PEKIN – Największa chińska, w całości kontrolowana przez KPCh gazeta codzienna, "Dziennik Ludowy", nazwała w jednym z opublikowanych na swoich łamach artykułów tybetańskiego przywódcę religijnego nazistą. Z kolei dziennikarze China Tibet Online piszą, że "Dalaj Lama stosuje faszystowską propagandę rasową, ponieważ zachęca Tybetańczyków do dokonywania samospaleń".
Co zaskakujące, podobny artykuł ukazał się również w Xinhua News Agency.
Tylko w zeszłym roku około trzydziestu mnichów tybetańskich podpaliło się w miejscach publicznych, by zaprotestować w ten sposób przeciw represjom, które cierpią ze strony władz centralnych w Pekinie.
Zdaniem popierających partię dziennikarzy, Dalaj Lama nie jest lepszy od nazistów, ponieważ walczy z własną rasą, nawołując jej przedstawicieli do masowych samobójstw.
Interesujące interpretacja, trzeba przyznać.
Tymczasem rząd tybetański na uchodźstwie oświadczył, że Dalaj Lama nie ma żadnego związku z aktami desperacji Tybetańczyków znajdujących się pod chińskimi rządami. Samobójstwa mnichów są następstwem represyjnej działalności władz ChRL starających się wykorzenić tybetańską kulturę, tradycję i religię, Dalaj Lama zaś staje się wygodnym kozłem ofiarnym, na którego można zrzucić wszystkie winy wynikające z własnych działań.
Co ciekawe żaden z chińskich dzienników nie sięgnął przy okazji do rozprzestrzenianych niedawno pogłosek o współpracy rządu Tybetu w latach 40-tych XX wieku z niemieckimi nazistami. W ten sposób można by uzyskać doskonale kompletny obraz przywódcy duchowego, który tak naprawdę jest wcielonym złem.
opracował: m.p.
