Chiny dominują w globalnej produkcji paneli słonecznych i turbin wiatrowych
Chińska kontrola nad globalnym łańcuchem dostaw dla energii odnawialnej zacieśniła się w ubiegłym roku. Jak wynika z badań Nikkei Asia, chińskie firmy znajdujące się w pierwszej piątce dostawców 71 kluczowych produktów i usług na rzecz energetyki OZE, zwiększyły swój udział w rynku w 21 kategoriach w porównaniu z 2022 rokiem. Ich łączny udział przekroczył 30% w 13 przypadkach.
Wszystkie pięć największych firm produkujących panele słoneczne w ubiegłym roku pochodziło z Chin, w porównaniu z czterema na pięć w 2022 roku. Ich łączny udział w rynku wzrósł o 7,5 punktu procentowego do 59,3%.
W przypadku turbin wiatrowych Chiny zajęły cztery z czołowych miejsc, a ich udział w rynku prawie się podwoił do 44,2%. Goldwind Science & Technology, który zajął drugie miejsce w 2022 r., wciągu dwóch lat wyprzedził ówczesnego lidera, czyli Vestas Wind Systems. Udział chińskiej firmy w rynku wzrósł do 13,9% z 13,1%, podczas gdy jej duński rywal spadł do 10,5% (z 14% w 2022 roku) z powodu rosnących stóp procentowych i cen materiałów w Europie.
Od 2018 r. udział chińskich firm w rynku wśród pięciu największych dostawców sprzętu solarnego i wiatrowego wzrósł około dwukrotnie w związku z krajowym naciskiem na rozwój technologii czystej energii.
Podczas gdy energia słoneczna jest od dawna w centrum uwagi, chińscy gracze zyskali również na popularności w branży wiatrowej, częściowo dzięki wysiłkom na rzecz opracowania większych turbin. Większe rozmiary turbin pozwalają generować wyższą moc. To skutkuje zmniejszeniem liczby turbin dla projektów farm wiatrowych i obniżeniem kosztów budowy i konserwacji.
Goldwind i Ming Yang Smart Energy Group zwiększyły swój eksport dzięki niskim cenom, wyprzedzając europejskich rywali, którzy przez dekady posiadali przewagę rynkową.
W tym samym czasie, w segmencie pojazdów elektrycznych, udział BYD w rynku wzrósł o 3,1 punktu procentowego do 14,7%, zmniejszając lukę w stosunku do Tesli (18,3%) o ponad 1 punkt procentowy.
Łańcuch dostaw pojazdów elektrycznych w dużej mierze opiera się na Chinach. Najlepszymi dostawcami izolatorów do akumulatorów litowo-jonowych w ubiegłym roku były wszystkie chińskie firmy z łącznym udziałem w rynku przekraczającym 60%. CATL i BYD, dwaj najwięksi gracze na rynku samochodowych akumulatorów litowo-jonowych, odpowiadali łącznie za ponad połowę globalnych dostaw.
Według amerykańskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, chiński rząd przeznaczył 230,9 mld USD na wsparcie krajowego przemysłu pojazdów elektrycznych w latach 2009-2023. Dzięki tym ogromnym dotacjom chińscy gracze agresywnie wydawali na rozwój obiektów i technologii, a ostatnio zwiększyli eksport na rynki wschodzące.
Trendy te stały się powodem do niepokoju w Stanach Zjednoczonych i Europie. Waszyngton w czerwcu zakończył zwolnienia taryfowe dla paneli słonecznych produkowanych przez chińskie firmy w czterech krajach Azji Południowo-Wschodniej i przygotowuje się do podniesienia ceł na panele produkowane w Chinach kontynentalnych.
Komisja Europejska wszczęła dochodzenie, które ma ustalić, czy wsparcie chińskiego rządu dla producentów turbin wiatrowych szkodzi konkurencji. Pekin odpowiedział własnym dochodzeniem w sprawie metod stosowanych przez Komisję.
Tymczasem oczywistym jest, że chiński, konkurencyjny łańcuch dostaw niezaprzeczalnie wspiera globalne wdrażanie energii odnawialnej. Zdają sobie z tego sprawę rządy państw azjatyckich, bliskowschodnich, czy afrykańskich. Rozwiązania proponowane przez chińskie firmy, zwłaszcza w zakresie energii słonecznej, pozwalają szybko i relatywnie tanio powiększać źródła energii, która stanowi podstawę planów rozwojowych tych państw. Zarazem jest to sposób, by pozyskiwać najbardziej wymagających inwestorów, którzy żądają stosowania przy realizacji swoich projektów wyłącznie “zielonych” źródeł energii.
Źródło: Nikkei Asia
Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© www.chiny24.com