są już przed spotkaniem w Brukseli poukładane. Próżno szukać tu nawet blotek polskich. Ich po prostu w tej grze nie ma. Dyplomacji również można uczyć się od Chin.

Prezydent Xi, prezydent Macron i kanclerz Merkel w czasie mini-szczytu. Foto: AFP 

Jean-Claude Juncker, Emmanuel Macron, Angela Merkel i Xi JinPing przed pałacem Elizejskim w Paryżu. Foto: Reuters

Tymczasem w kraju odbyło się coroczne gospodarcze Forum Boao (wyspa-prowincja Hainan, płd. Chiny), nazywane „azjatyckim Davos”. Ponad 2000 uczestników, przedstawicieli biznesu, gospodarki i rządów z 60 państw. W tym roku najważniejsze było wystąpienie premiera Li KeQiang (28.03). Li zapowiedział znacznie większy dostęp dla podmiotów zagranicznych do chińskiego rynku papierów wartościowych, ubezpieczeń, zwiększenie swobody działania zagranicznych banków i instytucji finansowych w ChRL.

 

Foto: Reuters

Władze Chin opracowują pakiet nowych regulacji, które zostaną ogłoszone w najbliższym czasie. W ramach tych przepisów nastąpi liberalizacja w sferze operacji dla banków zagranicznych, a także firm ratingowych. Szybkie wydanie uzupełniających i szczegółowych przepisów do nowej ustawy o inwestycjach zagranicznych ma nastąpi przed końcem czerwca. Tak jak zapowiedziano podczas niedawnych obrad chińskiego parlamentu, skrócona zostanie lista branż i aktywności biznesowych niedostępnych dla przedsiębiorstw i instytucji zagranicznych. Premier Li starał się również rozwiać obawy inwestorów związane ze spowolnieniem chińskiej gospodarki. Zapewniał, że rząd ma dość narzędzi, by toczyć "ciężką, ale zwycięską bitwę" na tym polu. Dodał, że pozytywne zmiany w chińskiej gospodarce w marcu przewyższyły oczekiwania rządu, co nie zmienia faktu, że najbliższa przyszłość to wyzwania związane z nieprzewidywalnością rozwoju sytuacji ekonomicznej w wielu jej aspektach.

Biznes & Gospodarka

Szanghaj, lider refom i gospodarki, znów przykuwa uwagę. Władze tej metropolii ogłosiły, iż od kwietnia podwyższona zostanie tu minimalna płaca (każda prowincja, czy miasto wydzielone, ustala własny poziom płacy minimalnej zależnie od rozwoju ekonomicznego i możliwości finansowych, nie ma centralnego decydowania w tym zakresie). Zapowiedziano, że minimalne wynagrodzenie w Szanghaju wzrasta o 60 juanów (ok. 34 PLN) do wysokości 2,480 RMB miesięcznie (ok.1,418 PLN). To najwyższa płaca minimalna w kraju. Równocześnie rośnie min. stawka godzinowa o 1 RMB (ok.0.57 PLN) do 22 RMB (ok.12.58 PLN) za godzinę pracy. W Szanghaju minimalna płaca nie obejmuje składki ubezpieczenia społecznego, funduszu mieszkaniowego, wynagrodzenia za nadgodziny, a także innych dodatków jak na przykład za pracę w nocy, w wysokich temperaturach, lub niebezpiecznych warunkach, dopłat do kosztów transportu publicznego, czy kosztów wynajmu mieszkania. Oprócz wzrostu płac władze Szanghaju zapowiedziały podniesienie wysokości innych dodatków socjalnych. Bezrobotni przez pierwsze 12 miesięcy będą otrzymywać zasiłek większy o 45 RMB (ok.25.7 PLN), w wysokości 1,815 RMB (ok.1,037 PLN) miesięcznie. Jeśli w ciągu roku wciąż nie będą mogli znaleźć pracy, to w drugim roku zasiłek wynosić będzie 1,453 RMB (ok.830.7 PLN). Ci pracownicy, którzy ulegli wypadkowi w pracy, doznając uszczerbku na zdrowiu, który uniemożliwia im powrót do pracy, otrzymają zasiłek w wysokości od 5,810 juanów (ok. 3,321.6 PLN) do 7,044 juanów (ok. 4,027.1 PLN) miesięcznie w zależności od stopnia urazów. To podwyżka o około 9% w stosunku do wysokości poprzednio ustalonych świadczeń. W przypadku urazów, na skutek których pracownik wymaga stałej opieki przyznawany będzie zasiłek opiekuńczy w wysokości od 2,350 RMB (ok. 1,343.5 PLN) do 3,916 (ok. 2,238.8 PLN) miesięcznie, co daje wzrost również o około 9%. Informacja jakoś niespójna z obrazem Chin jako miejsca, gdzie krwiożerczy kapitalizm skrywany jest pod maską udawanego socjalizmu.

