Ministerstwo Finansów ChRL ogłosiło, że od poniedziałku 22 lutego 2016 roku zostaną obniżone stawki podatku od transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości mieszkaniowych. Celem tego działania jest oczywiście wsparcie chińskiego rynku nieruchomości. Chociaż od lat mówi się, że to nad miarę rozdęta bańka…
Według informacji podanych w piątek podatek od transakcji nabycia pierwszej nieruchomości mieszkaniowej zostanie obniżony do 1,5 procenta ceny w przypadku mieszkań o powierzchni większej niż 90 metrów kwadratowych i do 1,0 procenta w przypadku mniejszych. Zmiany te nie będą dotyczyć transakcji w Pekinie i Szanghaju, ponieważ w tych miastach ceny nieruchomości wciąż rosną ponad miarę.
Decyzja Ministerstwa Finansów ChRL jest kolejnym ruchem władz chińskich mającym na celu ożywienie rynku nieruchomości. Dwa tygodnie temu Ludowy Bank Chin podjął decyzje o obniżeniu poziomu wkładów własnych dla osób planujących nabycie nieruchomości dzięki kredytowi bankowemu. Nabywcy pierwszej nieruchomości (mieszkania, domu) będą zobligowani do posiadania 20 procent wartości mieszkania. Jest to najniższy poziom procentowy wkładu własnego od 2008 roku, kiedy to władze ChRL prowadziły działania mające na celu schłodzenie rynku nieruchomości.
Wcześniej Ludowy Bank Chin podniósł oprocentowanie dla depozytów, odpowiedniku PRL-owskich mieszkaniowych książeczek oszczędnościowych. Znaczne podniesienie oprocentowania ma zachęcić potencjalnych nabywców nieruchomości, szczególnie tych pierwszych do lokowania większych kwot z miesięcznych dochodów na tych „książeczkach”, które dzięki wsparciu państwowego systemu kredytowego maja być częściowym i łatwo dostępnym dla obywateli zabezpieczeniem hipotek.
Przyczyny takiej aktywności państwa na przegrzanym rynku nieruchomości są dość oczywiste. Rynek ten urósł w zeszłym roku o zaledwie 1% w stosunku do roku 2014. To najniższy poziom od 1998 roku. A rynek nieruchomości to jeden z najważniejszych elementów składowych chińskiej gospodarki. Przegrzany? Trudno. Ciężar wzrostów w nieruchomościach muszą wziąć teraz na siebie mniejsze miasta. A potem się zobaczy.
Źródło: SCMP
