Chiny subiektywnie

Specyfika chińskiej narracji wobec wojny na Ukrainie

„Neutralność polityczna” Chin w stosunku do wojny na Ukrainie od samego początku spotkała się z chłodnym przyjęciem Zachodu. Powierzchowne zdystansowanie się od konfliktu z każdym dniem coraz bardziej przyjmowało formę pośredniego wspierania Rosji w jej „operacji militarnej”. USA oskarżyło Chiny o stronniczość i rozpowszechnianie dezinformacji, przyczyniając się tym samym do wzrostu prorosyjskich nastrojów w samych Chinach. W istocie wojna rosyjsko-ukraińska jest wyłącznie niewielkim elementem szerszej narracji partyjnej, która odzwierciedla chińskie nastawienie nie tylko wobec konfliktu na wschodzie Europy, ale wobec całego świata zachodniego.

Oficjalne stanowisko Chin

Chiny nigdy nie potępiły Rosji za napaść na suwerenne państwo. Zamiast tego zwróciły uwagę na „uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa”, które muszą zostać omówione przez wszystkie strony. Określenie „inwazja” zastąpił propagandowy termin „specjalna operacja wojskowa”, albo „kryzys rosyjsko-ukraiński”. Pomimo zapewnień o neutralności politycznej, partyjne media powołują się na relacje z rosyjskich źródeł, rozpowszechniając dezinformację i antyzachodnią retorykę. Wiele raportów i dyskusji nie koncentruje się na tym, co rzeczywiście się dzieje na Ukrainie (o cywilnych ofiarach inwazji wspomniano dopiero trzy tygodnie po wybuchu konfliktu), lecz skupia na bardzo wybiórczych fragmentach.

Mieszkańcy Pekinu czytają relacje z konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w państwowej gazecie.

24 lutego br. chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zorganizowało konferencję prasową, podczas której rzeczniczka Hua Chunying sprecyzowała oficjalne stanowisko rządu chińskiego wobec kryzysu na Ukrainie. Tego samego dnia przedstawiciel Departamentu Stanu, Ned Price, zasugerował, że Chiny mają moralny obowiązek nakłonić Rosję do „ustąpienia” w celu złagodzenia konfliktu. Hua Chunying w odpowiedzi odwołała się do „stulecia upokorzeń”, kiedy Chiny były de facto pół kolonią mocarstw europejskich. Następnie przywołała incydent z czasów wojny domowej w Jugosławii. Podczas próby zniszczenia jugosłowiańskiej agencji zbrojeniowej, oddziały NATO omyłkowo zbombardowały chińską ambasadę. W wyniku ataku życie straciło trzech dziennikarzy. „USA nie ma prawa besztać Chin” – podkreśliła. Tym samym główna narracja rządu skupiła się nie na kryzysie ukraińskim, lecz na nieodpowiedzialnym i roszczeniowym podejściu przedstawicieli Zachodu.

Oficjalne stanowisko KPCh kładzie szczególny nacisk na dwie kwestie. Pierwszą jest rola Stanów Zjednoczonych i ich zachodnich sojuszników w wywołaniu konfliktu, a drugą jest opór strony chińskiej, która sprzeciwia się „mentalności zimnej wojny” i podsycaniu istniejącego kryzysu. Na głównej stronie China Daily 24 lutego br. opublikowano wpis oskarżający USA o „dolewanie oliwy do kryzysu ukraińskiego”, zaostrzenie napięć na Wschodzie i sianie niepotrzebnej paniki. Państwowy tabloid Global Times stworzył hashtag „UkraineCrisisInstigator”, żeby podkreślić winę USA i NATO. Stronnicze relacje przyczyniły się do powstania prorosyjskiego dyskursu publicznego. „W dłuższej perspektywie chodzi o podważenie wiarygodności USA i systemu międzynarodowego kierowanego przez żachód”. – stwierdził David Bandurski, współzałożyciel China Media Project. Nastroje antyamerykańskie nie pojawiły się w Chinach z dnia na dzień. Zrzucenie na Zachód winy za wywołanie konfliktu na wschodzie Europy jest elementem szerszej narracji propagandowej, przedstawiającej USA jako największe zagrożenie dla chińskiej suwerenności i integralności.

Satyra opublikowana na anglojęzycznej stronie chińskiego serwisu “Global Times”, autorstwa Liu Rui. Napis na obrazku głosi „Dlaczego Chiny nie mogą się bardziej postarać, aby ugasić ogień?”.