Nie wszystko jednak jest w Szanghaju tak „różowe”. W ciągu jednego tygodnia (18-24.03.) sprzedaż nowych mieszkań niespodziewanie wzrosła trzykrotnie w stosunku do dwóch po przednich tygodni. Zatem nie tylko na giełdach obserwujemy duże wahania. Najwięcej mieszkań sprzedano w czasie tego „gorącego” tygodnia w dzielnicach na krańcach metropolii, takich jak Nanhui (sprzedano 37,000 m2), Qingpu (20,000 m2), Songjiang (18,000 m2), a także Fengxian i Jiading, gdzie sprzedano ponad 10,000 m2, przy średniej powierzchni pojedynczego mieszkania od 90 do 100 m2. Gwałtowny wzrost zainteresowania nowymi mieszkaniami wpłynął natychmiast na wzrost średniej ceny metra kwadratowego mieszkania w Szanghaju do 50,961RMB (ok.29,135.1 PLN). Średnia cena metra „własnego M” na odległych krańcach miasta to „tylko” 28,000 RMB (ok.16,008 PLN). Apetyty na nowe mieszkania nie maleją, ceny jednak sprawiają, że dla wielu własne mieszkanie to coraz odleglejszy miraż.

Z dniem 1 maja wejdą w życie przepisy ministra finansów, które obniżają przedsiębiorstwom obowiązkową składkę socjalną z 20 na 16%. To kolejny krok po zmniejszeniu stawki VAT z 16 na 13 %, redukcji innych obciążeń związanych z kosztami pracy i ułatwieniu dostępu do kredytów średnim i małym przedsiębiorstwom, którego celem jest pomoc przedsiębiorstwom w okresie spowolnienia gospodarki. Rząd nie przygląda się, tylko działa uprzedzając potencjalne zagrożenia.

Zhejiang Geely Holding Group, stał się w minionym roku największym udziałowcem niemieckiego koncernu motoryzacyjnego Daimler AG. Obecnie zawiązuje z tym partnerem spółkę joint venture (50/50%) dla opracowania i produkcji inteligentnych pojazdów elektrycznych – małych, kompaktowych Smart EQC. Decyzję o zawiązaniu nowego aliansu ogłoszono zaledwie w 2 doby po tym, jak francuski koncern Renault ogłosił swoja decyzje o wycofaniu się z prowadzonego wspólnie z Niemcami projektu produkcji Smartów. W ramach nowej spółki produkcja małych aut miejskich, które będą wyposażane wyłącznie w napęd elektryczny, zostanie przeniesiona do Chin. W roku 2022 nową fabrykę opuszczą pierwsze egzemplarze elektrycznego Smarta. Sprzedawane będą na wszystkich rynkach świata. Smart przynosi obecnie starty od ok.500 mln EUR (ok.2,15 mld PLN) do 700 mln EUR (ok. 3.02 mld PLN) rocznie. Daimler i Geely nie ujawniły szczegółów finansowych przedsięwzięcia. Ale rzecz wydaje się oczywista: Niemcy dają technologię i know-how, Chińczycy rynki i pieniądze.

Foto: VCG

Tymczasem rząd chiński konsekwentnie realizuje plan całkowitego zniesienia subsydiów dla produkcji samochodów elektrycznych. Ma to nastąpić w 2020 roku. Firmy, które wciąż jeszcze liczą na wsparcie państwowe w realizacji projektów związanych z elektromobilnością muszą liczyć się z rosnącymi wymogami formalnymi. Auta o zasięgu nie mniejszym niż 400km na pojedynczym ładowaniu będą subsydiowane kwotą 25 tys. juanów (ok. 14 tys. PLN), co stanowi 50% wcześniejszych dofinansowań. Na mniejsze dofinansowanie mogą liczyć wyłącznie te samochody, których zasięg jest nie mniejszy niż 250 km (wcześniej 150 km). Okres inkubowania rynku samochodów elektrycznych ma się ku końcowi. Teraz będzie musiał radzić sobie o własnych siłach.

