Chiny: 100 rocznica rewolucji Xinhai
PEKIN – Dzisiaj rano w stolicy Chińskiej Republiki Ludowej odbyła się specjalna uroczystość dla upamiętnienia 100 rocznicy wybuchu rewolucji Xinhai, która stała się końcem panowania dynastii Qing oraz początkiem zmian politycznych w Chinach, których efektem było powstanie Republiki Chińskiej, a później ChRL.
W uroczystości, która miała miejsce w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie udział wzięli najważniejsi politycy współczesnych Chin: prezydent Hu Jintao, i były prezydent Jiang Zemin, premier Wen Jiabao, jak również przyszli przywódcy Chin, którzy obejmą stanowiska w przyszłym roku.
Prezydent Hu Jintao w swoim przemówieniu podkreślił znaczenie rewolucji Xinhai i jej ideologicznego przywódcy, doktora Sun Yat-sen'a dla historii Chin, zakończenia okresu feudalnego, a rozpoczęcia czasu demokratycznych reform. Hu wspomniał w swoim przemówieniu o tym, że na Tajwanie rocznica wybuchu rewolucji Xinhai pojmowana jest jako moment powstania Republiki Chińskiej, której miano wciąż nosi Tajwan. Hu uznaje jednak, że rewolucja Xinhai może być rozumiana jako wydarzenie legitymizujące zarówno Republikę Chińską Tajwanu, jak też Chińską Republikę Ludową. Może być ono różnie rozumiane i różnie interpretowane, nie zmienia to jednak faktu, że wszyscy Chińczycy pragną spełnić marzenie doktora Sun Yat-sen'a o zjednoczonych Chinach.
Nie śmiem polemizować z prezydentem ChRL, ale podejrzewam, że większość obywateli Tajwanu ma do pomysłu "zjednoczenia" stosunek dość chłodny. No chyba, że zjednoczenie oznaczałoby przyjęcie jako powszechnych standardów tajwańskich. W co jednak bardzo wątpię. 100 lat temu zakończyła się w Chinach epoka dynastycznych cesarzy. Zaczął się okres wielu dziesiątek lat zamętu, rozlewu krwi, nędzy i głodu. Młoda Republika Chińska została dotknięta najpierw agresją japońską, potem wojną domową. Na jej zgliszczach powstała Chińska Republika Ludowa. Nigdy się nie dowiemy jakie byłoby oblicze dzisiejszych Chin, gdyby jednak komuniści nie otrzymali waszyngtońskiego błogosławieństwa i nie zepchnęli zwolenników Guomintangu na Tajwan. Lepsze? Gorsze?
Źródło: The Global Times