Chińska mieszkanka firmowa 3
Zgodnie z zapowiedzią wdaję się w kontynuację "Chińskiej mieszanki firmowej", czyli krótkiej prezentacji tego co wydarzyło się w Chinach i z Chinami w tle w ciągu kilku minionych dni. A to zaledwie czubek góry. Nie wiem, czy lodowej, z pewnością wysokiej.
Wczoraj rozmawialiśmy w TVN Biś (do niedawna CNBC) o podsumowaniu gospodarczym roku minionego oraz o perspektywach na rok 2014. Moim zdaniem perspektywy te nie są kolorowe. Chiny zakończyły rok 2013 wynikiem 7,7% wzrostu PKB, o 0,1 punkta procentowego niżej od przewidywań. To najsłabszy wynik gospodarki chińskiej od 14 lat.
"- Myślę, że będzie bardzo trudno, aby wzrost wyniósł 8% w tym roku. Oczekujemy, że rząd utrzyma neutralną politykę pieniężną i będzie prowadził lekko aktywną politykę fiskalną w 2014 roku" – powiedział agencji Reuters Ting Lu, ekonomista Bank of America-Merrill Lynch w Hongkongu, który spodziewa się 7,6 % wzrostu PKB Chin w 2014 roku. Ja niestety nie jestem ekonomistą żadnego banku, ale nie śmiałbym nawet próbować oceniać poziomu wzrostu chińskiego PKB w tym dopiero rozpoczynającym się roku. Jeden rok w Chinach to siedem lat dowolnego kraju zachodniego przecież. Wiele wydarzyć się może.
Motorem chińskiej gospodarki jest eksport, który w grudniu uległ gwałtownemu wyhamowaniu. W listopadzie 2013 eksport przyrastał bowiem o 12,7% w porównaniu z rokiem 2012, w grudniu zaś zaledwie 4,3%.
"- Eksport osłabł dramatycznie, ale jest zbliżony do konsensusu. Dane są pozytywne dla nastrojów w Chinach i Azji bo łagodzą obawy, że chińska gospodarka zbyt gwałtownie spowolni" – powiedział Reutersowi Dariusz Kowalczyk, ekonomista i strateg Credit Agricole CIB w Hongkongu.
Nadwyżka handlowa Chin spadła o 24,3 proc. w skali roku do 25,6 mld USD. Oczekiwano 31,2 mld USD.
Eksport Chin przez lata opierał się na konkurencyjnych cenach, wynikających po prostu z niewielkiego kosztu pracy w tym państwie. Od kilku lat podstawowym kłopotem chińskich eksporterów jest wzrost płac dyktowanych przez rynek pracy, na którym powiększa się niedobór rąk do pracy. Zdawać by się mogło, że jest to zjawisko niemożliwe w najbardziej ludnym kraju na świecie. A jednak.
Tuż przed Chińskim Nowym Rokiem Ministerstwo Zasobów Ludzkich i Bezpieczeństwa Socjalnego ChRL ogłosiło podwyżkę minimalnych płac w 26 prowincjach i regionach. Średnia podwyżka płac w Pekinie, Zhejiangu, Henanie, Guizhou, Shanxi, Shandongu, Jiangxi, Guangxi, Gansu, Ningxia, Tianjinie, Shanxi, Szanghaju, Guangdongu, Yunnanie, Xinjiangu, Syczuanie, Jiangsu, Jilin, Liaoningu, Anhui, Fujianie, Hunanie, Hainanie, Shenzhenie i Mongolii Wewnętrznej wynosi według ministerstwa 18%. Szczegóły zostana opublikowane niebawem. Jakie by nie były nie oznaczają niczego dobrego dla konkurencyjności chińskich firm. Biorąc pod uwagę dyscyplinę pracy, jakość produkcji, etc., już wkrótce Chińczycy mogą przegrać z producentami z Europy i USA. Nie dotyczy to oczywiście naszego kraju. Jak uważa większość polskich żurnalistów i polityków Polska nie może być europejskim Wietnamem. Ma być europejską Doliną Krzemową. Powodzenia…
Pomimo wielu starań ze strony Pekinu rynek chińskich nieruchomości wciąż jest przegrzany. A może już dawno wrze? Nie mnie to oceniać. Z punktu widzenia laika to nie jest normalne, że nieruchomości w niektórych miastach potrafią drożeć 40%w skali roku. I co istotne – zjawisko to utrzymuje się latami. Po 11 miesiącach 2013 roku sprzedaż nieruchomości mieszkaniowych na rynku pierwotnym wynosiła 5,9 bln yuanów (975 mld USD). Była o 31% wyższa niż rok wcześniej w tym samym okresie. W grudniu ubiegłego roku ceny wzrosły o 20% w Kantonie i Shenzen, o 18% w Szanghaju i o 16% w Pekinie. Sprzedaż nieruchomości mieszkaniowych rosła w Chinach w tempie ok. 30% rocznie w okresie 1998-2009, wyliczyła firma Centaline, największy chiński broker nieruchomości. Od 2010 roku rosła już o ok. 10%. W 2012 wzrosła o 11%, w roku 2013 może osiągnąć nawet 14%.
"Voice of America" oficjalny organ amerykańskiego rządu federalnego poinformował, iż na terenie Korei Północnej odkryto złoża metali ziem rzadkich. Według opinii specjalistycznej firmy SRE Minerals Limited zajmującej się badaniami geologicznymi na terenie Korei Kimów, kraj ten może posiadać złoża 216 milionów ton metali ziem rzadkich. Byłaby to ilość dwukrotnie większa od zweryfikowanych i eksploatowanych obecnie zasobów Chin, które zapewniają ponad 95% światowych dostaw tych surowców będących podstawą produkcji kluczowych elementów ekranów dotykowych, turbin wiatrowych, czy silników hybrydowych. Konkurencja koreańska może odebrać Chinom jeden z najmocniejszych w tej chwili argumentów przetargowych w rokowaniach gospodarczych. Sama Korea Ludowa zaś, jeśli rewelacje SRE Minerals Ltd okażą się rpawdziwe, pewnie przeżyje demokratyczną rewolucję.
Rok 2014 zaczyna się rewelacyjnie dla Lady Gaga. Po 3 latach państwowego zakazu dystrybucji jej płyt władze Chin zezwoliły na sprzedaż w ChRL najnowszego albumu 27 letniej szansonistki. Njanowsza płyta ARTPOP ukaże się w Chinach w pełnej wersji 15 piosenek. Lekkiej modyfikacji ulegnie zaś okładka. Nagie nogi artystki zdobiące płytę zostana przesłonięte gustownymi rajstopkami, natomiast piłka, za którą kryje się sfotografowana pieśniarka zostanie powiększona na tyle, aby zakryć nie tylko "doły", ale również i "góry" cielesności amerykańskiej gwiazdy. Artystka ma nadzieję, że sprzedaż płyty ARTPOP umożliwi jej koncertowanie w Państwie Środka. To akurat może być trudne do zrealizowania. Problemy Lady Gagi w ChRL wiązały się z określeniem jej przez chińskich cenzorów jako osoby propagującej wulgarne treści i wizerunek. ARTPOP wyraźnie jest dla Chińczyków mniej wulgarny niż poprzednie płyty Amerykanki, ale występ na żywo… Czy chińscy urzędnicy podejmą takie ryzyko? Kto wie? Jeśli pojawią się problemy z chlebem wzrośnie zapotrzebowanie władz na organizacje igrzysk oraz kreowanie tematów zastępczych. C'est la vie.
Źródło: Reuters, SCMP, WCT, China Daily, Voice of America, Shaghaiist