Adidas upatruje swoją przyszłość w Chinach i rynku azjatyckim. Dlatego też w minionym tygodniu koncern otworzył swoje główne biuro handlowe na Chiny, Azję i Pacyfik w Szanghaju. Regionalna kwatera Adidasa to 21 piętrowy budynek, w którym znajdzie zatrudnienie 1,500 pracowników. W Szanghaju, w Pacific Brand Center, zlokalizowany jest jednocześnie największy w Azji sklep produktów firmy. Nic dziwnego. Sprzedaż produktów niemieckiej marki odzieży i sprzętu sportowego w 2018 roku wzrosła w Chinach o 23% (globalnie o 8 %), a Azja i Pacyfik generują 33% przychodów w skali globalnej. W tym roku Adidas planuje otwarcie kolejnych… 1,000 sklepów w Chinach. Docelowo firma chce posiadać 2,400 punktów sprzedaży detalicznej na terenie całego Państwa Środka. Oprócz tego Adidas umacnia swoją sprzedaż internetową. Tylko w zeszłym roku sprzedaż firmy przez ten kanał dystrybucji wzrosła o 50% w porównaniu z rokiem 2017. Chiński rynek odzieży sportowej wyceniany był w 2018 roku na 212mld RMB (ok.121.2mld PLN). Przewiduje się, że w roku 2023 będzie wart 312 mld RMB Yuan (ok.178.4mld PLN). Jak twierdzi CEO Adidasa Kasper Rørsted, możliwości i szanse w Chinach są niewyobrażalnie duże. Nie da się zaprzeczyć.

Już po raz piaty w tym roku o północy 28 marca zostały podwyższone ceny na paliwo. Aktualnie w Chinach za benzynę 95 oktanową trzeba zapłacić 7.51 RMB (ok.4.29 PLN) za litr, za 92 – 7.01 RMB (ok. 4.01 PLN) za litr, za 89 – 6.56 RMB (ok.3.75 PLN) za litr, natomiast litr oleju napędowego (diesel) kosztuje 6.71 RMB (ok.3.84 PLN) za litr. Ceny paliw w Chinach ulegają zmianie jeśli w ciągu 10 dni roboczych cena za ropę na rynku międzynarodowym zmieni się o więcej niż 50 RMB za tonę (ok. 28.60 PLN). W prostocie siła.

