Wiadomości

Tydzień za Wielkim Murem (21/19),

czyli subiektywny przegląd wydarzeń Andrzeja Lianga

Tydzień 21/2019 (20.05. – 26.05.2019)

Polityka – Sprawy Bieżące

Od 10 maja, kiedy to USA nałożyły kolejne cła zaporowe na towary importowane z Chin, a Chiny odpowiedziały nałożeniem ceł karnych na wybrane produkty importowane z USA, napięcie nie spada. Przyczynia się do tego wiele wypowiadanych wojowniczych deklaracji i wzajemnych oskarżeń. Te zaś generuję wiele zamętu. Dlatego też każdy scenariusz rozwoju dalszych wydarzeń jest możliwy. W takich okolicznościach rozsądek nakazuje nabranie dystansu. Zwłaszcza, że sygnały wysyłane ze Stanów są bardzo niejednoznaczne. Z jednej strony prezydent Donald Trump poprzez wpisy na ulubionym Twitterze zarzuca Chinom, że łamią dotychczasowe uzgodnienia, że to one są winne podniesienia ceł, ale jednocześnie zapewnia o wielkiej przyjaźni z prezydentem Xi Jin Ping习近平. Jednego dnia Huawei 华为 i współpracujące z tą firmą chińskie firmy technologiczne zostają umieszczone na amerykańskiej czarnej liście, administracja Stanów Zjednoczonych zakazuje swoim i zagranicznym firmom wszelkiej współpracy z napiętnowaną korporacją bez rządowej zgody, a już następnego dnia zakaz ten zostaje czasowo uchylony i złagodzony. W ślad za tą decyzją Google jednego dnia ogłasza zerwanie kontaktów z Huawei i zaprzestanie udostępniania oprogramowania, w tym systemu Android dla telefonów Huawei, by następnego dnia zmienić zdanie, wstrzymać zapowiedziane działania. Panasonic, japoński potentat w branży elektroniki użytkowej, jakoby włącza się do bojkotu, o czym informują światowe media. Tymczasem ten sam Panasonic, na swojej stronie firmowej, w języku chińskim zaprzecza tym doniesieniom. Inni dostawcy, tacy jak TSMC z Tajwanu (największy producent chipów na świecie), Toshiba (Japonia) czy Grupa Lenovo联想集团 (Chiny) potwierdzili, że w dalszym ciągu będą kontynuować współpracę z Huawei. Natomiast brytyjska firma ARM, projektująca chipy dla wielu odbiorców na świecie, w obawie przed reperkusjami na rynku amerykańskim (i Bóg wie jakim jeszcze) ogłasza zawieszenie części dostaw dla Huawei. Coraz więcej niejasności, coraz trudniej zorientować się – zwłaszcza firmom działającym na globalnych rynkach – jakie są zasady tej gry. Woda coraz bardziej mętna.

Chiny tymczasem dają do zrozumienia, że nie są bezbronne, że mają w zanadrzu bolesną odpowiedź na amerykańskie działania. A, jak sądzę, nie chcą używać tych argumentów w sporze, w obawie o to, że może się on gwałtownie, niekontrolowanie rozszerzyć daleko poza kwestię ceł i asymetrii w wymianie handlowej (która się wciąż pogłębia). Chiny bowiem posiadają „atomowe” atuty. Są nimi oczywiście obligacje amerykańskie, których Chiny maja najwięcej na świecie. Wyprzedając je, mogą niewątpliwie osłabić amerykańską gospodarkę, ale równocześnie same ryzykują utratą ogromnych kwot. I dlatego mało się na temat obligacji amerykańskich mówi w Chinach. Po co, skoro ChRL ma w rękach o wiele poważniejszą kartę: metale ziem rzadkich. Chiny dostarczają ponad 90 proc. całej ich światowej produkcji. Metale te są niezbędne w produkcji w zasadzie wszystkiego co rozumiemy jako „nowa technologia”: od mikroprocesorów, poprzez ekrany dotykowe, po systemy wymiany energii w panelach słonecznych, czy autach elektrycznych. Trudno zatem uznać za przypadek fakt, iż w dniach 20-22.05. Prezydent Xi JinPing习近平 w ramach skromnej, 3 osobowej delegacji, „przypadkowo”, wraz z wicepremierem Liu He刘鹤 prowadzącym negocjacje gospodarcze z Amerykanami, udał się do miejscowości Ganzhou赣州市 w prowincji Jiangxi 江西 (płd.-wsch. Chiny). Odwiedził tam z „gospodarska wizytą” zakłady Jiangxi Jinli Permanent Magnet Technology Co., Ltd.  江西金力永磁科技股份有限公司, czołowego producenta i eksportera metali ziem rzadkich. Aby wizyta nie sprawiała wrażenie jakiejkolwiek demonstracji prezydent Xi odwiedził również gminę Yudu于都. To z tego miejsca 85 lat temu wyruszył tzw. Długi Marsz 中央红军长征 pod przewodnictwem Mao ZeDonga 毛泽东. Wedle mitologii ChRL ten niezwykle odważny, trudny i ryzykowny manewr wojskowy pomógł komunistom pokonać wojska nacjonalistyczne Kuomintangu中国国民党 pod przywództwem Chiang KaiSheka 蒋介石. W programie wizyty atrakcji „czerwonego szlaku” nie mogło zabraknąć wizyty w tamtejszym muzeum, złożenia wieńców pod pomnikiem, spotkania z rodzinami weteranów, no i oczywiście narady z aktywem prowincji Jiangxi. Chińskie media były pełne relacji z tej wizyty. Jedynym bohaterem i podmiotem wydarzenia był prezydent Xi. Wicepremier Liu He, mimo że obecny i w zakładach, i w muzeum, i przy składaniu wieńców, pozostał przez media niezauważony, jeśli już to ewentualnie jako tło dla „wujka” Xi. Nawet w czasie zwykłej, przypadkowej wizyty na prowincji musi być jasne, kto tu rządzi. Jasne zwłaszcza dla obcych.

