10 najpopularniejszych chińskich haseł internetowych roku 2010
Oto 10 haseł najczęściej wywoływanych w chińskim internecie w zeszłym roku. Hasła te bardzo dobrze obrazują zmiany zachodzące w chińskim społeczeństwie, a także pokazują czym się interesuje najmłodsza generacja Chińczyków, która stanowi trzon tamtejszej społeczności internetowej.
1. Brat Ciacho (po chińsku: xi li ge)
“Brat Ciacho” to pseudonim niesamowicie – wedle zdania chińskich internautów -przystojnego bezdomnego z Ningbo, który zyskał sławę w internecie dzięki wyglądowi modela i gustownej, kompilowanej ze znalezionych na śmietniku ubrań garderobie. Zamiennie funkcjonują inne pseudonimy – “Bezbłędny Bezdomny” i “Książebrak” – ale “Brat Ciacho” pojawiało się w cyberprzestrzeni najczęściej.
Nieoczekiwana popularność “najfajniejszego faceta w Chinach” pozwoliła jego rodzinie odnaleźć go po wielu latach. Jego prawdziwe nazwisko to Cheng Guorong. W 2000 roku 34-letni obecnie Cheng opuścił rodzinne strony w poszukiwaniu pracy i po trzech latach słuch po nim zaginął. Jego ojciec i żona zginęli rok temu w wypadku samochodowym. Ma dwóch synów w wieku 10 i 11 lat. Jego rodzina powiedziała, że Cheng jest bardzo dumnym człowiekiem, który nabawił się choroby psychicznej, przez którą nie mógł normalnie żyć.
2. Materialistka (po chińsku: bai jin nu)
Ma Nuo, 22-letnia modelka z Pekinu, powiedziała bezrobotnemu mężczyźnie starającemu się o jej względy w jednym z emitowanych na żywo w Jiangsu TV chińskich programów w stylu Randki w Ciemno, który zaprosił ją na przejażdżkę rowerem, że “wolałaby raczej płakać w BMW, niż śmiać się jadąc na rowerze miłości jej życia”.
Od tego typu ciętych ripost aż roi się w masowo produkowanych przez chińską telewizję programach randkowych, a młode, olśniewające materialistki z pogardą odnoszące się do mniej zamożnych adoratorów, choćby byli nie wiadomo jak inteligentni, przystojni i zabawni, ściągnęły na siebie falę krytyki.
3. Mikroblogging (po chińsku: zhi wei bo)
Przeważająca część 450 milionów chińskich internautów jest użytkownikami mikroblogów, będących lokalną wersją dużych zachodnich portali, takich jak Facebook czy Twitter. Maksymalna długość posta na chińskim mikroblogu to 140 znaków, można je zamieszczać online za pomocą komputera, SMS-a czy MMS-a.
Prawie wszyscy chińscy celebryci, aktorzy, muzycy, artyści, ale również i politycy, urzędy, a nawet komisariaty policji mają własne mikroblogi, za pomocą którego na bieżąco informują użytkowników o wszelkich nowościach i aktualnych wydarzeniach.
4. “Zageiliście” (po chińsku: gei li)
“Gei li” oznacza dosłownie “obdarzyć mocą”, ale coraz częściej używa się tego słowa w Chinach po prostu, kiedy coś jest “fajne” albo “spoko”. Nowe słowo stało się tak popularne, że powstały nawet jego angielskie (“geilivable”) i francuskie (“tres gueilile”) odpowiedniki.
W listopadowym wydaniu konserwatywnego dzennika People’s Daily słowo “zageilisty” pojawiło się nawet w tytule artykułu na pierwszej stronie.
5. Moim ojcem jest Li Gang! (po chińsku: wo ba shi li gang)
“Moim ojcem jest Li Gang” to słowa, które wykrzyczał syn wysoko postawionego chińskiego oficera policji po tym, jak potrącił dwie studentki w trakcie szybkiej jazdy po pijanemu przez kampus jednego z uniwersytetów. Młody człowiek próbował w ten sposób nastraszyć przerażonych i zaskoczonych gapiów, którzy byli świadkami wypadku, w wyniku którego jedna kobieta zmarła, a druga wylądowała w szpitalu z poważnymi obrażeniami. Sprawa ucichła, ale słowa młodego Li stały się w Chinach popularną kwestią, którą można usłyszeć bardzo często.
6. Mrówkoludzie (po chińsku: yi zu)
“Mrówkoludzie” to wymyślone przez pisarza Lian Si nowe określenie na masowo napływających do wielkich miast młodych ludzi, którzy ukończyli studia i szukają pracy zamieszkując tymczasowo tamtejsze slamsy.
Lian jest autorem książki o młodych Chińczykach, którzy zdobywszy wykształcenie próbują szczęścia w zatłoczonych metropoliach. Szacuje się, że w dużych miastach Państwa Środka jest obecnie około miliona “mrówkoludzi”.
7. Śmiech-fasola, czosnek-brutal i kukurydza-krejzol (po chińsku: dou ni wan, suan ni hen i yu mi feng)
Są to żartobliwe określenia, które mają za zadanie wyrazić rezygnację i gniew konsumentów spowodowane przez stale rosnące ceny pożywienia, które skłaniają wielu obywateli, jak na przykład ukrywającego się w internecie pod pseudonimem “Jarzynowy Niewolnik” desperata, do przejścia na dietę warzywną.
8. Niby-dziewczyna (po chińsku: wei niang)
Słowo “wei niang” przeszło do języka chińskiego z japońskiego (“nisemusume”) i oznacza przystojnego chłopca, który ubiera się i zachowuje jak dziewczyna. Japońskiego słowa nisemusume używa się szeroko w komiksach manga i w filmie, a jego chiński odpowiednik zdobył popularność po telewizyjnym występie 19-letniego Liu Zhu.
9. Xiao Yueyue
Xiao Yueyue stała się w kraju sławna po tym, jak jej znajoma opisała na swoim mikroblogu jej dziwne zachowanie podczas zakupów w Szanghaju. “Xiao” oznacza po chińsku “mała”, ale właścicielka imienia waży zdecydowanie więcej niż powinna. Znajoma Xiaogotowej, niejaka Rong Rong, towarzyszyła pretensjonalnej koleżance podczas zakupów w Szanghaju. Ekscesy koleżanki opisała na blogu, a że były one niesmaczne i ekscentryczne, bardzo szybko stały się znane w całej chińskiej sieci. Tak jak i sama bohaterka Xiao Yueyue. Nie jest to jednak sława dobra. Xiao stała się symbolem zepsutej, pretensjonalnej młodej osoby, gardzącej tymi, którym powodzi się gorzej, gotowej w każdej chwili udowadniać swoją wyższość nad przeciętniakami.
Ekscentryczna Xiao dorobiła się własnego internetowego kultu religijnego o nazwie “Bractwo Religijne Bogini Yue”.
10. Styl owcy (yang gao ti)
Jest to nowe określenie na grafomaństwo, które stało się popularne po wygraniu prestiżowej nagrody poetyckiej Lu Xun przez urzędnika Partii Komunistycznej, Che Yan’gao, którego nazwisko wymawia się po chińsku podobnie do słowa “owca”. Krytyka i internauci nie pozostawili na wierszu suchej nitki, a skryty poeta tłumaczy, że jego dzieło jest utworem wysoce eksperymentalnym i że inspiracją była dla niego znana aktorka Xu Fan.
Źródło: SCMP
…