Nauka-Technika

Huawei, Huawei, Huawei. Wydaje się, że nie ma tego złego co by Huawei na dobre nie wyszło. Spółka ogłosiła wyniki finansowe uzyskane w 2018 roku. Wyniki zaskakujące. Pomimo różnych restrykcji, sankcji, amerykańskiej intensywnej kampanii zniechęcania do zakupów sprzętu i technologii tej firmy, przychody Huawei ze sprzedaży  w 2018 roku wyniosły 721.2 mld RMB (ok. 412.3 mld PLN). Po raz pierwszy w historii firmy jej zyski przekroczyły ponad 107 mld USD. Zysk netto wzrósł o 25 proc. do pięknej kwoty 59,3 mld RMB (ok.33.9mld PLN). Globalne przychody Huawei wzrosły o 19,5 proc., najmocniej od dwóch lat, do czego przyczynił się wzrost sprzedaży smartfonów w Chinach i poza granicami ChRL. Ogółem sprzedano ponad 206 mln szt. smartfonów. To wzrost o ponad 45% w stosunku do roku 2017. Choć sprzedaż infrastruktury telekomunikacyjnej spadła, Huawei w sumie zarobił o ¼ więcej niż w roku 2017. W minionym roku spółka zainwestowała ponad 101.5 mld RMB (ok. 58 mld PLN) w badania i rozwój, zajmując w tym względzie piąte miejsce na świecie. W ciągu ostatnich 10 lat Huawei przeznaczył na rozwój i badania ponad 480 mld RMB (ok.274.4 mld PLN). Koncern stale zwiększa swoją obecność w tzw. chmurze. Oferuje ponad 160 usług i 140 rozwiązań opartych o tą technologię. Obsługuje klientów na całym świecie. Ciągle poszerza listę partnerów, których ma już ponad 6000. Huawei zapowiada jeszcze większe inwestycje w innowacje. Trudno dziwić się, że Amerykanie zostając w tyle zaczęli blokować Huawei obawiając się jego rosnącej siły w skali globalnej. Najcięższym zarzutem kierowanym pod adresem Huawei jest twierdzenie, że korporacja współpracuje z chińskim rządem i prowadzi poprzez swoje urządzenia działalność szpiegowską na rzecz chińskich służb.  Firma odpiera zarzuty i zaznacza, że żadna organizacja, czy administracja nie przedstawiła żadnych dowodów na poparcie tekich oskarżeń. Huawei jest gotowy do podjęcia współpracy z odpowiednimi instytucjami w każdym kraju celem przejścia odpowiednich procedur sprawdzających, skorygować ewentualne błędy (jeśli zostaną wskazane), a wszystko celem wzmocnienia ochrony prywatności użytkowników. Zdaje się, że zamieszanie wokół korporacji tylko jej pomogło w przezwyciężeniu trudności. Podobno co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Huawei rozpoczyna współpracę z czołowym producentem samochodów elektrycznych BYD. Zakres współpracy to rozwój samochodów inteligentnych (intelligent and connected vehicles – ICV), pojazdy autonomiczne, inteligentne pojazdy przemysłowe (na przykład roboty magazynowe). Huawei nie chce pozostawać w tyle za konkurentami z branży technologicznej. Alibaba Holding już w 2014 nawiązał współpracę z SAIC Motors. W ubiegłym roku Tencent rozpoczął prace nad nowymi modelami elektrycznych aut z Chanka Automobile, a Baidu z Ford China. Lepiej późno niż wcale.

Szef Huawei odpowiedzialny za technologię 5G w czasie gospodarczego Forum Boao stwierdził, iż firma jest przygotowana do wprowadzenia technologii 5G dla operatorów w Chinach, Korei, Europie i na Bliskim Wschodzie. Technologia ta za 10 do 20 lat będzie dominującym standardem w telekomunikacji na świecie. Po 2030 roku zacznie ustępować miejsca technologii 6G, nad którą już dziś należy zacząć badania i prace projektowe. Przyszłość tworzy się dziś… w Chinach.

Alibaba Group Holding Limited wychodzi z nową propozycją, która zapewni grupie dalszą dominację w handlu internetowym. Tym razem koncern zamierza skoncentrować się na towarach importowanych do Chin. Dlatego też otworzy się bardziej niż dotychczas na zagraniczne marki i producentów, którym ułatwi dostęp do swojej platformy handlowej Tmall Global. Alibaba uruchamia dwa narzędzia dla zagranicznych firm: Centralized Import Procurement – CIP oraz Tmall Overseas Fulfillment – TOF. Oba rozwiązania mają pomóc zagranicznym sprzedawcom hurtowym w dotarciu do sprzedawców detalicznych w Chinach oraz do ponad 700 mln aktywnych posiadaczy kont na aplikacji Tmall. Alibabie zależy na zwiększeniu ilości towarów importowanych produktów zarówno w jej sieciach sprzedaży online, jak i offline, czyli w supermarketach spożywczych żywności Hema, w sklepach Intime Department Store, czy Tmall Supermarkets. Sukces oferty towarów importowanych zależy od pewności i szybkości ich dostawc. Dlatego też Alibaba będzie realizować dostawy produktów pochodzenia zagranicznego poprzez swoich 6 centrów dystrybucyjnych zlokalizowanych na całym świecie. Firma planuje w ciągu 5 lat dokonać importu towarów o wartości 200 mld USD poprzez transgraniczną internetową platformę Tmall. W chwili obecnej serwis ten oferuje produkty ponad 20,000 zagranicznych marek, 4,000 kategorii tych produktów z 77 krajów świata.

Banki – Finanse – Giełdy   

Według oficjalnych danych pod koniec 2018 roku Chińczycy posiadali ponad 7.6 mld kart bankowych. To o ponad 13% więcej niż w 2017. Średnio każdy dorosły obywatel Chin posiada więcej niż 5 kart płatniczych. W ubiegłym roku za ich pomocą dokonano 220 mld transakcji. Skala, skala, skala.