Prezydent Trump w wywiadzie udzielonym amerykańskiej telewizji Fox News odkrył swoje rzeczywiste pobudki stojące za wywołaniem sporu z Chinami. Otóż według niego obecna sytuacja na linii Waszyngton – Pekin to nie „wojna” handlowa. To walka o światowy prymat. Donald Trump stwierdził, że nie pozwoli, aby w czasie jego prezydentury Chiny wyprzedziły USA i stały się super potęgą. Jedynym mocarstwem światowym są Stany Zjednoczone i tak ma zostać. Trump nie wini za zaistniałą sytuację prezydenta Xi, ale swoich poprzedników w Białym Domu. To oni pozwolili, aby Chiny urosły w siłę. Trump wyraził zadowolenie, że wywołał wielokierunkowe, wielopłaszczyznowe stracie gospodarcze z Chinami. Przyznał, że osobiście lubi Xi Jin Pinga, bo działa on dobrze na rzecz Chin, ale Trump robi to samo dla Ameryki. Amerykański prezydent oświadczył, że jest optymistą, jeśli chodzi o osiągniecie satysfakcjonującego końcowego porozumienia i wypracowanie umowy gospodarczej. Z tym, że z pewnością nie na warunkach 50 na 50. Nowe zasady muszą być znacznie korzystniejsze dla Ameryki, niż to ma miejsce dzisiaj.

Dziwne pojęcie porozumienia i kompromisu, nieprawdaż? Kompromis jest wtedy, gdy USA uzyskują więcej i lepiej. Jak w klasycznym filmie polskim „Sami Swoi”: „Sprawiedliwość, sprawiedliwością, ale racja musi być po naszej stronie”.

Wyraźnie zmienia się wewnętrzne nastawienie Chin do kwestii sporu. Media podkreślają, że rząd tutejszy jest optymistycznie patrzy w przyszłość, że dialog, że trzeba zrobić wszystko, aby doprowadzić do zakończenia sporu, bowiem umowa z USA jest możliwa. Ale media uzyskały swobodę również ostrego komentowania sytuacji. I tak na przykład Ren Min Ri Bao 人民日报 (organ KPCh) w mocnych słowach, w artykule redakcyjnym, skrytykował stanowisko Stanów Zjednoczonych w sporze handlowym. A ponieważ to organ KPCh, zatem i inne media uderzyły w ten sam ton, który rozbrzmiał starą, znana melodią jak Chiny długie i szerokie.  W takim właśnie tonie wystąpił Gao Feng高峰, rzecznik prasowy Ministerstwa Handlu 商务部. Na konferencji prasowej, która odbyła się 23 maja oświadczył, że jeśli Stany Zjednoczone chcą kontynuować rozmowy to, powinny zarówno okazać szczerość w działaniu, jak i poddać korekcie swoje wcześniejsze, błędne działania. Dalsze negocjacje – jak oznajmił Gao Feng –  mogą się toczyć tylko w oparciu o zasadę równości stron, przy wzajemnym ich poszanowaniu. USA powinny zaprzestać dyskryminacji firm chińskich, jak również obywateli ChRL. To nie Chiny, a Stany Zjednoczone jednostronnie zaostrzają spór, podkreślił. Każda współpraca opiera się na ustalonych zasadach, ale negocjacje, a zwłaszcza ustępstwa mają swoje granice. Chiny nigdy nie zrezygnują z wyznawanych wartości, gdy tymczasem strona amerykańska kolejnymi swoimi krokami dokonuje sabotażu rozmów. Rzecznik dodał, że Chiny będą uważnie śledzić rozwój sytuacji, jednak nie biernie. Będą w tym czasie przygotowywać się do koniecznych reakcji. Chiński rzecznik nie określił jednak o jakiego rodzaju reakcje może chodzić. Gao Feng podkreślił przy tym, ze na dzień dzisiejszy nie ma planów dotyczących kolejnych terminów spotkań negocjacyjnych. Gdyby Trump był przewidywalnym graczem nadzieję można by pokładać w osobistym jego spotkaniu z Xi, przy okazji szczytu państw G20 w Japonii, gdzie obaj przywódcy będą obecni. Gdyby Trump był przewidywalnym człowiekiem można by zakładać, że chciałby doprowadzić do przełomu w Japonii i przypisać sobie cały z tego wynikający splendor. Ale w tym szczególnym przypadku z przewidywalnością wygrywa Twitter i te niezbyt długie, świerzbiące paluszki.

Potrafimy zabrzmieć właściwie, nieprawdaż?

