Motoryzacja

Premiery Shanghai Motor Show 2021, czyli nowinki z chińskiego rynku motoryzacyjnego (cz.4)

Majówka już dawno za nami, a przegląd premier zaprezentowanych podczas tegorocznej edycji Shanghai Motor Show kończymy dopiero dzisiaj. W związku z targami przyszło mi do głowy kilka wniosków:

  • Chiny beda nas wyprzedzać ekonomicznie, bo poradziwszy sobie lepiej z wyzwaniami wygenerowanymi przez epidemię mogą dziś organizować wiele “eventów”, których nigdzie indziej zorganizowac się nie da. Imprezy online nie mają takiej mocy, jak te, które można przeprowadzić z udziałem żywej, fizycznie obecnej na wydarzeniu publiczności. Zatem – jak w przypadku firm motoryzacyjnych – w każdej branży, każdy liczący się gracz bedzie zainteresowany targami w Chinach. Bo dają to, czego nie ma nigdzie indziej dzisiaj. A może też i jutro.
  • Kiedy przyjechałem pierwszy raz do Chin na rynku były Daihatsu Charade i Volkswagen Santana. I przez wiele lat wydawalo się, że nic innego poza kolejnymi liftingami tych samochodów sie nie pojawi.
  • Chiny zbudowały cały gigantyczny ekosystem produkcji aut. Na bazie doświadczeń zebranych zaledwie w 30 lat są dziś w stanie myśleć o tym by być najbardziej zaawansowanym technologicznie producentem samochodów w skali całego świata.
  • Samochody elektryczne wyprą spalinowe. Po prostu tak się stanie. W Chinach produkcja takich aut ma sens nie tylko w kontekście ochrony środowiska. Ktoś tam pomyślał po prostu na przykład o tym, że samochody te wymagają ładowania. Nie tylko na stacjach ładowania, ale również na osiedlach, na podwórkach, gdzieś w miejscu parkowania. Dlatego też rośnie potencjał chińskiej energetyki, a liczba punków ładowania samochodów elektrycznych to już wielkość kosmiczna.
  • I w tym wszystkim polski projekt elektrycznego auta Izera. Jeśli kogoś dziwi czemu prywatny biznes nie chciał wejść w ten projekt może sobie rzucić okiem na te 73 auta, które w kwietniu zaprezentowano w Szanghaju. (Nie było pośród nich Izery.) Tylko niewielka ich liczba to projekty, które są wyłącznie konceptem, marzeniem, któremu nadano fizyczność. Reszta to pojazdy, które wchodzą na rynek już, albo za parę miesięcy. To przykłady, które nawet kompletnemu ignorantowi pozwalają zorinetować się, że by budować dziś własne auta nie potrzeba na początek własnej fabryki. Auta elektryczne na początek potrzebują prądu. Od tego należałoby zacząć e-mobility. I od zejścia na ziemię. Milion samochodów nieznanej marki, nieznanej jakości, nieznanych parametrów, w nieznanej cenie…? Na największym rynku NEV świata sprzedano w zeszłym roku 137,459  sztuk Tesli 3 i 112,758 egzemplarzy WuLing Mini. Pierwsze kosztuje grubo powyżej 100 tys. PLN, Mini ok. 20 tys. PLN. W sumie ćwierć miliona sztuk.

Ostatnią, czwartą część alfabetycznej listy premier Shanghai Motor Show 2021 otwiera:

  1. Škoda Octavia Pro: pięciodrzwiowy hatchback wprowadzony w Europie pod koniec 2019 roku teraz dociera do Chin w formie LWB pod liftingowana nazwę. Poprzednia wersja pozostaje w produkcji.

  1. Tank 300 Cybertank concept: Znika model Wey Tank 300, a pojawia sie nowy brand: “Tank”, który zaczął swoje publiczne od prezentacji modelu studyjnego nowej terenówki. Elektrycznej.

 

  1. Tank 700: firm GWM poinformowała w Szanghaju, że planuje stworzenie szerokiej gamy SUV-ów o solidnym, kojarzącym sie z autami terenowymi (wojskowymi) wyglądzie. Nazwa tej marki (w tym konretnym modelu umieszczona na otwieranej na bok tylnej klapie/drzwiach) nie pozostawia wątpliwości. Auta TANK stanowić będą całą rodzinę “twardzieli”. Mniej, lub bardziej luksusowych.

  1. Tank 800: Prototyp auta, które pojawi się na rynku w 2022 roku, jako pojazd napędzany silnikiem 3.0 V6 PHEV. Propozycja powinna zainteresować raperów “gangsta” oraz tych, którzy lubią, jak ich widać.

 

 

 

  1. Toyota bZ4X concept:  zapowiedź elektrycznego SUV-a opracowywanego do społu z Subaru. Obie firmy korzystać będą ze wspólnie opracowanej platformy e-TGNA.

 

 

 

 

  1. Toyota Crown Kluger: auto klasy Crown stało się SUV-em, bardziej luskusowym niż “Korona”, unowocześnionym, z rozszerzoną nazwą, a rozstawem osi i innymi cechami (łącznie z silnikiem)  modelu Highlander Hybrid.

