Armatorzy operujący na liniach Daleki Wschód (w tym głównie Chiny) – Europa zapowiadają kolejne, niemalże tradycyjne w tym roku, podwyżki cen frachtów. Nowe taryfy mają zostać wprowadzone z dniem 1 sierpnia. Pytaniem bez odpowiedzi pozostaje kwestia jak długo jeszcze przewoźnicy morscy będą stosować tą samą strategię pokrywania strat z zeszłych okresów.
Według komunikatów otrzymywanych przez nas od forwarderów nowe zapowiadane podwyżki cen będą nieco niższe niż miało to miejsce na początku lipca. Tym razem mówi się o 300 dolarach za kontener 20 stopowy oraz 600 dolarach za kontener 40 stopowy. Nie trzeba już raczej powtarzać oczywistej oczywistości, że tak gwałtownie rosnące koszty transportu morskiego przyczyniają się walnie do osłabiania konkurencyjności cenowej chińskich producentów. Fracht to jeden z głównych czynników kosztowych w imporcie z Chin. Żeby jeszcze takiemu trendowi towarzyszyło wzmacnianie i aktywizowanie polskich producentów. Pomarzyć. Mamy przecież zupełnie inne sprawy na głowie, czyli kolejne afery, o których za rok nikt nie będzie pamiętał…
