Wiadomości

Tydzień za Wielkim Murem (22/19),

czyli przegląd wydarzeń Andrzeja Lianga

Tydzień 22/2019 (27.05. – 02.06.2019)

Polityka – Sprawy Bieżące

Państwowa Komisja Rozwoju i Reform 国家发展和改革委员会 zapowiedziała, iż rozważa możliwość wprowadzenia ograniczenia eksportu metali ziem rzadkich dla wybranych odbiorców z USA w odpowiedzi na ewentualne kolejne amerykańskie sankcje gospodarcze. Zatem nie mamy już do czynienia wyłącznie z medialnymi domniemaniami, czy spekulacjami analityków. Nie mamy również do czynienia z zaostrzeniem retoryki po chińskiej stronie, a wyłącznie zmianę dotychczasowego sposobu działania, polegającą na wysłaniu bardzo wyraźnego sygnału drugiej stronie, aby bardzo poważnie rozważyła swój kolejny ruch. Lepiej się porozumieć jak równy z równym, niż udowadniać sobie rzeczywiste, lub wyimaginowane przewagi. Ta rozgrywka szachów wciąż trwa.

Biznes & Gospodarka

Państwowe Biuro Statystki国家统计局 opublikowało dane dotyczące dochodów zakładów przemysłowych osiągniętych  w kwietniu br. Dane wciąż nie napawają optymizmem. W czwartym miesiącu tego roku przychody zmniejszyły się o 3.7% w ujęciu rocznym. To największy spadek przychodów w przemyśle od 2015 roku, jednocześnie niezwykle symptomatyczny w porównaniu do wzrostu w marcu o 13.9%. Zyski przedsiębiorstw państwowych spadły w okresie pierwszych czterech miesięcy roku o 9.7% natomiast, gdy  prywatnych wzrosły o 4.1%. Na koniec kwietnia proporcja długów do aktywów firm spadła o 0.5 % do 56.8 %, przy jednoczesnym obniżeniu się zysku całkowitego w sektorze o 3.4% w porównaniu do 3.3% odnotowanych z końcem marca. Na tym tle świetnie wypadają przedsiębiorstwa zajmujące się wydobyciem i obrotem gazem ziemnym i ropą naftową. Tu w pierwszych 4 miesiącach 2019 roku odnotowano wzrost przychodów o 19.7%. Zakłady zajmujące się produkcją maszyn i urządzeń elektrycznych zwiększyły swoje dochody o 14.5%. Ale to wciąż za mało, żeby zacząć patrzeć optymistycznie w przyszłość.

To samo Państwowe Biuro Statystyki国家统计局 podało najnowsze wskazania indeksu aktywności przemysłu (制造业采购经理指数Purchasing Manager ‘s Index-PMI) odnotowane w maju. Tendencja jest wyraźna, a wnioski oczywiste. Gospodarka chińska hamuje. Indeks PMI opracowywany przez chińskich statystyków od 3 miesięcy spada: marzec – 50.5, kwiecień – 50.1, maj – 49.4. W maju PMI dużych przedsiębiorstw oszacowano na poziomie 50.3, czyli wciąż powyżej poziomu stagnacji. W przypadku średnich i małych firm wskaźnik ten w tym samym okresie wyniósł odpowiednio 48.8 i 47.8. Problemy ekonomiczne najszybciej dosięgnęły małych firm produkcyjnych. Na szczęście w sektorze usług i konstrukcji PMI trzyma się na poziomie 54.3 (bez zmian w porównaniu z kwietniem).

Dwa rządowe think-tanki: Państwowy Instytut Finansów i Rozwoju国家金融与发展实验室 oraz Instytut Ekonomii国家资产负债表研究中心 przy Akademii Nauk Społecznych中国社会科学院zauważają w swoim raporcie oczywistą rzecz: nie ma rozwoju gospodarki bez kosztów. To, że w 1 kwartale br. udało się utrzymać tempo wzrostu gospodarczego było wynikiem pogłębiającego się zadłużenia. Stosunek zadłużenia gospodarki do PKB na koniec marca wyniósł 248.83% i jest to najwyższy poziom od 1993 roku. Od końca 2018 r. relacja zadłużenia do PKB powiększyła się o 5.1%. Nic nie wskazuje na to, że sytuacja ulegnie zmianie w najbliższym czasie, szczególnie patrząc na podane powyżej dane.