China Development Bank, jeden z głównych banków wspomagających kredytami inicjatywę “Pasa i Szlaku”, ogłosił, że od momentu uruchomienia projektu (6 lat) udzielił kredytów na sumę 190 mld USD (ok.729.1 mld PLN). Dzięki tym środkom sfinansowano ponad 600 projektów, głównie infrastrukturalnych, będących obecnie na bardzo różnym poziomie realizacji. To robi wrażenie. Bank nie obawia się o bezpieczeństwo tych kredytów.

Ministerstwo Finansów wciąż ma nowe pomysły oliwienia gospodarki nowymi źródłami finansowania. Niektóre z tych pomysłów są iście rewolucyjne jak na Chiny. Ministerstwo zdecydowało otóż, że zarówno osoby fizyczne, jak i mali oraz średni inwestorzy instytucjonalni uzyskają prawo zakupu obligacji rządów lokalnych. Na pierwszy ogień idą obligacje rządu w Ningbo (miasto portowe w prowincji Zhejiang, wsch. Chiny). Jeśli test wypadnie pozytywnie, to w następnej kolejności nowe regulacje obejmą prowincje Syczuan (śr. – zach. Chiny), Shaanxi (płn. Chiny) Shandong (wsch. Chiny) oraz Pekin. Do tej pory obligacjami rządów lokalnych można było obracać tylko na międzybankowym rynku obligacji, lub na giełdach. Idzie nowe.

Giełdy (25.03. – 29.03.2019)

Większość indeksów w piątek (29.03.) poszybowała powyżej 3%. Pierwszy kwartał tego roku na giełdach zakończył się nad wyraz dobrze. Shanghai Composite zyskał w tym czasie blisko 24%, a Shenzhen Component aż 36.8 %. Ale jednocześnie cały tydzień (25.03.-29.03.) był pełen wahań i nic nie wskazywało, iż zakończy się tak pomyślnym piątkiem. W serca i umysły inwestorów ogrom optymizmu obudziła jedna jedyna wiadomość: pomyślne zakończenie kolejnej rundy rokowań handlowych pomiędzy Chinami, a USA, które miały miejsce w Pekinie. Obie strony ogłosiły, że osiągnięto postęp na drodze do porozumienia. Co więcej, administracja amerykańska określiła rozmowy jako „szczere, konstruktywne, kolejne ważne kroki postępu na drodze do porozumienia”. W komunikacie nie podano wprawdzie żadnych szczegółów, wiadomo jednak, że już 3 kwietnia delegacja chińska na czele z wicepremierem Liu He leci do Waszyngtonu. Odbędzie się tam kolejny etap negocjacji z przedstawicielami władz amerykańskich – sekretarzem finansów Stevenem Mnuchinem i przedstawicielem ds. handlu Robertem Lighthizerem. Rosną nadzieje na zakończenie tego trwającego od wielu miesięcy konfliktu ekonomicznego pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata. Oby.

              29.03. Piątek             Tydzień

Shanghai Composite Index ( SSEC证综合指数 (000001.SH/SZZS)        3,090.76  3.20%       -0.43%

Shanghai 50 – SSE50上证50 (000016.SH/SZ50)                                         2,838.51  3.82%        1.54%

50 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie

China Securities Index 300 – CSI300沪深300 (000300.SH/399300.SZ)      3,872.34  3.20%        1.01%

300 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie w Shanghai i Shenzhen

 

Shenzhen Component Index – SZSC1 深证成指 (399001.SZ/SZCZ)         9,906.86  3.77%        0.28%

Shenzhen ChiNextPrice Index – CHINEXTP 创业板指 (399006.SZ/CYBZ)  1,693.55  4.10%        0.02%

indeks nowych spółek–chiński Nasdaq

Shenzhen – SZSE100 深证100R指数 (399004.SZ/SZS100)                          5,273.57  4.00%       1.55%

100 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie

 

HongKong HangSeng Index恒生指数 (HSI.HK/HSZS)                              29,051.359  0.96%     – 0.21%

HongKong HangSeng China Enterprises国企指数 (HSCEI.HK/GQZS)       11,379.620  0.75%       -1.20%

indeks chińskich spółek notowanych na giełdzie

HongKong HangSeng China-Affiliated Corporations (Red Chip)                  4,679.150  2.35%         2.93%