Biznes & Gospodarka

Luckin Coffee 瑞幸咖啡, najszybciej rosnący rywal Starbucks w Chinach, zadebiutował z sukcesem na giełdzie amerykańskiej NASDAQ. W pierwszy dzień obrotu akcje Luckin zyskały 20%. Wycenione pierwotnie na 17 USD (ok. 65PLN) za akcję, zakończyły sesję na poziomie 20.38 USD (ok.78 PLN). Firma poprzez wejście na amerykańską giełdę pozyskała z rynku 561 mln USD (ok.2.15 mld PLN). Obecnie ma 2 380 placówek w 28 miastach ChRL. Zajmuje drugie miejsce w Państwie Środka na rynku kawiarni za amerykańskim Starbucksem. Planuje jednak do końca roku bieżącego odwrócić role otwierając uruchomienie kolejnych 3,700 kawiarni, co sprawi, ze będzie największą siecią w Chinach. Żeby było ciekawiej: Luckin w przeciwieństwie do Starbucksa przynosi straty. W ub.r. odnotował 241.3 mln USD (ok.923.93 mln PLN) na minusie, gdy w tym samym czasie przychody firmy wyniosły 125.3 mln USD  (ok.480 mln PLN). Pamiętajmy jednak, że Luckin Coffee działa zaledwie dwa lata (powstała w październiku 2017 r., notowana na Nasdaq – maj 2019), Starbucks zaś istnieje w Chinach od stycznia 1999 roku, została założona w czerwcu 1971 roku, a jest notowana na Nasdaq od 1992 roku. Starcie Dawida z Goliatem?

Kolejna duża firma zagraniczna szuka panaceum na duszącą chińską konkurencję. Tym razem to sieć Carrefour家乐福. Ta największa europejska firma handlu supermarketowego szuka zainteresowanych kupnem mniejszościowego pakietu udziałów w chińskim biznesie. Sama w ChRL dłużej już nie pociągnie – interes za Wielkim Murem zaczął generować zbyt duże straty. Tylko w 2018 roku sprzedaż sieci w Chinach spadła o 5,9 proc. do poziomu 4,1 mld EUR. Carrefour jest obecny w Chinach od 1995 roku i od lat walczy o poprawę wyników tutejszego biznesu. Carrefour w styczniu ub.r. zawiązał partnerstwo z Tencent 腾讯公司 oraz Yonghui Superstores 永辉超市股份有限公司 (firma specjalizująca się w sprzedaży świeżej żywności do sklepów). Carrefour zamierza zmienić swoją strategię kładąc nacisk na rozwój e-handlu oraz małych sklepów ulokowanych bliżej klientów – mieszkańców. Pozbywa się marketów o zbyt dużej powierzchni. Rywale Francuzów borykają się z tymi samymi problemami. Brytyjskie Tesco już w 2013 roku odsprzedał część udziałów operacji chińskiej tutejszej państwowej firmie. W roku 2016 amerykański Wal-Mart odstąpił udziały w chińskim biznesie w zamian za akcje w JD.com京东. Grupa Alibaba z kolei pozyskała pośrednie udziały we francuskiej sieci supermarketów Auchan欧尚集团. Chińskie firmy bardzo szybko nauczyły się systemu sprzedaży detalicznej od zagranicznych firm, a tym coraz trudniej efektywnie działać wśród silnej lokalnej konkurencji. Dzisiaj nawet największe firmy zachodnie bez współpracy z lokalnymi liderami branży nie mogą spokojnie patrzeć w przyszłość.

Robi się coraz cieplej wokół (lato idzie), robi się coraz cieplej na rynku nieruchomości. Ceny mieszkań w Chinach wciąż rosną. Wprawdzie nie tak szybko jak kilka lat temu, ale nieustannie rosną. Państwowe Biuro Statystyki国家统计局 podało, że kwietniowe ceny za nowe mieszkania w Pekinie北京, Szanghaju上海, Guangzhou广州 i Shenzhen 深圳, wzrosły odpowiednio o 0.5%, 0.3%, 1.1% i 0.4%.  Nieruchomości podrożały również w 66 mniejszych miastach Chin, które są objęte badaniami statystycznymi.

W kwietniu nastąpił znaczący wzrost importu wieprzowiny – o 24% – a sprowadzono jej w sumie w tym miesiącu 136,517 ton. Chiny są wszak największym na świecie konsumentem mięsa, a co więcej chińskich producentów nęka afrykański pomór świń. To największy import wieprzowiny od marca 2018 roku (135,900 ton). W ciągu pierwszych 4 miesięcy 2019 roku import wieprzowiny wyniósł 470,776 ton, co oznacza wzrost o 8.4% w porównaniu do analogicznego okresu ub.r. Mięsa na chińskich stołach na pewno nie zabraknie.

Według badań China Petroleum Consumption Total Control and Policy Research Project 中国石油消费总量控制和政策研究项目, jeśli Pekin chce mieć czyste powietrze (mając obecnie najbardziej zanieczyszczone powietrze pośród wszystkich wielkich miast Chin), musi z rokiem 2030 wprowadzić bezwzględny zakaz sprzedaży i używania na obszarze miasta jakichkolwiek pojazdów z silnikami spalinowymi (benzyna i diesel). Dopuszczone do ruchu w stolicy winny być wyłącznie pojazdy z napędem elektrycznym, hybrydowym, lub gazowym (LNG). Drastyczna sytuacja wymaga drastycznych metod.