Nio Inc. 蔚来 (firma zajmująca się konstrukcją, produkcją i sprzedażą samochodów elektrycznych, notowana na giełdzie w Nowym Jorku), a w zasadzie Shanghai Weilai Automobile Co., Ltd. 上海蔚来汽车有限公司 podała wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2019 r. Spółka zamknęła pierwsze 3 miesiące br. stratą netto w wysokości 373 mln USD (ok.1.43 mld PLN), mniejszą o 25.5% niż w poprzednim kwartale. Przychody Nio w tym okresie spadły o ponad 50 % do 243.1 mln USD (ok.931.8 mln PLN). W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku firma sprzedała 3,989 aut, o 50% mniej niż w ostatnim kwartale 2018. Mimo to zarząd Nio ogłosił założenie nowego joint venture z powiązaną z lokalnym rządem spółką Beijing E-Town International Investment and Development Co. Ltd. 北京电子城国际投资发展有限公司 oraz strefą ekonomiczną Beijing Economic-Technological Development Area北京经济技术开发区 o wielkości kapitału 10 mld RMB (ok.5.5 mld PLN). Celem spółki będzie wybudowanie własnej  fabryki Nio w tej strefie. Pierwsze auta mają tu zjechać z linii montażowych już w 2021 roku. Nio zamierza stać się najlepszym producentem samochodów elektrycznych na rynku chińskim i pokonać w tej kategorii Teslę. Obecnie Nio nie posiada własnej fabryki, korzysta z zaplecza produkcyjnego JAC Motor江淮汽车集团股份有限公司 (Hefei 合肥市, stolica prowincji Anhui安徽, wsch. Chiny). Ponieważ Tesla niebawem zakończy budowę swojej mega-fabryki w Szanghaju, Nio porzuciło pierwotne plany budowy swojej własnej montowni w tym mieście. Za ciasno dla dwóch wielkich graczy. Przy czym Nio wydaje się mieć większe ambicje, niż rzeczywiste potencjały, zwłaszcza w kontekście możliwości finansowych.

Tesla特斯拉 tymczasem bowiem zaczęła przynosić zyski. Co więcej: budowa gigantycznej fabryki Tesli ulokowanej w Szanghaju jest już na ukończeniu. Spółka poinformowała poprzez swój oficjalny profil na WeChat微信, ile będzie kosztować wyprodukowany w Szanghaju model Tesla 3. Zgodnie z tą informacją za Teslę Made in China trzeba będzie zapłacić od 328,000 RMB (ok. 182 tys. PLN) w wersji podstawowej. Importowana „trójka” Tesli w wersji podstawowej kosztuje obecnie w Chinach 450 tys. RMB, czyli ok. 250 tys. PLN. Auto produkowane w Szanghaju w podwyższonym standardzie ma kosztować 377,000 RMB (ok. 210 tys. PLN), a w najlepszej wersji 522 000 RMB (ok. 290 tys. PLN). Auta z fabryki w Szanghaju można zamówić już dziś, przy czym odbiór trzeba sobie zaplanować w terminie od 6 do 10 miesięcy. W pierwszym etapie działania zakładów Tesli w Szanghaju samochody tam montowane będą składane z części importowanych z USA.

02. kwietnia

15. maja                     

Foto: GlobalTimes

Jedna ze spółek Grupy Alibaby阿里巴巴, Alibaba Pictures 阿里巴巴影业集团 (założona w 2014 roku, produkcja i dystrybucja filmów), po raz pierwszy w swojej historii zaczęła przynosić zyski. Dochody spółki w roku 2018 wzrosły o 13% do 2.46 mld RMB (ok. 1.36 mld PLN), zmniejszając straty sumaryczne z całego okresu działalności z 1 mld RMB w 2017 roku (ok. 555 mln PLN) do 253.57 mln RMB (ok. 140.7 mln PLN).

Jeszcze jeden, czy dwa hity kasowe i spółka wyjdzie na prostą.