红筹指数 (HSCCI/HCZS) indeks największych chińskich spółek

zarejestrowanych w rajach podatkowych (offshore),

a notowanych na giełdzie w Hong Kongu

 

Taiwan Weighted Index台湾加权指数 (TAIEX.Y9999/TWSE)                10,641.04  0.99%       0.02%                         

Notowania walut Kurs średni (22.03.2019)  

1.0000美元USD = 6.7335人民币 RMB              

1.0000 欧元EUR = 7.5607 人民币 RMB            

1.0000 港HGD = 8.5779 人民币 RMB           

1.0000 波兰兹罗提 PLN = 1.7602人民币 RMB 

 

Z życia KPCh

Meng HongWei, były szef Interpolu, ex-wiceminister bezpieczeństwa publicznego ChRL, który zaginął ostatniej jesieni, kiedy wybrał się na urlop do Chin, znów pojawił się na pierwszych stronach gazet i portali. Meng po przyjeździe do Chin zniknął na wiele dni, po czym nieoczekiwanie „wypłynął”, aby publicznie zrezygnować z funkcji zajmowanej w Interpolu. Jak się okazało były wiceminister bezpieczeństwa publicznego został obyczajem chińskim zatrzymany do dyspozycji Centralnej Komisji Dyscypliny, która w przypadku podejrzeń dotyczących działań wysokich członków KPCh odgrywa rolę prokuratury. Komisja prowadząc we właściwy sobie sposób dochodzenie ustaliła, że Meng złamał prawo nadużywając władzy, sprzeniewierzając fundusze państwowe, podejrzany jest ponadto o przyjmowanie korzyści majątkowych na wielką skalę. Komisja stwierdziła również, iż Meng HongWei poważnie naruszył dyscyplinę partyjną, opacznie interpretował pojęcie władzy, co doprowadziło wręcz do jego nieposłuszeństwa wobec partii, która poprzez Komitet Centralny KPCh udzieliła mu mandatu do sprawowania ważnych funkcji i odgrywania nie mniej ważnej roli w socjalistycznym społeczeństwie. Meng naruszył też dobro i nadużył zaufania swojej zony (na marginesie, żona Menga nie chce wrócić do Chin, choć KC zapewnia jej immunitet). Śledztwo potwierdziło, iż sprzeniewierzył aktywa państwowe, prowadząc rozpasane życie ponad stan, wydając bezrefleksyjnie, nieodpowiedzialnie duże sumy państwowych pieniędzy. Przedkładając interes własny ponad dobro partii poważnie zaszkodził interesom KPCh oraz interesom państwa. Komisja zdecydowała, by sprawę i zebrane w dochodzeniu akta przekazać… prokuraturze z zaleceniem potraktowania tej sprawy z całą surowością. Meng, 64 l., został oczywiście relegowany z szeregów z partii i pozbawiany wszystkich stanowisk jakie pełnił w ChRL, jak i w imieniu ChRL. Obecnie przebywa w areszcie, oczekując na zakończenie prac prokuratury, a w konsekwencji na proces sądowy, wyrok i karę. Meng HongWei ma spore szanse, aby emeryturę spędzić na państwowym garnuszku. Przed sprawiedliwą ręką partii nikt nie ucieknie. Nawet szef Interpolu.

 Społeczeństwo

 