Chińskie media legitymizują antyzachodnią retorykę, powołując się na stanowiska innych państw azjatyckich. Gorzka odpowiedź premiera Pakistanu na nacisk ze strony Unii Europejskiej dotyczący potępienia Rosji („Czy myślicie, że jesteśmy waszymi niewolnikami?”), szybko przekształciła się w głośny hashtag. Anglojęzyczne konto Global Times zamieściło na Twitterze zdjęcie z Indii, na którym budowla Qutub Minar została rzekomo oświetlona barwami rosyjskiej flagi. Jak się okazało, kolory nie miały na celu wyrazić wsparcia wobec Rosji, lecz były elementem krajowej akcji zwiększania świadomości na temat stosowania leków generycznych.

(Leki generyczne (odtwórcze) są odpowiednikami oryginalnych produktów, których ochrona patentowa już wygasła lub nie ubiegano się o nią.)

8 marca jednym z najpopularniejszych tematów w chińskich mediach społecznościowych było rzekome odkrycie 26 amerykańskich wojskowych laboratoriów biologicznych na Ukrainie, teorii spiskowej rozpowszechnianej przez Rosję.

W ściśle kontrolowanej przestrzeni medialnej konflikt na Ukrainie stwarza okazję do prowadzenia zastępczej wojny informacyjnej. W tej pośredniej wojnie Chiny rywalizują z USA o przodownictwo w globalnym wyścigu. Amerykanie odizolowali Rosję od społeczności międzynarodowej, „zamknęli” Europę, Japonię i Koreę w nowym układzie priorytetów oraz zmusiły Chiny do jasnego określenia ich oficjalnego stanowiska wobec kwestii integralności terytorialnej. Z drugiej strony, Chiny umocniły podporządkowaną pozycję Rosji i skłoniły większość krajów globalnego Południa do nieangażowania się w konflikt. Wielu chińskich ekspertów postrzega konflikt na Ukrainie jako symbol słabnącego Zachodu i końca globalnej hegemonii USA.

Lu Yuguang to jeden z niewielu zagranicznych dziennikarzy nadających bezpośrednio z pozycji zajmowanych przez rosyjską armię. Ten przykład nietypowej współpracy i kontakty z rosyjskim wojskiem sprowokowały pytania dotyczące realnego zakresu współpracy między Moskwą i Pekinem. Chińskie placówki państwowe i rosyjskie agencje często ze sobą kooperują. Państwowe media cytują urzędników Kremla i wykorzystują rosyjskie media państwowe jako główne źródło podawanych informacji.

Kryzys ukraiński – odbiór społeczny

W pierwszych dniach konfliktu, wielu użytkowników Weibo wyraziło sympatię dla ludności Ukrainy i publikowało komentarze sprzeciwiające się inwazji. Antywojenne nastroje szybko zostały zepchnięte na margines przez prorosyjskie wypowiedzi, podsycane oficjalnym stanowiskiem rządu. „Zdecydowanie popieram rosyjską operację militarną! To są właśnie konsekwencje podążania Ukrainy za Jankesami. Powinniśmy wykorzystać tę okazję do wyzwolenia Tajwanu i odzyskania wysp Diaoyu.” – napisał jeden z użytkowników. Weibo zalały komentarze wspierające Rosję.

W zachodnich mediach Zełeński jest przedstawiany jako bohater. W Chinach internauci kpią z jego aktorskiej przeszłości i rzekomego braku zacięcia politycznego. Jego wieczorne przemówienia do narodu ukraińskiego oraz regularne wystąpienia w zachodnich parlamentach są pomijane milczeniem. Partyjne media państwowe cytowały Zełeńskiego tylko wtedy, gdy krytykował Zachód.

Qu Weiguo, profesor z Uniwersytetu Fudan w Szanghaju opublikował wpis, w którym otwarcie potępił Chińczyków „podekscytowanych” aneksją terytorium Ukrainy. Qu podkreślił, że bezprawne zagarnięcie terytorium suwerennego państwa nie jest wyłącznie problemem Zachodu. W 2013 roku ChRL podpisała traktat chińsko-ukraiński, który potwierdza wsparcie Chin dla ukraińskiej jedności terytorialnej, bezpieczeństwa i suwerenności. W związku z powyższą umową, Chiny nie mogą uznać czterech zaanektowanych terenów za legalną część Rosji.

Bezprecedensowe klęski rosyjskiej armii ostudziły zapał niektórych chińskich komentatorów wojskowych i wywołały fale wątpliwości wobec kompetencji Rosji. „Żołnierze mają niskie morale, kraj nie ma pieniędzy, a ich wyposażenie jest daleko za NATO.” Rosja stała się „słabą gęsią” (菜饿). To określenie rozpowszechniło się szczególnie mocno w internetowych kręgach politycznych i wojskowych, gdy nie dało się już dłużej ukryć niekompetencji rosyjskiej armii. Drwiny i żarty z Rosji nie są jednak jednoznaczne ze zmianą ogólnego stosunki ludności chińskiej do konfliktu, ani tym bardziej wzrostu poparcia dla strony ukraińskiej. Oznacza to wyłącznie, że konflikt ciągnie się znacznie dłużej,  niż przewidywano, a Rosja nie spełniła ogólnych oczekiwań. Straciła wizerunkowo w oczach chińskiej opinii publicznej.