Huawei 华为 w połowie drugiego kwartału br. nadal jest drugim na świecie producentem smartfonów. Wciąż też zmniejsza dystans do lidera, czyli do Samsunga, który w I kw. tego sprzedał globalnie 71.6 mln telefonów (Huawei sprzedał w tym okresie 58.4 mln szt.). Za nimi w gronie największych producentów i sprzedawców smartfonów znaleźli się Apple, OPPO i Vivo. Chiński koncern odnotował największy wzrost sprzedaży na rynku europejskim (69%) i chińskim (33%), w sytuacji kiedy globalna sprzedaż telefonów spadla w 1 kw. 2019 r. o 2.7%. Huawei ma aktualnie 15.7% udziału w światowym rynku smartfonów, Samsung 19.2%. Międzynarodowa awantura, która rozpętali Amerykanie przeciwko Huawei paradoksalnie zdaje się wzmacniać chińską spółkę. Każdego miesiąca firmową stronę Huawei odwiedza 14 mln osób (część z nich to kupujący online). Rząd USA zrobił chińskiemu producentowi smartfonów i liderowi w technologii 5G bezpłatną i bardzo skuteczną reklamę. Kto obecnie nie słyszał o firmie Huawei? Czy ktoś wyciąga wnioski z reakcji konsumentów na działania amerykańskie?

Xiaomi小米 walczy, aby utrzymać się w światowej czołówce producentów telefonów. Jednym z elementów walki o nowych klientów są najnowsze urządzenia: Redmi红米K20  Redmi K20 Pro. Zasadniczą różnicę pomiędzy tymi dwoma smartfonami stanowią użyte do ich konstrukcji procesory. Sercem modelu K20 jest procesor Snapdragona 730, a Pro – Snapdragon 855. Redmi K 20 Pro ma od 6 do 8 GB pamięci RAM i pamięć wewnętrzną od 64 GB do 256 GB. Oba modele mają wysuwaną kamerkę 48 Mpix. Ekran 6.39’. Bateria o pojemności 4000 mAh, którą można naładować do 58% (?) w pół godziny.            

Foto. Xiaomi

Cena sugerowane:

Redmi K20 od 1,999 RMB (ok. 1,110 PLN) do 2,099 RMB (ok. 1,165 PLN),

Redmi K20 Pro od 2499 RMB (ok. 1,386 PLN) do 2999 RMB (ok .1,665 PLN). Xiaomi coraz wyraźniej przesuwa się z rynku smartfonów „na każdą kieszeń” w stronę urządzeń ze średniej i wysokiej półki.

W ubiegłym roku “eksplodował” chiński rynek krótkich filmów video. Wzrósł o… 744.7% osiągając wartość 46.7 mld RMB (ok. 25.9 mld PLN). Według danych China Netcasting Services Association中国网络视听节目服务协会w Chinach krótkie klipy video, śmieszne filmiki, etc. ogląda regularnie 648 mln osób, co stanowi 78.2% całej populacji internetowej ChRL. Równolegle znacznie wydłużył się średni czas użytkowania internetu przez posiadaczy smartfonów. W 2017 roku przeciętny użytkownik smartfonu w Chinach korzystał z Internetu 62.9 minuty dziennie. W 2018 roku było tu już 5.69 godziny dziennie! 11.4% tego czasu chiński Internauta mobilny poświęca właśnie na oglądanie krótkich filmików. Wzrasta ilość aplikacji audio/video pomagających „produkować” klipy video. Aplikacje tego typu stanowią aż 80% wszystkich aplikacji tworzonych na potrzeby Internetu mobilnego. China Netcasting Services Association upatruje największych wyzwań w nadchodzącej zmianie technologicznej, czyli upowszechnieniu się w Chinach technologii 5G. Z jednej strony będą to wyzwania o charakterze technicznym, z drugiej zaś formalnym. Chodzi rzecz jasna o utrzymanie właściwego porządku w sieci przez powołane do tego stowarzyszenia, centra i inne organy.

Społeczeństwo

Indeks zatrudnienia dla absolwentów szkół wyższych obniżył się z 1.54 odnotowanego w zeszłym roku do aktualnego 1.41. Pogłębia się sytuacja, gdzie mamy do czynienia z większa ilością chętnych do pracy, niż liczba oferowanych wakatów. Indeks opracowany jest przez Instytut Badania Zatrudnienia przy Uniwersytecie Ludowym w Pekinie中国人民大学中国就业研究所 przy współpracy z jedną z największych tutejszych firm rekrutacyjnych Zhaopin.com 智联招聘. W ciągu 3 kolejnych miesięcy br. (luty, marzec, kwiecień) zainteresowanie pracodawców absolwentami wyższych uczelni spadło o 13%. To również efekt wyraźnego spowalniania gospodarki. Pracodawcy są ostrożni jeśli chodzi o zwiększanie zatrudnienia. A absolwenci muszą wkładać coraz więcej wysiłku w znalezieniem pracy. Niekoniecznie tej wymarzonej. C'est la vie.