Według najnowszych danych z 2018 roku najwięcej Chińczyków migrowało z całych Chin do Shenzhen, Guangzhou (Kantonu), Xi’an i Hangzhou. Odpowiednio do każdego z tych miast przybyło: 500,000, 400,000, a w dwóch ostatnich przypadkach po ponad 300,000 osób z zamiarem osiedlenia się na stałe. To tendencja, która utrzymuje się już od 2015 roku. Tymczasem maleje z roku na rok liczba osób pragnących spróbować swoich sił w Szanghaju i Pekinie. Z jednej strony władze tych miast wprowadziły kilka lat temu ostrą politykę kontroli napływu ludności, aby zahamować gwałtowny przyrost populacji obu metropolii. Ponadto przemysł wyniósł się z tych bardzo drogich lokalizacji do sąsiednich prowincji. Praca czeka więc już gdzie indziej. Nie bez znaczenia dla podejmujących decyzje o migracji do wielkich miast są koszty życia znacznie wyższe w Pekinie i Szanghaju, niż w innych miastach Chin, zwłaszcza w centralnych i zachodnich prowincjach Państwa Środka. Chińskie miasta staja się coraz ludniejsze. Hangzhou liczy już 9.8 mln zameldowanych mieszkańców, Xi’an ponad 10 mln. Tu, w Xi’an, ujawnia się zarówno niepewność losu tych, którzy zdecydowali się na migrację, jak i bardzo przybliżone szacunki co do liczby faktycznie zamieszkujących chińskie miasta. Otóż w ubiegłym roku do Xi’an przybyło 811,900 migrantów, z czego tylko 387,000 osób uzyskała stałe zameldowanie na terenie miasta. Ci, którzy nie uzyskali meldunku w większości zdecydowali się pozostać w Xi’an bez uregulowanego formalnie statusu. Mimo tych (i wielu innych) problemów rośnie nieustannie liczba ludzi migrujących do miast południowych Chin, które są obecnie bardziej atrakcyjne dla nich, niż zamożny wschód, czy oferująca ciężką fizyczna pracę północ.

Ministerstwo Kultury I Turystki podało, iż przeciętny Chińczyk wydaje na kulturę i rozrywkę 850 RMB rocznie (ok. 486 PLN). W 2013 wydawano w ChRL na ten cel tylko 570 RMB (ok. 326 PLN) na osobę. Cóż, wydawałoby się, iż to normalna tendencja, kiedy społeczeństwo żyje dostatniej. Tymczasem w Polsce według danych GUS w 2017 roku przeciętny Polak wydał na kulturę i rozrywkę 351.36PLN o 1.1% mniej niż rok wcześniej.

Zapowiedziano, że przed końcem br. zostanie otwarty w Szanghaju pierwszy w regionie Azji i Pacyfiku park rozrywki dedykowany przygodom i postaciom z bajki o Smerfach.  Deweloperem parku jest Shimao Group. Park zostanie zlokalizowany w Shanghai Sheshan National Tourist Resort (płd.- zach. obrzeża miasta). Od 2016 roku w Szanghaju działa Disneyland (na wschodzie, na krańcach dzielnicy Pudong). W odróżnieniu od Disneylandu w Hong Kongu nie przynosi strat.

Komisja Edukacji Szanghaju zamierza przeprowadzić konsultacje społeczne dotyczące planu stworzenia światowej klasy systemu edukacyjnego, który ma obejmować wszystkie placówki edukacyjne w mieście. Świetnie, chociaż. Plan ma jeden, mały minus. Moja wnuczka już z pewnością nie zostanie nim objęta. A to dlatego, ze władze zamierzają wprowadzić pomysł w życie około… 2035 roku. No, ale co nagle, to po diable. W Chinach reformy planuje się z rozmachem, ale wprowadza pomaleńku, z perspektywą kilku kolejnych pokoleń. Cóż, może trzeba pocieszyć się tym, że inne dzieci będą miały lepiej. Kiedyś tam w przyszłości.

Uniwersytet w Cambridge potwierdził, iż wobec kandydatów z Chin jako kryterium przyjęcia będzie akceptować wyniki uzyskane na chińskich ogólnokrajowych egzaminach do szkol wyższych, tzw. gaokao. Uniwersytet rozpatrując kandydatury przyszłych studentów z Chin będzie również brał pod uwagę postępy kandydatów w nauce w okresie całej szkoly średniej. Oprócz Cambridge jeszcze 6 brytyjskich uniwersytetów akceptuje wyniki egzaminów gaokao (Birmingham, Leicester, Kent,  Dundee, Belfast i Cardiff) jako kryterium przyjęcia na studia. Ogółem na świecie wyniki tych egzaminów akceptowane są one w szkołach wyższych 20 krajów. W Polsce jeszcze nie.

