CiekawostkiSpołeczeństwo

Z liścia w twarz

czyli jak zbudować "team spirit" po chińsku

Jutro wreszcie do roboty po tej wyczerpującej, niezwykle długiej majówce. Jeśli boli Was świadomość podjęcia z dniem jutrzejszym wyzwań różnych, niekoniecznie wzbudzających entuzjazm przyjrzyjcie się proszę scenkom z życia chińskich firm. twarz

Od pewnego czasu krąży w chińskiej sieci film nakręcony telefonicznym podczas firmowego spotkania w Yinchang, w prowincji Hubei. Jednym z punktów spotkania zorganizowanego przez lokalną firmę deweloperską były dwie zarejestrowane przez anonimowego świadka sceny. W pierwszej z nich przełożona, kierowniczka jednego z działów firmy publicznie, po wielokroć spoliczkowała sześciu spośród swoich podwładnych. Ponoć dlatego, że się nie wykazali i zawiedli pokładane w nich nadzieje. Panowie do bicia zgłosili się ponoć na ochotnika. Druga scena, prawdę mówiąc, jest jeszcze bardziej kuriozalna. Otóż tym razem większość pracowników firmy deweloperskiej została skutecznie nakłoniona do tego, aby okrążać salę konferencyjna na czworakach śpiewając przy tym piosenkę podkreślającą, …jakby to określić…, ich nikłe potencjały intelektualne. twarz

To nie jest niezwykły w dzisiejszych Chinach przypadek. Historie tego typu wydają się mnożyć. twarz

I tak na przykład nieco wcześniej, w styczniu b.r., tuż przed Chińskim Nowym Rokiem,  pracownice jednej z firm kosmetycznych z Nanchang stały się przedmiotem niezwykle specyficznego szkolenia mającego na celu wyzwolenie w nich "wilczego ducha". Wyzwalanie polegało na tym, że koleżankom z pracy nakazano parami klęczeć na podestach umieszczonych w centralnych punktach sali szkoleniowej i okładać się zawzięcie wzajemnie po twarzach. Czy działanie to wyzwoliło w kobietach nowego ducha, dzięki czemu firma je zatrudniajaca osiągnęła astronomiczne zyski? Chińskie media milczą na ten temat. twarz

Gdyby ktoś zakładał, że incydenty tego rodzaju mają miejsce jedynie w małych firmach, albo gdzieś tam na prowincji, byłby w mylnym błędzie. W zeszłym roku wiele mówiło się na temat zadziwiającej gry o charakterze szkoleniowym, którą zafundowano pracownikom firmy Tencent podczas jednego z jej spotkań. twarz

Jak to mawiają: "zatkało kakao". Bo co tu można mądrego powiedzieć w ramach komentarza, wyjaśnienia, opisania rzeczywistości. Ta ostatnia bowiem wydaje się zaskakiwać na różne sposoby. Zaskakiwać niezwykle skutecznie.

Ale, ale: jak w obliczu powyższego wygląda perspektywa jutrzejszego podjęcia zadań, które niektórzy z nas porzucili 9 dni temu? Nie jest tak źle, nieprawdaż?

Wytrwałości, Panie i Panowie, wytrwałości.

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button