Do tej pory 74.9% wsi chińskich nie posiada własnych punktów odbioru przesyłek towarów zakupionych w Internecie. Dlatego też przyjęto założenie, że do roku 2022 sytuacja ulegnie radykalnej zmianie: wszystkie wsie w Chinach uzyskają takie punkty. Ambitny plan wprowadzenia chińskiej wsi w machinę powszechnej konsumpcji. Pomimo ograniczeń w możliwościach ekspresowych dostaw sprzedaż internetowa na wsi w pierwszym kwartale 2019 roku osiągnęła wartość 357mld RMB (ok. 198.1 mld PLN) i wzrosła szybciej niż średnia krajowa, bo o 19.5%. A to tylko wierzchołek góry lodowej, do której chcą się dobrać wielcy chińscy gracze e-commerce.

Nauka-Technologie-Internet

Do Państwowej Komisji Rozwoju i Reform 国家发改委 wpłynął wniosek o zatwierdzenie planu budowy najdłuższego na świecie podmorskiego tunelu. Chodzi o tunel, który poprowadzony pod dnem zatoki na Morzu Bohai 渤海  (płn.-wsch. Chiny), połączy miasto-gminę Pengali 蓬莱 (koło Yantai 烟台) w prowincji Shandong 山东, trasą poprzez wyspę Changdao长岛, z położonym po drugiej stronie zatoki miastem Lushun旅顺 (koło Dalian大连) w prowincji Liaoning 辽宁. Konstrukcja ma mieć 125 kilometrów długości i kosztować 296.68 mld RMB (ok. 164.63 mld PLN).

Mapa: Weather Forcast.com                                                                                                            

Nowe połączenie ma przyczynić się do ożywienia gospodarczego rejonu zatoki Morza Bohai, gdzie znajduje się 150 miast (łącznie z Pekinem), a które zamieszkuje blisko 300 mln ludzi. Projekt nie jest nowy. Grupy naukowców i inżynierów pracują nad nim od 1992 roku. Funkcjonujące najdłuższe na świecie tunele podmorskie to łączący wyspy Honsiu i Hokkaido (Japonia) o długości 53,9 km oraz łączący Europę z Wyspami Brytyjskimi pod kanałem La Manche tunel o długości 50,45 km.  Po otwarciu w październiku 2018 roku mostu łączącego Hongkong香港, Makao澳门 i Zhuhai珠海 (długość 55 km, koszt 103.49mld RMB, czyli ok. 57.43mld PLN) przyszła pora na kolejne wyzwanie inżynieryjne. Tym razem poprzeczkę zawieszono znacznie wyżej.

I oto jest. W Qingdao青岛, w prowincji Shandong山东省 (wsch. Chiny) China Railway Construction Corp. 中国铁建股份有限公司 zaprezentowała prototyp superszybkiego pociągu poruszającego się na magnetycznej poduszce (Maglev).

Foto: Sina Weibo

Pociąg będzie mógł osiągać prędkość 600 km na godzinę. Co oznacza, że będzie to oczywiście najszybszy regularnie eksploatowany Maglev na świecie. To znaczący przełom technologiczny w dziedzinie pociągów poruszających się na poduszce magnetycznej. Prace nad prototypem rozpoczęto w 2016 roku. Kiedy ruszy pierwsze połączenie o charakterze komercyjnym, dowiemy się niebawem.

Xiaomi Technology Co., Ltd. 小米科技有限责任公司 ogłosiła wyniki finansowe uzyskane w 1 kwartale br. Było to miłe zaskoczenie dla inwestorów, bowiem spółka odnotowała wzrost dochodów o 27%, w sumie 43.8 mld RMB (ok. 24.3 mld PLN), przy czym zyski przekroczyły 2.2 mld RMB (ok. 1.22 mld PLN). Głównym źródłem sukcesu był wzrost sprzedaży usług w chmurze (Cloud Computing), a także udanych nowych modeli smartfonów. Dochody ze sprzedaży poza granicami Chin wzrosły o 34.7% tj. do poziomu 16.8 mld RMB (ok. 9.32 mld PLN). W 1 kwartale br. Xiaomi sprzedało 27.9 mln szt. swoich telefonów i to mimo globalnej tendencji spadkowej w tej branży. Zadyszka obserwowana w 2018 chyba za Xiaomi, które zdaje się wracać do formy.

Sina-Weibo新浪微博, zwane chińskim Twitterem, w 1 kwartale 2019 roku odnotował wzrost przychodów „tylko” o 14% (w sumie 2.75 mld RMB, czyli ok. 1.52 mld PLN), przy czym zyski netto wzrosły o 52% (1.04 mld RMB (ok. 577.1 mln PLN). Na koniec marca br. Weibo miało 465 mln aktywnych użytkowników. Każdego dnia z usług serwisu korzystało 203 mln użytkowników. Wyniki te uznane zostały jednak za niezadowalające. Gwałtowny rozwój i chłonny rynek rozpieszczają inwestorów. Tak to może wyglądać z polskiej perspektywy. Ale z chińskiej nie da się zaprzeczyć, że biorąc pod uwagę dane podawane przez Wechat z jego 1.112 mld aktywnych użytkowników można mieć kompleksy.