W tej sytuacji dane Ministerstwa Edukacji stają się jak najbardziej wiarygodne. Według nich bowiem z roku na rok wzrasta liczba chińskich uczniów decydujących się po gaokao na studia zagraniczne. W 2018 roku wyjechało na zagraniczne uczelnie 662,100 przyszłych studentów, czyli o 53,700 więcej niż w roku 2017. Większość z tych młodych ludzi (596,300) jechało na studia opłacone przez rodziców. W latach 1978-2018 ponad 5.86 mln Chińczyków ukończyło studia zagraniczne, a 3.65 mln wróciło po studiach do kraju. Szkoda tylko, że studia zagraniczne traktowane są przez tych młodych ludzi wyłącznie jako przepustka do lepszej materialnej przyszłości. Mniej niż zero pozostaje w nich, niestety, stylu kultury zachodniej. Wracając do Chin są znów u siebie i nie muszą udawać, jak podczas zagranicznych studiów. Są wolni.

Na marginesie zdarzeń

Dzięki bardzo dobrej (dla wszystkich) piątkowej (28.03.2019.) sesji na giełdzie w Szanghaju, czołowy producent alkoholi, Kweichow Moutai Co Ltd. umocnił swoją pozycję jako najbardziej wartościowy na świecie producent „napojów wyskokowych”. Wyprzedził ponownie brytyjski koncern Diageo (właściciela takich marek jak m.in.: Johnnie Walker, Smirnoff, Baleys, Guiness). Akcje Moutai osiągnęły w piątkowe popołudnie wartość 861 RMB (ok.492.2 PLN). Firma może pochwalić się świetnymi wynikami. W 2018 roku jej przychody ze sprzedaży wzrosły o 26.49% do wysokości 73.6 mld RMB (ok.42 mld PLN), a zyski netto zwiększono o 30% do 35.2 mld RMB (ok. 20.1 mld PLN). No to chlup!

Czołowy internetowy operator turystyczny Ctrip uruchomił platformę internetową wraz z aplikacją mobilna, adresowanymi do zamożnych turystów. Nowy serwis oferuje możliwość spędzenia wolnego czasu w ponad 80 krajach, głownie – oczywiście – w tych najbardziej rozwiniętych gospodarczo. Ctrip twierdzi, że zamożni turyści doskonale wiedzą, czego chcą i wymagają propozycji skrojonych pod ich potrzeby. Ocenia się, że w Chinach mieszka ponad 3.9 mln rodzin, których majątek przekracza 6 mln RMB (ok. 3.4 mln PLN) oraz 1.6 mln „najmniejszych komórek społecznych”, których majątek wart jest ponad 10 mln RMB Yuan (ok.5.7 mln PLN). Wśród tych osób najbardziej ulubiona forma odpoczynku są właśnie podróże zagraniczne (i shopping, shopping, shopping). Nie dziwi więc decyzja zarządu Ctrip o przygotowaniu specjalnej oferty wycieczek krajowych  których ceny zaczynają się od 10,000 RMB (ok.5.7 tys. PLN) od osoby oraz zorganizowanych podróży zagranicznych, których cena minimum to 30,000 RMB (ok.17.1 tys. PLN). W obu przypadkach Ctrip gotów jest spełnić za dodatkową opłata niemal każde dodatkowe, wychodzące poza plan podróży, życzenie klientów. Z reguły w grę wchodzą degustacje wina, lekcje gotowania, spotkania ze znanymi piłkarzami. Wykluczony przy tym jest napięty harmonogramu dnia. Objazdówki z wywalonym jęzorem i fotografowaniem każdego widoku z okna autobusu jest dobre dla biedoty. Turysta przy większej forsie woli relaks. To chyba oczywiste.

梁老爷 Kącik Lao Ye

五常= 仁+义+礼+智+信 Z chińskich powiedzeń:

差之毫厘,失之千里  Mały błąd może prowadzić do znacznie większych rozbieżnosci.

常将有日 思无日,莫 待 无时想有时 Kiedy jesteś bogaty to myśl o ubóstwie, lecz jako ubogi nie myśl o bogactwie.

© 梁安基 Andrzej Z. Liang  

当代中国研究所Instytut Badań Chin Współczesnych 

中国情报单位 China Intelligence Unit

上海中国Shanghai, Chiny       

电子邮件 E-mail: azliang@chinamail.com

Andrzej Zawadzki-Liang

Andrzej Zawadzki-Liang (梁安基), prawnik, biznesmen, współpracownik think-tanku Instytut Badań Chin Współczesnych (当代中国研究中心), od 35 lat w Chinach.

Related Articles

Back to top button