Andy Xie: pomoc Europie nie leży w interesie Chin
Niezależny chiński ekonomista powiedział w wywiadzie udzielonym China News Service, że jakakolwiek pomoc finansowa państwom ze strefy euro nie leży w interesie Chin.
Andy Xie, były główny ekonomista Morgan Stanley dla obszaru Azji i Pacyfiku, znany ze swoich kontrowersyjnych i prowokacyjnych wypowiedzi, powiedział, że zamiast łagodzić kryzys europejski Chiny powinny skupić siły na uczynieniu swojej waluty, czyli yuana pieniądzem międzynarodowym. I to tak szybko jak to tylko możliwe.
Xie wymienił pięć najważniejszych powodów, dla których Pekin nie powinien wyciągać pomocnej ręki ku Europie w problemach finansowych:
1. Zaangażowanie finansowe w ratowanie Europy poprzez udzielenie kredytów jest bardzo ryzykowną inwestycją dla Chin. Poprzednie doświadczenia z inwestowaniem w zachodnie organizacje takie jak Blackstone Group czy Morgan Stanley zakończyły się absolutnym fiaskiem co wyraźnie pokazuje jak bardzo ograniczone są możliwości chińskiego rządu jeśli chodzi o kontrolowanie środków zainwestowanych poza granicami kraju.
2. Chiny nie uzyskają żadnych politycznych korzyści wspierając finansowo Europę. Xie wskazał na fakt, że większość europejskich rządów i mediów ma do Chin stosunek nieprzyjazny lub wręcz wrogi. Wiele z nich obwinia Chiny o to, że zabrały miejsca pracy mieszkańcom Europy, za to nie zauważają, że europejskie koncerny takie jak BMW czy Carrefour uzyskały w Chinach ogromne zyski.
3. Chińska interwencja finansowa może osłabić pozycję Niemiec w Europie. "Osłabione Niemcy nie są niczym dobrym dla Chin", mówi Xie.
4. Chiński ekonomista wskazuje również na fakt, że zasilanie budżetów krajów europejskich byłoby wysoce niesprawiedliwe wobec mieszkańców Chin, którzy pracują znacznie ciężej od Europejczyków, a zarabiają jedną dziesiątą ich pensji. "To nie byłoby w porządku zarówno z punktu widzenia moralności i sprawiedliwości".
5. Xie jest przekonany, że Europa jest w stanie pomóc sobie sama. Grecki dług to 350 miliardów €uro, co stanowi tylko 4% produktu brutto "eurozony". A w takim razie rozwiązaniem problemów może być odpowiednia wewnętrzna dystrybucja kapitałów.
Zamiast inwestować pieniądze w ratowanie Europy Chiny powinny zwiększyć swoje wysiłki mające na celu uczynienie z yuana (RMB) waluty międzynarodowej, co pozwoliłoby podnieść poziom inwestycji poza granicami kraju, jak również stworzyłoby nowe możliwości pracy dla mieszkańców Chin. Rząd w Pekinie powinien rozważyć obniżenie podatków aby pozytywnie stymulować konsumpcję, a także wspomaganie podnoszenia jakości własnych technologii i przemysłu.
"Chiny muszą w pierwszej kolejności zadbać o siebie, potem zaś zająć się pomocą Europie i całemu światu"- zakończył swoją wypowiedź Andy Xie.
Źródło: China Want Times