Wiadomości

Czy inflacja da się zahamować?

PEKIN – Rosną w Chinach obawy dotyczące możliwości wyhamowania rosnącej inflacji. Niepokój wzmacniany jest przez ostatnie doniesienia ze światowych giełd, dotyczące cen paliw zwyżkujących w konsekwencji destabilizacji sytuacji politycznej w Libii. Ceny ropy najwyższe od 29 miesięcy mają niebagatelny wpływ na chińską gospodarkę uzależniona od importu surowców energetycznych.Przedstawiciele władz i pekińscy ekonomiści twierdzą, że Chinom nie grozi spirala inflacyjna oraz że utrzymanie poziomu inflacji na poziomie 4% jest absolutnie osiągalne.

Wskaźniki ekonomiczne wyraźnie jednak pokazują, że inflacja w Chinach ciągle przyspiesza. Indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych osiągnął w lutym poziom 8,7% (w styczniu wynosił 7,1%). Jest to największy wzrost tego wskaźnika od 12 lat.

Ceny żywności w lutym wzrosły średnio o 23,3%, w tym wieprzowina podrożała o 63,4%, a warzywa o 46% co w sumie przyczyniło się w 80% do wzrostu indeksu cen i usług.

Premier Wen Jiabao otwierając obrady Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych zapowiedział, że  priorytetem działań rządu w 2011 roku będzie stabilizacja cen konsumenckich oraz utrzymanie inflacji na poziomie nie wyższym niż 4%. W dalszej części swego inauguracyjnego przemówienia premier przyznał, że ostatnio notowany gwałtowny wzrost cen oraz inflacja znacznie wyższa od spodziewanego poziomu mają bardzo niekorzystny wpływ na poziom życia obywateli, uderzają we wspólny interes Chińczyków oraz podważają ład społeczny.

Czy tym razem uda się zakląć rzeczywistość? Podobna sytuacja miała już miejsce w 2008 roku. Tym razem jednak pojawiło się wiele czynników zewnętrznych, nad którymi rząd chiński kontroli mieć nie może. Najbliższe miesiące przyniosą odpowiedź.


Źródło: China Daily

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button