Holding Alibaba 阿里巴巴集团 coraz mocniej wchodzi w usługi ubezpieczeniowe. Należący do niej Ant Financial Services Group 蚂蚁金融服务集团 w październiku 2018 roku uruchomił usługę Xiang Hu Bao香湖宝 , która już może pochwalić się 65 mln klientów. Holding dołączył do grona ponad 50 firm działających w tej branży w Chinach, gdzie liderem jest Ping An Insurance (Group) Co. 中国平安保险(集团)股份有限公司, a gdzie też walczy o swój udział w rynku Tencent Holdings Ltd., 腾讯控股有限公司. Pakiety ubezpieczeniowe Xiang Hu Bao obejmują m.in. polisy na wypadek zachorowania na nowotwory, Alzheimera, czy ebolę, a wysokość składek to symboliczne 0.1 RMB (0.05 PLN). Wszelkie formalności związane z zawarciem umowy ubezpieczeniowej można załatwić poprzez telefon. Wypłaty ubezpieczeń, jak i wpłaty składek dokonywane są oczywiście za pomocą aplikacji Alipay支付宝 (należy do AntFinancial). Dzięki systemowi opartemu o sztuczną inteligencję można smartfonem przekazywać rachunki za leczenie, jak i historię choroby. System automatycznie weryfikuje autentyczność pieczątek z ponad 10,000 szpitali w Chinach. Z usługi skorzystać mogą osoby w wieku od 28 do 65 lat, pod warunkiem braku w swojej historii poważniejszych tarapatów ze zdrowiem. Nie mogą też domagać się pieniędzy z polis w ciągu pierwszych 180 dni od daty zawarcia umowy ubezpieczeniowej. Klienci w wieku od 29 do 40 lat mogą uzyskać ubezpieczenie do kwoty 300,000 RMB (ok. 166.5 tys. PLN). Osoby w wieku od 40 do 59 lat mogą ubezpieczyć się do kwoty 100,000 RMB (ok. 55.5 tys. PLN). Rynek komercyjnych ubezpieczeń zdrowotnych staje się w Chinach coraz bardziej popularny i rośnie. Głównie za sprawą ograniczeń systemu państwowego. W tych okolicznościach oczywistym jest, że firmy wchodzące w usługi finansowe nie mogą zignorować takiej szansy.

Wielkie firmy zdają się dyktować warunki w swoich branżach, na swoich rynkach, wydaje się, że to one dyktują warunki. Tymczasem małe i średnie firmy nie zamierzają przyjmować do wiadomości zastanego stanu rzeczy. W Chinach konkurencja stymulowana również przez państwo sprawia, że średni gracze zaczynają zagrażać liderom. Taka sytuacje obserwujemy na rynku aplikacji społecznościowych. Próbę podważenia dominującej pozycji WeChata微信 (komunikator, mobilne płatności, rezerwacje i zakupy on line, planowanie czasu, kontakty ze znajomymi, itp.), aplikacji mobilnej należącej do koncernu Tencent腾讯, podjęła firma ByteDance 字节跳动 znana na świecie dzięki swojej aplikacji Tik Tok. Spółka ta uruchamia swoją własną aplikację – kombajn, łączącą funkcje komunikatora, forum internetowego, narzędzia do realizowania zakupów w sieci, która nosić będzie nazwę – Flipchat飞聊. Wiadomo, że na chińskim rynku IT dominuje trójca zwana BAT (Baidu, Alibaba, Tencent), czy zatem ByteDance którego wartości rynkowa z końcem 2018 roku wyceniono na 75 mld USD (ok. 287.17 mld PLN) stanie się czwartym do brydża?

Ciekawostką jest fakt, iż ByteDance jest firmą, za którą stoi holding Alibaba. Flipchat to połączenie potencjałów należącej do Alibaby platformy e-zakupów TaoBao 淘宝 i systemu płatności mobilnych Alipay. Cechą wskazującą na to, iż Flipchat ma być narzędziem bezpośredniej konkurencji Albaby z Tencentem jest założenie, iż aplikacja ta jest przede wszystkim aplikacją społecznościową pozwalającą na prowadzenie rozmów, połączenia video, dzielenie się ze znajomymi w sieci zdjęciami, opiniami, linkami. ByteDance powoli zdobywa rynek aplikacji mobilnych (z 8,2% w grudniu 2018 do 11,3% w marcu 2019). Miesięcznie korzysta z produktów i serwisów tej firmy już ponad 100 mln klientów. Czy to jednak wystarczy, aby nowa aplikacja była w stanie przyciągnąć ponad 1 mld użytkowników, tak jak dominujący rynek WeChat? Wątpię. Po pierwsze Tencent nie zasypia gruszek w popiele. Po drugie struktura kapitałowa i inwestorska ByteDance nie jest zbyt transparentna. Firma założona poza granicami ChRL przez podmioty zarejestrowane w Hong Kongu, na Kajmanach i wsparta kapitałami licznych inwestorów, nie udziela żadnych informacji dotyczących założycieli i głównych inwestorów. Po trzecie ByteDance korzysta z modelu  budowania swojej struktury ryzykownego w chińskich realiach, wykorzystuje on bowiem luki prawne, dzięki którym spółki offshore mają możliwość kontrolowania chińskich przedsiębiorstw poprzez umowy kontraktowe. Trudno ustalić kto, co i ile posiada w firmie, kto, za co i w jakim stopniu odpowiada. Przy strukturze tego rodzaju łatwo wyprowadzić pieniądze z firmy chińskiej do spółki offshore. Póki co jest dobrze i będzie tak pod warunkiem, że firma nie nadepnie na odcisk chińskiej administracji Internetu, czy… cenzurze.

