NaukaTechnologie

Chiny: Lądowanie na Marsie, czyli Kosmiczny Wielki Skok Naprzód

Przedstawienie pt.: „Nowy Ład” przyćmiło w Polsce wszystkie inne wydarzenia na świecie, a nawet w kosmosie.

Tymczasem znajdujący się od lutego br. na orbicie Marsa chiński statek kosmiczny Tianwen-1, rozpoczął kolejną fazę swej misji i uwolnił lądownik, który skierował się ku powierzchni Czerwonej Planety. Lądownik i znajdujący się w nim marsjański łazik otrzymał imię Zhurong, które jest imieniem mitycznego boga ognia.

W chwili, gdy lądownik opuścił moduł orbitujący, rozpoczęła się najbardziej ryzykowna część chińskiej automatycznej misji na Marsa.

Jak podała chińska państwowa agencja informacyjna Xinhua, kapsuła zawierająca lądownik oddzieliła się od orbitera 15 maja br. około 4 rano czasu pekińskiego. Po kilku godzinach weszła ona w atmosferę Marsa na wysokości 125 kilometrów nad powierzchnią planety.

Kapsuła z prędkością początkową 4,8 km na sekundę ruszyła w kierunku powierzchni Marsa, chroniona osłoną termiczną. Zbliżywszy się na założoną odległość od powierzchni sonda wypuściła ogromny spadochron, aby spowolnić swój pęd, a następnie użyła „boosterów” rakietowych, aby wyhamować. Gdy znalazła się 100 metrów nad powierzchnią, zawisła i użyła systemu naprowadzania laserowego, aby przed lądowaniem ocenić teren pod kątem przeszkód, takich jak głazy, szczeliny, nierówności.

Podróż statku przez marsjańską atmosferę odbywała się w pełni autonomicznie.

– Każdy kolejny etap, każdy krok, był ruchem jednej szansy, nie było możliwości, by cos poprawić, wykonać raz jeszcze, a kolejne działania były ze sobą ściśle powiązane. Gdyby nastąpił jakikolwiek błąd, lądowanie na Marsie nie powiodłoby się – powiedział agencji Xinhua Geng Yan, pracownik Centrum Eksploracji Księżyca i Programów Kosmicznych Chińskiej Narodowej Administracji Kosmicznej (CNSA).

Jest to pierwsza misja Chin na Marsa. Dzięki udanemu lądowaniu Zhurong Chiny stały się trzecim państwem po Rosji i Stanach Zjednoczonych, które z powodzeniem przeprowadziło lądowanie statku kosmicznego na Czerwonej Planecie.

Misję tę symbolicznie nazwano „Kosmicznym Wielkim Skokiem Naprzód” Chin. Chińczycy za jednym zamachem, w ramach jednej, pierwszej swojej misji zrealizowali to, co NASA zajęło dekady.

Naukowcy podkreślają, że w pierwszej wyprawie Chińczyków na Marsa więcej jest pierwiastka inżynieryjnego, niż badawczego. Ale bez sprawnych i udoskonalanych systemów gwarantujących sprawne docieranie kolejnych misji bezzałogowych, a wreszcie i załogowych, cały zamysł badania Czerwonej Planety nie miałby racjonalnych podstaw.

Przed łazikiem Zhurong postawiono zadania naukowe. Wylądował  on bowiem w regionie Utopia Planitia, na północnej półkuli Marsa, gdzie istnieje prawdopodobieństwo wykrycia wiecznej zmarzliny, a także dokonania innych nowych odkryć geologicznych. Najważniejsze zadania badawcze jakie postawiono przed misją Tianwen-1 to:

(1)    Analiza jonosfery Marsa i badanie środowiska międzyplanetarnego;

(2)    Wykrycie powierzchniowego i podpowierzchniowego lodu (zamarzniętej wody) na Marsie;

(3)    Zbadanie właściwości gleby i struktur Marsa;

(4)    Zbadanie cech topografii i geomorfologii Marsa;

(5)    Przeanalizowanie składu materiału powierzchniowego Marsa.

W najbliższym czasie kolejnym wyzwaniem inżynieryjnym stojącym przed chińską misją jest uruchomienie sześciokołowego łazika napędzanego energią słoneczną, włączenie wszystkich urządzeń znajdujących się na jego pokładzie i przeprowadzenie wszystkich badań, które zaplanowano na kolejne trzy miesiące. To minimum założone przez Chińczyków. Łazik Zhurong może jednak pracować równie dobrze przez całe lata, jak zrobiły to amerykańskie łaziki Spirit i Opportunity.

Utopia Planitia, gdzie wylądował Zhurong, jest szeroką, płaską przestrzenią w rozległej, pozbawionej cech charakterystycznych niecce, która powstała, gdy mniejszy obiekt roztrzaskał się o Marsa miliardy lat temu.

Powierzchnia basenu jest w większości pokryta materiałem wulkanicznym, który mógł zostać zmodyfikowany przez bardziej współczesne procesy, takie jak wielokrotne zamarzanie i rozmarzanie lodu. Badania tego regionu prowadzone z orbity Marsa sugerują, że tuż pod powierzchnią może tu kryć się warstwa wiecznej zmarzliny.

Potwierdzenie istnienia lodu pod powierzchnią Marsa oznaczałoby istotny element przybliżający ludzkość do zorganizowania ewentualnej pierwszej załogowej misji na Czerwoną Planetę. Kto zorganizuje pierwszą załogową wyprawę na Marsa? Czy będzie to Elon Musk? Czy będą to Chińczycy? Pożyjemy – zobaczymy.

Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

© 2010 – 2021 www.chiny24.com

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button