Kolejne parki w Szanghaju 上海 wprowadzają bezwzględny zakaz rozbijania namiotów na administrowanym przez siebie terenie. Wszystko w trosce o… trawę. Ilość chętnych, by urządzić sobie piknik na trawie (w cieniu namiotu oczywiście) jest tak duża, że trawniki nie dają rady i schną wygniecione i rozdeptane. Miłośnicy piknikowych biesiad nie tylko rujnują parkową zieleń, ale pozostawiają po sobie również góry śmieci. Ponieważ zieleń sama się nie obroni przed ludźmi, do akcji wkroczyć musi administracja.

Foto:JfDaily

W Szanghaju nie tylko przybywa linii metra, ale również tramwajowych. Kolejna linia tramwajowa o długości 17.1 km, zbudowana w ciągu 24 miesięcy, została oddana do użytku w peryferyjnej dzielnicy Songjiang 松江区. Komunikacja tramwajowa przeżywa w Chinach swoisty renesans. Po okresie zapomnienia staje się coraz popularniejszą formą transportu publicznego w chińskich miastach nadbrzeżnych takich jak Tianjin天津, Dalian 大连 (prowincja Liaoning辽宁, płn.-zach. Chiny), Qingdao青岛 (prowincja Shandong山东, wsch. Chiny), Zhuhai 珠海, Shenzhen 深圳 (prowincja Guangdong广东, płd. Chiny). Oczywiście wszystkie elementy infrastruktury łącznie ze składami tramwajowymi produkowane są w Chinach.

Foto: Shine

Pekin 北京 jako pierwsze miasto w kraju otworzyło drogę  (zdecydowanie nie ścieżkę…) przeznaczoną wyłącznie dla ruchu rowerowego. Rowerostrada łączy dwie północne dzielnice stolicy Chin. Ma 6.5 km długości, 8 wjazdów i wyjazdów, obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 15 km/godz. Wiadomo stolica, w której ponoć było kiedyś 9 milionów rowerów, teraz chwali się specjalną drogą dla cyklistów. Jest się jednak czym chwalić – cała rowerostrada została umieszczona na specjalnie skonstruowanej estakadzie, dziki czemu rowerzyści są tu bezpieczni, a i sami nie stwarzają niebezpieczeństwa na chodnikach i ulicach.

 Foto: RenMinRiBao

7 czerwca rozpoczynają się Państwowe Egzaminy Wstępne do Szkół Wyższych普通高等学校招生全国统一考试 zwane tez gaokao 高考. Siedem rzeczy, które warto wiedzieć o tym najważniejszym egzaminie w życiu każdego Chińczyka z ambicjami:

1. W tym roku wg. danych Ministerstwa Edukacji 教育部 do gaokao przystąpi ponad 10 mln uczniów.

2. Egzaminy w tym roku będą bardziej kompleksowe. Mają określać nie tylko poziom wiedzy, czy umiejętności, ale też postawę moralną egzaminowanego. Wszelkie niewłaściwe zachowania w czasie egzaminów będą surowo karane.

3. Uczniowie będą zdawać egzaminy w szkołach w miejscach swego zameldowania (pozwolenia na pobyt stały), czyli tzw. hukou 户口. Wbrew zapowiedziom nie będzie w tym roku od tego warunków żadnych odstępstw.

4. 6 grup studentów z najbiedniejszego w Chinach Autonomicznego Rejonu Ningxia宁夏回族 oraz z prowincji Syczuan 四川, uzyskało prawo aplikowania bez konieczności zdawania gaokao do 16 uniwersytetów, na 6 ściśle określonych kierunków studiów. (Czy tylko ja mam wrażenie, że te liczby determinuje wszechobecna chińska numerologia?)