Wygląda na to, że Huawei 华为 nie próżnował w czasie, kiedy Amerykanie kierowali pod adresem koncernu różne oskarżenia, i przygotował się na różne opcje. I tak na wypadek, gdyby rzeczywiście Google zablokował Chińczykom możliwości instalowania w telefonach, komputerach, tabletach itp. systemu Android w wersji licencjonowanej przez amerykańskiego partnera, Huawei przyspieszył prace dotyczące opracowania własnego systemu operacyjnego. System ten będzie gotowy jesienią br., a najpóźniej wiosną roku przyszłego.

Wygląda na to, że Chińczycy przyjęli do wiadomości konieczność posiadania Planu “B” w razie jakichkolwiek zaskakujących ewentualności mających swoje źródło w decyzjach administracji amerykańskiej. Administracja amerykańska zdaje się zupełnie nie rozumieć, że uruchomiła mechanizmy, które pozwolą uniezależnić się Chinom od amerykańskich dostawców czegokolwiek.

Społeczeństwo 社会

Tydzień 21/2019 był niezwykle owocny dla Centralnej Komisji Inspekcji Dyscypliny 中央纪委国家监委 . Najpierw wszczęto dochodzenie przeciw byłemu szefowi komisji regulacji papierów wartościowych中国证券监督管理委员会, Liu Shiyu, 刘士余. W tym przypadku podejrzany sam zgłosił się i poddał dochodzeniu, wykazując wolę pełnej współpracy ze śledczymi. To z pewnością zostanie uznane za okoliczność łagodzącą. Liu Shiyu jest pierwszym wysokiej rangi urzędnikiem pracującym w instytucji regulacji rynku finansowego, któremu postawiono zarzuty w ramach ogólnokrajowej kampanii antykorupcyjnej. Znacznie trudniejsze zadanie będą mieli funkcjonariusze Komisji prowadzący śledztwo w sprawie Yuan RenGuo袁仁国, byłego prezesa, a jednocześnie zastępcy sekretarza zakładowej organizacji partyjnej w Kweichou Moutai贵州茅台酒股份有限公司, spółce będącej największym producentem alkoholu w Chinach. Na początek, podejrzany, jak zwykle w takich razach, został wyrzucony z partii i usunięty z wszelkich zajmowanych stanowisk. Opinia publiczna nie została poinformowana jak wielki łapówki miał przyjąć Yuan RenGuo. To wykaże śledztwo.

Od 2012 roku, kiedy prezydent Xi rozpoczął kampanię antykorupcyjną ukarano 621 tys. urzędników i funkcjonariuszy partyjnych. Walka z korupcją w Chinach nigdy się nie kończy. Jak ze starej piosenki śpiewanej przez niejakiego Limahla…

Według informacji Ministerstwa Kultury i Turystyki文化和旅游部do 30 wzrosła liczba ośrodków turystycznych szczebla krajowego. To najwyższa możliwa ranga miasta, parku narodowego, innego celu wypraw turystycznych nadawana przez Ministerstwo. W Chinach są ośrodki niższych szczebli (prowincji, powiatu, gminy, czy miasta). W ub.r. te „perły w turystycznej koronie Chin” odwiedziło 96.7mln turystów, dzięki czemu gospodarka zyskała 62.7 mld RMB (ok. 34.8 mld PLN). Warto więc mieć takie ośrodki w swoim portfelu.

Małe miasteczko-gmina KaiHui开惠, w prowincji Hunan 湖南(płd. Chiny) również stara się przyciągnąć turystów. W ub.r. odwiedziło je 2.38 mln osób, a dochody z turystyki osiągnęły tu 110 mln RMB (ok. 61 mln PLN). Co przyciąga tam turystów? Pierwsze w Chinach pola kempingowe? Urocze ścieżki rowerowe? Piekne widoki? Nie. KaiHui开惠to przede wszystkim miejsce urodzenia KaiHui, pierwszej żony Przewodniczącego Mao ZeDonga 毛泽东 . Fakt ten dał asumpt do utworzenia niewielkiego, acz godnego muzeum. I, żeby nie było wątpliwości: miejscowość zmianiła swoją nazwę. Wcześniej nazywała się inaczej. Ale teraz nazywa się tak właśnie i odwiedza je ponad 2 miliony turystów rocznie.  

Foto: VCG/Pomnik KaiHui

Można wiec łączyć historie znanych osób, a jednoczesnie przyjemne z pożytecznym.

W ciągu 70 lat historii Chin Ludowych długość życia przeciętnego mieszkańca tego państwa wydłużyła się o… 42 lata. W 1949 r. średnia długości życia wynosiła 35 lat. W 2018 roku według danych Państwowej Komisji Zdrowia 国家卫生委员会było to już 77 lat.

