Chiński Nowy Rok wśród mniejszości etnicznej Miao
Kiedy w całych Chinach świętowanie Chińskiego Nowego Roku trwające w sumie 15 dni, a kończone Świętem latarni jest już niemal na półmetku, na południu Chin, w prowincji Guizhou, odnosimy wrażenie, jakby to celebrowanie Święta Wiosny dopiero co się rozpoczęło.
Lud Miao, to jedna z najbardziej barwnych i fascynujących z pośród 55 mniejszości etnicznych zamieszkujących Chiny. Miaosi – jak nazywamy członków tej grupy etnicznej – są piątą co do wielkości mniejszością etniczną ChRL. Ich korzenie sięgają czasów panowania Żółtego Cesarza. Miaosi mają odrębną od ludu Han (największej grupy etnicznej spośród 56 oficjalnie rozpoznawanych w ChRL) kulturę: odmienne wierzenia, język, kuchnię, stroje ludowe, muzykę i architekturę.
Miaosi są bardzo muzykalni, demonstrują to podczas obchodzenia mnogich i różnych w charakterze świąt, które można obserwować chociażby w powiecie Leishan w okręgu Qiandongnan w południowej prowincji Guizhou. Żaden festiwal nie jest jednak tak interesujący i wart osobistego w nim uczestnictwa jak Nowy Rok Miao. Święto to, ma niewiele wspólnego z Chińskim Nowym Rokiem, obchodzonym przez Hanów, bowiem przypada na porę zbiorów, żniw, czyli połowę bądź koniec listopada. Co więcej Nowy Rok Miao obchodzony jest trzy razy w okresie od października do grudnia, oczywiście w zgodzie z kalendarzem księżycowym. Tak więc mamy “Nowy początek roku”, “Wielki Nowy Rok” i “Nowy Rok Finalny”, z których najpopularniejszy jest “Wielki Nowy Rok”.
“Wielki Nowy Rok” zwykle trwa od trzech do pięciu dni. W niektórych rejonach prowincji Guizhou celebrowany jest nawet ponad dziesięć dni. Tam też święto ma bardziej rozbudowaną formę. Czy oznacza to, że Miaosi nie świętują także „klasycznego Nowego Roku”? Rzecz jasna świętują, ale „Spring Festival” Hanów nie ma dla nich znaczenia centralnego, najważniejszego święta w roku. Ważniejszym świętem jest to przypadające na okres żniw, istotniejszym powodem do świętowania jest radość z obfitych plonów. A pomimo to, wybierając się do Leishan w Guizhou w lutym, w okresie „ogólnochińskiego” Nowego Roku, możemy doświadczyć niesamowitych wrażeń dostarczanych przez bogate dziedzictwo kulturowe ludu Miao zwanego także Hmong.
Przygotowania do „Nowego Roku Miao”, choć są nieco podobne do przygotowań do „Chińskiego Nowego Roku”, mają przede wszystkim bardziej duchowy wymiar. Miaosi bowiem głęboko wierzą w siłę, moc przyrody, czczą duchy roślin, zwierząt, gór, drzew i rzek, zarazem praktykują kult przodków i szamanizm, od setek lat zakorzeniony w ich kulturze. Doszukać się tu można także naleciałości buddyzmu Chan (jedna z najważniejszych szkół chińskiego buddyzmu, założona w VI wieku przez Bodhidharmę).
Już na kilka dni przed rozpoczęciem Nowego Roku, całe wioski udają się na pola ryżowe złożyć w ofierze owoce, alkohol i kadzidła. Modły kieruje się do przodków oraz duchów opiekuńczych, dbających o uprawy. Lud Miao żyje głównie z roli, dlatego zapewnienie sobie przychylności duchów chroniących to co rodzi ziemia, jest dla nich bardzo istotne.
Mimo iż Miaosi należą raczej do ludzi ubogich, podczas święta Nowego Roku stoły w ich domach są bogato zastawiane, a różnorodność dań jest wręcz niesamowita. Każde gospodarstwo domowe przygotowuje popularny w Guizhou i całych Chinach trunek zwany „Maotai”. To bardzo mocna (52~55%) wódka, która powstaje w procesie destylacji (wielokrotnej, zazwyczaj ośmiokrotnej) sfermentowanego sorga. Wśród potraw na stole Miao nie może zabraknąć ostrej pasty otrzymywanej z czerwonej fasoli gotowanej z ostrą papryką. Pasta ta przypomina smakiem Koreańską Gochu-Jiang. Kuchnia Guizhou, podobnie jak kuchnia Syczuanu słynie z “ostrości” dań, o czym trzeba pamiętać wybierając się do tego regionu Chin. Osoby o wrażliwych żołądkach nie będą tu najszczęśliwsze.
Podczas gdy Hanowie mozolnie dekorują swoje domy papierowymi wycinkami i obrazkami „nianhua”, Miaosi poświęcają więcej uwagi na wykonywanie haftów ozdobnych oraz szycie nowych ubrań, w których będą mogli „wejść z powiewem świeżości w kolejny rok”, co być może zapewni im dobrobyt, a rodzinom szczęście.
Po kolacji każda rodzina w swoim domu składa ofiary modląc się o obfite zbiory wszystkich roślin spożywczych, bezpieczeństwo ludzi i zwierząt domowych. Gospodarze poją alkoholem (symbolicznie) bawoły, by podziękować im za ciężką pracę na polu. A gdy zapada zmrok, na głównym dziedzińcu rozbrzmiewa gong zwiastujący odejście starego i nadejście nowego roku. Mieszkańcy wsi zbierają się by wśród huku petard i dźwięków piszczałek „lusheng”, które stanowią charakterystyczny element kultury Miao powitac Nowy Rok.