5. W tym roku kontynuowana będzie polityka uprzywilejowania uczniów z najbiedniejszych rejonów i młodzieży wiejskiej. Dzięki wsparciu uczniowie pochodzący z tych uprzywilejowanych regionów uzyskają m.in. możliwość podjęcia 5 letnich studiów na kierunkach medycznych, w tym również takich jak chińska medycyna tradycyjna, tybetańska, czy etniczna Dai.

6. Ministerstwo Edukacji zabroniło kreowania „szumu medialnego” wokół uczniów, którzy uzyskają najlepsze wyniki na poziomie prowincji, i całego kraju.

7. 14 prowincji przeprowadzi w tym roku egzaminy na nowych zasadach. Oprócz obowiązkowych przedmiotów (chiński, matematyka, j. obcy) zdający będą mieli do wyboru 3 z 12 przedmiotów uzupełniających. Wyniki z wszystkich 6 egzaminów będą determinować punktację, która otworzy, lub zatrzaśnie wrota najlepszych chińskich uczelni. 

Rosnące wśród młodzieży uzależnienie od smartfonów spowodowało, że szkoły wyższe podejmują zdecydowane działania ograniczające dostęp młodych ludzi do telefonów. Uczelnie wprowadzają całkowity zakaz nie tylko używania, ale nawet posiadania smartfonów w czasie zajęć. Studenci są zobligowani odpowiednimi zarządzeniami do pozostawiania smartfonów w wyznaczonych miejscach, lub specjalnych szafkach. Prowadzący zajęcia na wyższych uczelniach skarżą się coraz częściej, iż telefony rozpraszają studentów, nie pozwalają im skoncentrować się na zajęciach, w których uczestniczą wyłącznie ciałem. Nowe przepisy wprowadzane przez uczelnie spotykają się z oporem ze strony studentów, gorące dyskusje można zaobserwować w mediach społecznościowych. Sam jednak widząc na ulicach, w środkach komunikacji miejskiej młodych ludzi i ich smartfony, jestem zdecydowanie za ograniczeniem dostępu do telefonów podczas nauki.  

Foto: xmnn.cn

Nie mogę zapomnieć o Międzynarodowym Dniu Dziecka. Z najlepszymi życzeniami od prezydenta Xi JinPing 习近平

Foto: Xinhua

Banki > Finanse > Giełdy

Prezes Komisji Regulacji Banków i Ubezpieczeń中国银行业保险监督管理委员会, a zarazem I sekretarz zakładowej organizacji partyjnej w centralnym Banku Ludowym Chin中国人民银行党委书记, udzielił wywiadu Chińskiej Centralnej Telewizji 中央电视台. Dwie informacje, które zawierały się w jego wypowiedziach były szczególnie interesujące. Po pierwsze prezes Komisji zapowiedział całkowite otwarcie sektora finansowego Chin dla inwestorów zagranicznych, którzy będą mogli posiadać większościowy pakiet akcji od 51%, aż po 100% w swoich bankach i firmach ubezpieczeniowych działających w ChRL. To rewolucja. Po drugie prezes Komisji zaprzeczył jakoby Chiny wspierały wyłącznie przedsiębiorstwa państwowe. Jak to określił – Chiny nie są zainteresowane tworzeniem modelu państwowego monopolu kapitalistycznego. Nośne medialnie hasło.

Giełdę w Hong Kongu香港联合交易所有限公司 czeka pracowite półrocze. Do wejścia na nią przygotowuje się Alibaba 阿里巴巴集团. Zamierza pozyskać tu kapitał w wysokości 20 mld USD (ok. 76.66 mld PLN). Spółka w 2014 roku debiutowała na giełdzie w Nowym Jorku. Pozyskała wówczas 25 mld USD (ok. 95.82 mld PLN). Było to największe wejście w historii nowojorskiego parkietu. Istne wejście smoka. Następna w kolejce jest China Tobacco Corp. 中国国家烟草公司(monopolista tytoniowy). Z niewielkiego pakietu akcji, które mają zostać zaoferowane w Hong Kongu spółka chce pozyskać stosunkowo skromne 102 mln USD (ok. 391 mln PLN). Ocenia się, że w ChRL jest ponad 310 mln regularnych palaczy. Najwięcej na świecie. Największy rynek, to i największy producent. Kolejna firma, producent leków Hansoh Pharmaceutical Group 江苏豪森药业股份集团有限公司 chce uzyskać z wejścia na tę giełdę okrągły 1 mld USD (ok. 3.83 mld PLN). Do premiery na giełdzie w Hong Kongu przygotowuje się również China East Education Holdings Ltd., 中国东方教育控股有限公司, największa w Chinach firma szkolenia zawodowego. Jej cel to pozyskanie w zamian za akcje 675 mln USD (ok. 2.6 mld PLN). Zaletą parkietu w Hong Kongu, która przyciąga duże chińskie spółki jest otwartość tej giełdy na zagraniczny kapitał, który ma tu nieograniczony dostęp do obrotu akcjami.