 

  1. Volkswagen ID.6 X6 Crozz: SAIC Volkswagen i FAW Volkswagen zaprezentowały nieco inne wersje tego samego elektrycznego SUV-a. Produkowanego w Chinach, przeznaczonego wyłącznie na rynek chiński.

  1. Volkswagen Passat facelift: auto produkowane w zakładach Anting (Szanghaj) należących do spółki joint venture VW z SAIC. Większe od poprzednika produkowanego od 2018 roku (długość 4 933 mm) będzie dostepne wyłącznie dla klientów z Chin.

  1. Volkswagen Talagon:  ten spory crossover bazuje na “koncepcie” SMV firmy FAW Volkswagen zaprezentownym na Shanghai Motor Show w 2019 roku. Auto – jakie zaskoczenie – produkowane wyłącznie na rynek chiński.

  1. Volkswagen Teramont facelift: niewielki lifting analogiczny do wersji na rynek północnoamerykański, gdzie funkcjonuje pod nazwą Atlas. To auto również przeznaczone jest wyłącznie dla chińskich klientów.

  1. Weltmeister W6: WM Motor przedstawiła produkcyjną wersję siedmiomiejscowego elektrycznego SUV-a o długości 4,6 m, który jako model studyjny o nazwie Evolve prezentowany był na wielu targach motryzacyjnych w 2019 roku. W6 miał w Szanghaju swoją światową premierę.

 

  1. Wuling Xing Chen: ten SUV o długości 4 594 mm jest napędzany 1,5-litrowym turbodoładowanym silnikiem czterocylindrowym o mocy 108 kW.

  1. Wuling Hong Guang Mini EV Cabrio: mały samochodzik elektryczny Wuling stał się w Chinach hitem. W zeszłym roku sprzedano 112,758 egzemplarzy tego auta, z którego pierwotnie drwiono w mediach. Okazało się, że zarówno pod względem estetycznym, jak i cenowo (ok. 20 tys. polskich złotych) idealnie wpisuje się ono w potrzeby i gusta młodych chińskich mieszczuchów. Auto w ciągu roku stało się pojazdem kultowym. W pierwszym kwartale br. producent informował, że zebrał już ponad 200 tysięcy zamówień na Mini EV. W Szanghaju zaprezentowano wersję cabrio. Ta tylko podkręciła emocje. Przez wzgląd na ogrom zamówień aktualnych nowy model wejdzie do produkcji z początkiem 2022 roku. Wuling Mini ma się ponoć pojawić w Europie. Dzięki firmie z Łotwy (!!!). Ale będzie kosztować ponad 30 tysięcy złotych (cła, akcyzy, podatki).

  1. Xpeng P5: trzecim już modelem bardzo młodej przecież marki jest elektryczny sedan o długości 4,8 m (nazwa kodowa: D55). Wprowadzone w samochodzie innowacje obejmują między innymi radary LiDAR w przednim zderzaku.

 

  1. Zeekr 001: nowa marka Geely Holding Group. Ten konketny model prezentowano w 2019 roku pod marką Lynk & Co jako concept car pod nazwą “zero”. Auto w produkcji. Pierwsze dostawy na rynek chiński przewidywane są w październiku br.

 

  1. Zhiji Motor IM Airo concept: to prototyp, koncept auta, które stanowc może też przestrzeń do życia. Na przykład dla pary osób w podróży. Elektryczne auto w pełni autonomiczne, które pozwala rearanżować swoje wnętrze, by stać się miejscem rozrywki, wypoczynku. Idealne w długie trasy

  1. Zhiji Motor IM L7: spółka, której udziałowcami są: producent samochodów SAIC, rząd dzielnicy Shanghai Pudong New Area oraz gigant technologiczny Alibaba przedstawiła w Szanghaju samochód, który po raz pierwszy pokazywano publicznie w styczniu br. IM L7 po raz pierwszy wystąpił na imprezie motoryzacyjnej. W pojeździe zastosowano m.in. baterie litowo-jonowe z anodą grafitową o opcjonalnej pojemności 93 lub 115 kWh.

  1. Zhiji Motor IM SUV: ten prototyp jest zapowiedzią drugiego modelu początkującej marki pojazdów elektrycznych klasy premium. Zhiji Motor jest w 54% własnością SAIC.

 

 

  1. ZX Auto ZTE G9: do tej pory w Chinach nie było zbyt wielu “pełnowymiarowych” pick-upów, które świetnie sprawdzają się zwłaszcza w terenowych warunkach na terenach wiejskich, w rozległych przestrzeniach Chin Zachodnich na przykład. Propozycja ZX Auto jest istotną nowością wychodzącą z dużym prawdopodobieństwem na przeciw rynkowemu zapotrzebowaniu. Producent oferuje różne wersje modelu o długości od 5,4 do 5,7 m. Niezły kawałek ciężarówki.

Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

© 2010 – 2021 www.chiny24.com

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button