Rosja jest nazywana w Chinach „dużą gęsią”, ze względu na podobieństwo wymowy znaków „gęś” i „Rosja”. Internauci ukuli termin „słaba gęś”, używając do tego znaku 菜 (oznaczającego „warzywo” albo „słaby”) oraz 鹅 oznaczającego gęś.

Liu Zhongling, bloger finansowy, zwrócił uwagę, że wielu Chińczyków stoi po stronie ukraińskiej. A to dlatego, że „Cały postęp, jaki czyni teraz armia ukraińska, odbywa się kosztem wielu rannych i zabitych. Biorąc pod uwagę, że ta wojna potrwa długo, żołnierze są o wiele ważniejsi niż broń.” Podobny komentarz zamieścił aktor Du Zijian, pisząc że „To terytorium należy do Ukrainy, nie może zostać przez nikogo zabrane.” Jednak podobne wypowiedzi nie zawsze spotykają się z aprobatą pozostałych użytkowników chińskich mediów społecznościowych.

Ludzi krytykujących wojnę często określa się mianem naiwnych hipokrytów, którzy sprzeciwiają się konfliktowi, ponieważ nie został wywołany bezpośrednio przez Zachód. Zgodnie z tą logiką, przeciwnicy wojny są często niepochlebnie nazywani zwolennikami Ameryki. Internet zapełniły chwytliwe slogany: „Jeżeli sprzeciwiasz się wojnie, ale nie sprzeciwiasz się Ameryce, masz ukryte motywy” albo „Jeżeli sprzeciwiasz się wojnie, ale nie sprzeciwiasz się Ameryce, jesteś nieludzki”.

Wybuch wojny na Ukrainie stworzył miejsce na nową dyskusję dotyczącą przyszłości Tajwanu. Część komentatorów internetowych postrzega inwazję na Ukrainę jako ostrzeżenie dla Tajwańczyków; inni zwracają uwagę, że konflikt powinien stanowić ostrzeżenie dla Chin Kontynentalnych, ponieważ Zachód może wywołać kryzys, albo zapewnić wsparcie militarne Tajwanowi, by sprowokować Chiny do działania. Chińskie MSZ podkreśla, że nie należy porównywać Tajwanu do Ukrainy, ponieważ Tajwan jest „niezbywalną częścią terytorium Chin”, która ostatecznie zostanie zjednoczona z kontynentem.

 

Tekst: Milena Świeboda

Źródła: 

  1. https://www.whatsonweibo.com/why-russia-is-nicknamed-the-weak-goose-on-chinese-social-media/?fbclid=IwAR0yoCOl0R7vJNlIdhcGCX5TSkLWU8WRUgVDDlObLQgJGM4gfuYdD_ONoe4
  2. https://leidenasiacentre.nl/lac-shorts-shifting-focus-the-russia-ukraine-war-in-the-chinese-media/
  3. https://ecfr.eu/article/russias-war-on-ukraine-viewed-from-china/
  4. https://www.aljazeera.com/news/2022/4/6/china-media-coverage-ukraine-war

 Źródła zdjęć: 

  1. https://www.globaltimes.cn/page/202203/1256669.shtml
  2. https://www.aljazeera.com/news/2022/4/6/china-media-coverage-ukraine-war
  3. https://leidenasiacentre.nl/lac-shorts-shifting-focus-the-russia-ukraine-war-in-the-chinese-media/
  4. https://wyborcza.pl/7,75399,28246009,nadaja-z-frontu-walki-z-nazistami-kim-sa-zagraniczni-dziennikarze.html
  5. https://www.scmp.com/week-asia/politics/article/3187580/volodymyr-zelensky-seeking-direct-talks-chinas-xi-jinping-help
  6. https://www.whatsonweibo.com/why-russia-is-nicknamed-the-weak-goose-on-chinese-social-media/?fbclid=IwAR0yoCOl0R7vJNlIdhcGCX5TSkLWU8WRUgVDDlObLQgJGM4gfuYdD_ONoe4

Redakcja: Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

© 2010 – 2022 www.chiny24.com

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Milena Świeboda

Studentka sinologii, pasjonatka kultury chińskiej ze szczególnym zamiłowaniem do historii i literatury.

Related Articles

Back to top button