Ale nie wszyscy tak bardzo potrzebują nowych źródeł finansowania. Spółka Semiconductor Manufacturing International 半导体制造国际公司 z Szanghaju powiadomiła giełdę w Nowym Jorku, że rozpoczyna proces dobrowolnego wycofania się z niej. 13 czerwca będzie ostatnim dniem obrotu jej akcjami w Nowy Jorku. Semiconductor Manufacturing International jest jednym z największych chińskich producentów półprzewodników i czipów.  Atmosfera w Stanach robi się chyba zbyt duszna dla chińskich firm technologicznych. Kto będzie za kim tęsknił bardziej? Chińskie firmy za amerykańskimi inwestorami, czy amerykańscy inwestorzy za potencjałem chińskich spółek technologicznych?

Giełdy.

W końcu przerwana została „czarna seria” spadkowych tygodni. Tym razem indeksy wzrosły (za wyjątkiem Hong Kongu), choć dała się odczuć silna huśtawka nastrojów inwestorów. Tydzień, pomimo spadkowego piątku, nareszcie „z górką”. Czy wojna handlowa będzie miała wpływ na rynki, jaki wpływ, i na jakie branże – tego nie wie nikt. Pozostaje nadzieja i wiara, że będzie dobrze, a nawet lepiej.     

                                                                                                                       Piątek, 31.05.        Tydzień 27.-31.05.

Shanghai Composite Index – (SSEC证综合指数 (000001.SH/SZZS)         2,898.70 -0.24%              +1.60%

Indeks wszystkich spółek notowanych na tej giełdzie

Shanghai 50 – SSE50上证50 (000016.SH/SZ50)                                          2,728.95 -0.51%              +1.00%

50 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie

China Securities Index 300 – CSI300沪深300指数                                         3,629.79 -0.31%              +1.00%

300 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie w Shanghai i Shenzhen

China Securities 500 Index- CSI 500 中证500 (000905.SH) small-mid cap  4,912.00 -0.29%              +1.45%

500 spółek o największej kapitalizacji (z wyjątkiem 300 w/w) -małych i średnich firm

 

Shenzhen Component Index – SZSC1 深证成指 (399001.SZ/SZCZ)          8,922.69 -0.23%             +1.66%

Główny indeks giełdy skupiający 500 największych spółek.

Shenzhen ChiNextPrice Index – CHINEXTP 创业板指 (399006.SZ/CYBZ)  1,483.66 -0.11%              +2.76%

Indeks nowych, młodych spółek–chiński Nasdaq

Shenzhen Composite Index – SZSE/SZSC 深证综指(399106.SZ/SZZZ)    1,531.86 -0.01%              +2.40%

(深圳证券交易所综合股价指数, 称深证综指) Indeks wszystkich spółek notowanych w RMB 

(A-akcje) i tych notowanych w USD (B-akcje dla zagranicznych inwestorów)

Shenzhen – SZSE100 深证100R指数 (399004.SZ/SZS100)                       4,870.64 -0.18%              +1.85%

100 spółek o największej kapitalizacji na giełdzie

 

HongKong Hang Seng Index恒生指数 (HSI.HK/HSZS)                         26,901.092 -0.79%              -1.66%

Najważniejszy indeks giełdy skupia 50 największych spółek tam notowanych.

Obejmuje blisko 70%  kapitalizacji całej giełdy.

Hang Seng Composite Index恒生综合指数 (HSCI.HK)                               3,600.80 -0.41%              -0.63%

Indeks obejmujący spółki stanowiące ok. 95% kapitalizacji giełdy.