Pierwszy dzień Nowego Roku to czas odwiedzin krewnych i przyjaciół, którym życzy się szczęśliwego nowego roku. W pierwszych dwóch dniach Nowego Roku, Miaosi nie podejmują żadnych prac porządkowych w domu, bo to zły omen, unikają w tym czasie ścinania drzew w górach, by nie sprowadzić na siebie niezadowolenia „duchów lasu”. Kobiety przywdziewają pięknie haftowane jedwabne stroje zdobione srebrnymi ornamentami. Każda wioska Miao, każdy mikroregion to inny typ haftów, wielkość i mnogość srebrnych ozdób i ich fasonów. Ozdoby stanowią wizytówkę kobiet, zdradzającą miejsce zamieszkania. Miaosi stanowią niejednorodną grupę etniczną, dlatego też gdy trafimy na obchody świąt w większej miejscowości na południu prowincji Guizhou, mamy sposobność oglądania strojów i charakterystycznych kobiecych nakryć głowy – srebrnych wian – w ich ogromnej różnorodności. W odróżnieniu od innych mniejszości etnicznych Chin lud Miao, a zwłaszcza kobiety, przywiązują ogromną wagę do odświętnych strojów. W dni świąteczne prezentują one niezwykłe, przepiękne, kolorowe stroje, których nie zobaczymy tu w dni zwykłe, powszednie. Wiana, z charakterystycznymi wpiętymi w nie rogami (symbolem ludu Miao), nierzadko ważą do 10 kilogramów (!). Nikt nie domyśla się ich wagi patrząc na poruszające się z niezwykłą gracją, tańczące kobiety Miao.
Poza tańcami i tradycyjnym śpiewem Hmong, Miaosi celebrują Nowy Rok urządzając walki bawołów, kogutów, biorąc udział w wyścigach konnych, podobnych nieco do mongolskich, rytmicznie skacząc przez bambusowe tyczki, łapiąc na czas ryby i świnie, angażując się w wiele innych gier i zabaw.
Zwyczajem świątecznym ludu Miao jest też składanie wizyt mieszkańców jednych wiosek mieszkańcom innych wsi. Prowincja Guizhou to rejon górzysty, „sąsiadujące” ze sobą na mapie wsie w rzeczywistości dzielą wielokilometrowe odcinki górskich ścieżek, których pokonanie wymaga kondycji i czasu. Mieszkańcy porozrzucanych pomiędzy górskimi szczytami osad wędrują wiele godzin, aby odwiedzić krewnych i znajomych, by życzyć im wszystkiego dobrego.
Wyprawy do sąsiadów rozpoczynają się wczesnym świtem, a pomimo całego trudu, który wiąże się z wędrówką, odbywają się one w niezwykle pogodnej atmosferze. Miaosi mimo wielu trosk nigdy nie tracą naturalnego, szczerego uśmiechu i ogromnej pogody ducha. Świąteczny pochód zwykle otwierają mężczyźni wygrywając żywe melodie na „lusheng” i „manhu”, jednocześnie niosąc zawieszone na pasach beczułki z winem.
Kobiety niosą w koszach wiszących na końcach ratanowych tyczek kaczki, warzywa, owoce, ryż – podarunki dla mieszkańców wioski, do której się udają. Gospodarze – mężczyźni – widząc oczekiwanych przybyszów już z daleka odpowiadają pieśniami i grą na „lusheng” stojąc przed główną bramą wsi. Gospodynie stoją z glinianymi imbrykami napełnionymi ryżowym winem, lub Moutai i czarkami, którymi wszyscy wzniosą powitalny toast. Po przywitaniu następuje wielka uczta, której towarzyszą śpiewy i muzyka. Jeśli starczy czasu, a kolejna wioska nie leży w zbyt dużej odległości, goście ruszają z procesją dalej. Czasem mieszkańcy kilku mniejszych wiosek spotykają się w ustalonym wcześniej miejscu, którym zazwyczaj jest największa w okolicy wieś, gdzie wszyscy wspólnie mogą radować się Nowym Rokiem. Miaosi, żyjąc w trudnych warunkach, cierpiąc różne niedostatki są niezwykle towarzyscy i życzliwi. Mieszkańcy rozdzielonych od siebie górami wsi i osad są ze sobą bardzo zżyci.
Świąteczne odwiedziny to też czas spotkań młodych, czas rodzących się uczuć. Wieczorami, na werandach „Wiatrowych Mostów” gromadzą się młode dziewczyny przyciągające swoim śpiewem chłopaków, którzy także odpowiadają im śpiewem. Mosty te w kulturze Miao to miejsce spotkań, gdzie starsi przekazują dzieciom wiedzę o tradycji, ale też miejsce, w którym zawiązują się miłosne związki.
W czerwcu 2008 roku Nowy Rok Miao, został wpisany w rejestr narodowego dziedzictwa kultury niematerialnej ChRL.
– Specjalne podziękowania dla mojej koleżanki Ying Zi z wioski Miao Langde Zhen w Guizhou, za przybliżenie mi kultury Miao.
– Zdjęcia: Paweł Załęski, miejsce: Langde Zhen – Qiandongnan Guizhou 2017r.
Redakcja:
Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© 2010 – 2021 www.chiny24.com