Każda wojna – w tym i gospodarcza – to okoliczność sprzyjająca powstawaniu pieśni wzniosłych i patriotycznych, zagrzewających do walki, do zwycięstwa. Nie inaczej jest teraz. Na wysokości zadania stanął emerytowany urzędnik Zhao LiangTian 趙良田z gminy YanTing 鹽亭, w prowincji Sichuan四川 (płd.-zach. Chiny). Do melodii starej pieśni antyjapońskiej napisał nowy tekst. Utworowi nadał wymowny tytuł: „Wojna Handlowa” 贸易战. Urzędnik może i emerytowany, ale idący z duchem czasu, dzieło swe umieścił na WeChacie. Jednego dnia wysłuchało pieśni ponad 100,000 osób. Słowa są proste i twarde: nikt i nic nie pokona Chin pod przewodnictwem KPCh.

Jeśli ktokolwiek miałby wątpliwości co do jakości tekstu to informuję, że Pan Zhao jest członkiem Chińskiego Stowarzyszenia Poetów中国詩歌學會會. Dla miłośników muzyki poniżej nuty i słowa. Przepraszam, w chińskim zapisie.

Foto: Wechat

Banki > Finanse > Giełdy

Giełdy  (20.05. – 24.05.2019)

Nastroje rozhuśtane na całego. W poniedziałek mocny spadek indeksów. Wtorek, środa w górę. Czwartek – znów do dołu. Piątek, jak zwykle przed weekendem, optymizm inwestorów rośnie i indeksy w górę, ale bez przesady. Efekt – tydzień zdecydowanie na minusie. Jedynym pocieszeniem pozostaje fakt, że straty 21 tygodnia są o połowę niższe niż te poniesione przez inwestorów tydzień wcześniej. Wiem, to niewielka pociecha. Coraz ostrzejsza retoryka obu stron konfliktu handlowego nie wróży niczego dobrego giełdom w nadchodzących tygodniach.

                                                                                                                  24.05. Piątek      Tydzień 20-24.05.

Shanghai Composite Index – (SSEC证综合指数 (000001.SH/SZZS)              2,852.99+0.02%      -1.02%

Indeks wyszstkich spolek notowanych na tej giełdzie

Shanghai 50 – SSE50上证50 (000016.SH/SZ50)                                              2,702.03+0.60%      -1.21%

50 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie

China Securities Index 300 – CSI300沪深300指数

(000300.SH/399300.SZ)                                                                                   3,593.91+0.28%      -1.50%

300 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie w Shanghai i Shenzhen

China Securities 500 Index- CSI 500 中证500 (000905.SH) small-mid cap    4,841.76 -0.64%       -2.04%

500 spółek o największej kapitalizacji (z wyjątkiem 300 w/w) –

małych i średnich firm

 

Shenzhen Component Index – SZSC1 深证成指 (399001.SZ/SZCZ)            8,776.77 -0.37%      -2.48%

Główny indeks giełdy skupiający 500 największych spółek.

Shenzhen ChiNextPrice Index – CHINEXTP 创业板指 (399006.SZ/CYBZ)     1,443.75 -0.52%      -2.37%

Indeks nowych, mlodych spółek–chiński Nasdaq

Shenzhen Composite Index – SZSE/SZSC 深证综指(399106.SZ/SZZZ)        1,496.03 -0.49%      -2.43%

(深圳证券交易所综合股价指数 , 称深证综指) Indeks wszystkich

spółek notowanych w RMB Yuan (A-akcje) i tych notowanych w USD

(B-akcje dla zagranicznych inwestorów)

Shenzhen – SZSE100 深证100R指数 (399004.SZ/SZS100)                           4,782.19+0.20%      -2.51%

100 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie

 

HongKong Hang Seng Index恒生指数 (HSI.HK/HSZS)                             27,353.930+0.32%      -2.12%

Najważniejszy indeks giełdy skupia 50 największych spółek tam notowanych.

Obejmuje blisko 70% całej kapitalizacji giełdy.     

Hang Seng Composite Index恒生综合指数 (HSCI.HK)                                    3,623.50+0.35%      -2.42%

Indeks obejmujący spółki stanowiące ok. 95% kapitalizacji giełdy.

HongKong Hang Seng China Enterprises国企指数 (HSCEI.HK/GQZS)      10,445.540+0.43%      -2.28%

Indeks chińskich spółek notowanych na tamtejszej giełdzie

HongKong HangSeng China-Affiliated Corporations (Red Chip)                   4,272.860+0.41%     -1.67%

红筹指数 (HSCCI.HK/HCZS) indeks największych

chińskich spółek zarejestrowanych w rajach podatkowych (offshore),

a notowanych na giełdzie w Hong Kongu

 

Taiwan Weighted Index台湾加权指数 (TAIEX.Y9999/TWSE)                     10,328.28+0.19%       -0.54%     

Główny indeks giełdy obejmujący wszystkie notowane tam spółki

Notowania walut Kurs średni (24.05.)  

 

100美元USD = 689.93人民币 RMB Yuan               

100欧元EUR = 771.31 人民币 RMB Yuan               

100 港HGD = 87.91 人民币 RMB Yuan               

100 澳门元MOP = 85.58人民币 RMB Yuan             

100 新台币TWD = 21.91 人民币 RMB Yuan             

100 波兰兹罗提 PLN = 179.24人民币 RMB Yuan     

100人民币 RMB Yuan = 55.67波兰兹罗提 PLN Złoty

Osłabienie RMB do większości walut, a szczególnie dolara.