HongKong Hang Seng China Enterprises国企指数 (HSCEI.HK/GQZS) 10,387.170 -0.60%              -0.56%

Indeks chińskich spółek notowanych na tamtejszej giełdzie

HongKong HangSeng China-Affiliated Corporations (Red Chip)               4,285.860 -0.22%             +0.30%

红筹指数 (HSCCI.HK/HCZS) indeks największych chińskich spółek zarejestrowanych

w rajach podatkowych (offshore) a notowanych na giełdzie w Hong Kongu

 

Taiwan Weighted Index台湾加权指数 (TAIEX.Y9999/TWSE)                  10,498.49+1.11%           +1.65%

Główny indeks giełdy obejmujący wszystkie notowane tam spółki

Notowania walutKurs średni (31.05.)  

100美元USD = 689.93人民币 RMB Yuan          

100欧元EUR = 776.01 人民币 RMB Yuan         

100 港HGD = 87.91 人民币 RMB Yuan          =

100 澳门元MOP = 85.59人民币 RMB Yuan       

100 新台币TWD = 21.87 人民币 RMB Yuan      

100 波兰兹罗提 PLN = 179.16人民币 RMB       

100人民币 RMB Yuan = 55.77波兰兹罗提 PLN

Na marginesie zdarzeń

Amerykanie stworzyli „czarna listę” chińskich przedsiębiorstw, głównie technologicznych, które stały się zagrożeniem bezpieczeństwa narodowego USA. Rzecznik Ministerstwa Handlu ChRL poinformował, że Chiny stworzą w odpowiedzi na to działanie „czarną listę” firm amerykańskich. Zostaną na niej umieszczone firmy nierzetelne, które szkodzą interesom chińskich partnerów, które nie przestrzegają reguł rynkowych, naruszają kontrakty, blokują, lub uniemożliwiają dostawy z Chin, lub do Chin z powodów innych niż komercyjne. Szczegóły dotyczące listy amerykańskich firm na cenzurowanym zostaną przedstawione w najbliższym terminie. Ciekawe kto się znajdzie w tym gronie. Dobór firm tanowić będzie jasny sygnał, gdzie Chiny chcą uderzyć USA, tak, żeby zabolało.

Muzeum Pałacowe故宫博物院 w “Zakazanym Mieście” 紫禁城 w Pekinie 北京 prezentuje 78 dzieł sztuki chińskiej pochodzących ze zbiorów muzeum Watykańskiego. Po watykańskim pawilonie na międzynarodowej wystawie ogrodniczej w Pekinie to kolejny gest „miękkiej” dyplomacji między państwami, które nie posiadają relacji dyplomatycznych. Ciekawe, że wykonywanie kolejnych kroków ku zbliżeniu nabrało niezwykłego tempa. „Romans” się rozwija i obie strony mają się ku sobie. Tylko patrzeć, jak Watykan zerwie relacje z Tajwanem, a na placu św. Piotra powiewać będą chińskie flagi dzierżone przez chińskich pielgrzymów. Chińskich i ludowych.

Foto:Xinhua

梁老爷 Mniemania Lao Ye

A propos flagi. Przechodząc prawie codziennie koło budynku jednego z szanghajskich kościołów zauważyłem, że z dnia na dzień wyrósł przed jego głównym wejściem maszt z flagą chińską! Dobry pomysł, czyż nie? Jakiż przykład patriotycznych zachowań. A może by tak przed polskimi kościołami stanęły dumnie maszty z polską flagą? Przecież to polskie kościoły, w Polsce. Gdyby ktoś się zainteresował pomysłem, proszę się nie kłopotać o prawa autorskie. Oddam gratis.

Foto: AZL  

Tego po „Rzeczpospolitej” się nie spodziewałem. Z reguły teksty o Chinach tu publikowane są ciekawe, rzetelne, zwłaszcza te pióra (klawiatury) red. nacz. B. Chrabota. Tym jednak razem w dodatku cyfrowym red. H. Kozioł w artykule „Chiński Alibaba idzie po 20 mld dol. W obawie przed Trumpem” (28.05) powiela, chyba za Bloombergiem, informację nieprawdziwą. Cytuję: ”Założycielem Alibaby jest Jack Ma, były pracownik chińskiego Ministerstwa Handlu Zagranicznego (w 2018 r. ujawniono, że jest on członkiem Komunistycznej Partii Chin)”. Pan redaktor przekłada na polski zagraniczne agencyjne doniesienia i nie sprawdza ich rzetelności. Jack Ma pracował wprawdzie rok (1998-1999) w firmie internetowej należącej do China International Electronic Commerce Center中国国际电子商务中心, którego organem założycielskim było Ministerstwo Handlu Zagranicznego i Współpracy Gospodarczej 对外贸易经济合作部, ale nie oznacza to, że był pracownikiem ministerstwa. To, ze ja na przykład w połowie lat 90. pracowałem w chińskiej centrali handlu zagranicznego na szczebla prowincjonalnym (prowincja Jiangsu), której organem założycielskim było również Ministerstwo Handlu Zagranicznego i Współpracy Gospodarczej nie znaczy, że byłem pracownikiem tegoż ministerstwa. A do tego jeszcze ten ponury akcent: Ma jest członkiem partii. W chińskich realiach członkostwo w KPCh nie ma w sobie nic pejoratywnego. Nie dzisiaj, nie w dobie Xi JinPinga. Wielu szefów prywatnych holdingów w Chinach należy do partii, prowadząc jednocześnie dochodowe biznesy (Tencent, Wanda, Huawei, Lenovo, Haier, itd., Itd.). Można więc być w Chinach członkiem partii komunistycznej i człowiekiem sukcesu. Tu to nie przeciwności, ale zależności. Agencje Reuters, czy Bloomberg, których materiały nasi dziennikarze tak ochoczo tłumaczą na polski (ile to roboty z głowy…) bywają omylne, warto dlatego ufać, a przy każdej okazji sprawdzać. Stara zasada leninowska wiecznie żywa.

Zawsze mogę liczyć na red. R. Tomańskiego z Business Insider Polska. Redaktor Tomański 28.05. popełnił był tekst o elektromobilności w Chinach i o firmie Nio. W tekście tym znalazł się następujący fragment: „W tym świetle inwestorzy przestają wierzyć w plany Nio wybudowania własnego zakładu w Szanghaju, który miał kosztować 650 mld dolarów i powstać do 2020 roku.” Przepraszam, fabryka za 650 mld USD?!? To niemal 2.5 BILIONA złotych! Nawet przyspieszacz hadronów tyle nie kosztował. Nie ma na świecie fabryki, zakładu przetwórczego, kopalni złota nawet, która warta byłaby tyle pieniędzy. Tesla realizuje 1 fazę budowy swojej mega-fabryki w Szanghaju za 2 mld USD (ok. 7.67 mld PLN), a w sumie inwestycja ta pochłonie docelowo podobno 5 mld USD (ok. 19.1 mld PLN). Jakim cudem więc 650 mld USD??? Nawet 65 mld USD?! Nawet 6.5 mld USD? Przepraszam, że znów znęcam się nad red., który dużo i często pisze o Chinach. Ale im więcej pisze, tym więcej znajduję w jego artykułach przeinaczeń i pomyłek. Szybkość nie zawsze idzie w parze z jakością. Rzetelne dziennikarstwo to odpowiedzialność za słowa, za dane. Niby drobiazg, ale jakie może mieć skutki? Wyżej wspomniana leninowska zasada wiecznie żywa. Przy okazji: na początku bieżącego przeglądu pisaliśmy o spółce, którą założyło Nio, by wybudować swój zakład produkcyjny. Kapitał tej spółki to 10 mld RMB, czyli jakieś 1,4 mld USD. I to jest wielkość, która pewnie będzie bliższa rzeczywistości, choćby biorąc pod uwagę koszty zakładu Tesli w Szanghaju.

五常= ++++ Z chińskich powiedzeń:

 

画虎画皮难画骨,知人知面不知心Rysując tygrysa rysujesz jego skórę, a nie jego kości; Znając człowieka może znasz jego twarz, ale nie jego serce.

梁安基 Andrzej Z. Liang  

当代中国研究所Instytut Badań Chin Współczesnych 

中国情报单位 China Intelligence Unit

上海中国Shanghai, Chiny       

电子邮件 E-mail: azliang@chinamail.com              

© www.chiny24.com. AZL      

 

Andrzej Zawadzki-Liang

Andrzej Zawadzki-Liang (梁安基), prawnik, biznesmen, współpracownik think-tanku Instytut Badań Chin Współczesnych (当代中国研究中心), od 35 lat w Chinach.

Related Articles

Back to top button