Armia – ALW

Już nawet amerykańscy eksperci przyznają, że chińska marynarka wojenna ma więcej okrętów niż flota Stanów Zjednoczonych. A ma ich dokładnie o 13 więcej, w sumie 313 jednostek. Na pocieszenie stronie USA pozostaje przewaga w ilości lotniskowców, na dzień dzisiejszy 11:1 oraz w liczbie atomowych okrętów podwodnych. Tyle, że marynarka chińska niebawem będzie dysponować dwoma kolejnymi lotniskowcami, a tempo wodowania kolejnych jednostek zaczyna kojarzyć się z pędem szybkich kolei. Chiny modernizują swoją marynarkę wojenną i wciąż budują nowe okręty. Stocznie mają co robić.

Na marginesie zdarzeń

Jack Ma Yun马云, założyciel i prezes Holdingu Alibaba, najbogatszy w Chinach (wg Forbes „wart” 36.5 mld USD; ok. 140 mld PLN) znów dał o sobie znać. Na konferencji Viva Tech w Paryżu mówił o przyszłości swojej firmy, ale także o przyszłości Internetu. Największe zainteresowanie wywołała jego wypowiedź dotycząca jego samego i sukcesu, który odniósł. Jack Ma oświadczył, iż jego własny sukces nie ma nic wspólnego z technologią, marketingiem, czy prawem, bo na nich w ogóle się nie zna. Zna się natomiast na ludziach. Marzył również o tym, żeby działać tak, by jego klienci byli zadowoleni, a pracujący z nim zespól był szczęśliwy, co sprawi, że i on sam będzie szczęśliwy. Jako nauczyciel z zawodu wyrobił w sobie umiejętność rozpoznawania kompetencji innych ludzi, ich wartości. Pracownikom zawsze powtarzał, że to nie jego mają kochać, nie jego mają czynić szczęśliwym, ale kochać klienta i robić wszystko, aby to klient był szczęśliwy. A wtedy on też będzie kochał pracownika.  Jakie to piękne…

Minister Spraw Zagranicznych Węgier Peter Szijjarto w czasie wizyty w Paryżu (23.05.) określił jako „hipokryzję” i „histerię” reakcję największych państw europejskich krytykujących kraje Europy Środkowej współpracujące z Chinami, bez uzgodnienia tego z Unią Europejską. Francja i Niemcy są przeciwne takim kontaktom, bowiem to według nich rozbija jedność UE, która stara się obecnie wypracować wspólną strategię wobec Chin. Tymczasem, na co zwrócił uwagę szef węgierskiego MSZ, Francja i Niemcy wciąż intensyfikują swoją współpracę z Chinami, a ta współpraca ma znacznie większy wymiar niż relacje gospodarcze państw Europy Środkowej z ChRL. Kiedy przywódcy tych dwóch państw spotykają się z chińskimi liderami, kraje „Nowej Unii” nie czynią z tych wydarzeń problemu. Ale gdy 11 państw Europy Środkowej należących do Unii próbuje rozwinąć swoje kontakty z Państwem Środka, wtedy działanie takie określane jest jako niedopuszczalne. Chiny są konkurencyjne i to skłania do współpracy z nimi. Miast histeryzować, czy oskarżać kraje Europy Środkowej o rozbijanie jedności, Unia powinna się wzmacniać, by przygotować się do rywalizacji. Trafił w dziesiątkę.

Szkoda tylko, że nie powiedział tego polski Minister Spraw Zagranicznych. A chyba był obecny, skoro odbywała się podówczas w Paryżu kolejna sesja Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), której Polska jest członkiem.

梁老爷 Mniemania Lao Ye

Foto: AZL. Wódki importowane w Carrefour- Shanghai.

Cena polskiej Wyborowej ciągle spada – 49 RMB/O.7L.(ok. 27.2 PLN). Wyborowa już konkuruje na ceny z chińskimi wódkami.  Ach, gdzie te czasy, kiedy plasowana była wśród równych sobie zagranicznych trunków z ceną w granicach 100 RMB (ok. 55.5 PLN). Widocznie po dość długim okresie nieobecności w sklepach Prenord Ricard (francuski właściciel marki Wyborowa) próbuje nowej strategii – cenowej. Skoro Chińczycy nie kupowali Wyborowej w wystarczających ilościach w wyższych cenach, to może kupią po taniości? Może. Z pewnością zaś Wyborowa nie jest flagową marką Prenord w Chinach.

Skoro o alkoholu – ciekawa kampanię reklamową uruchomił w Szanghaju japoński producent piwa Suntory. Na puszkach piwa Suntory (500 ml, 5.2 RMB, czyli ok. 2.9 PLN) umieszczono napis:

„Idź swoją droga, niech inni gadają”.

Trafione w chińską dziesiątkę.

五常= ++++ Z chińskich powiedzeń:

 

花有重开日, 人无再少年   Kwiaty mogą zakwitnąć ponownie, ale człowiek nie ma szans, by znów być młodym.

 

梁安基 Andrzej Z. Liang  

当代中国研究所Instytut Badań Chin Współczesnych 

中国情报单位 China Intelligence Unit

上海中国Shanghai, Chiny       

电子邮件 E-mail: azliang@chinamail.com              

© www.chiny24.com. AZL      

 

Andrzej Zawadzki-Liang

Andrzej Zawadzki-Liang (梁安基), prawnik, biznesmen, współpracownik think-tanku Instytut Badań Chin Współczesnych (当代中国研究中心), od 35 lat w Chinach.

Related Articles

Back to top button