Kontynuując temat chińskiej inwencji twórczej w sztuce użytkowej (zapoczątkowany przez wizerunek Obamy w logo chińskiego odpowiednika KFC) spieszymy poinformować o nietypowej wystawie sklepowej jednej z chińskich sieci odzieżowych, na której umieszczono… biorące prysznic nagie kobiety.
Prosimy jednakowoż powściągnąć kudłate myśli – kobiety nie są prawdziwe, to po prostu realistycznie ustawione manekiny. Trzeba jednak przyznać, że przyciągają wzrok, o czym przekonali się Bogu ducha winni przechodnie zaskoczeni znienacka atakiem golizny, oraz właściciele sklepu, którym sprytna reklama pomaga osiągnąć rekordowe zyski.
Zjawisko wywoływania u potencjalnego klienta określonej reakcji na reklamę nazywa się z angielska "suggestive advertising" ("reklama sugestywna"). Odpowiedzialni za komponowanie wystaw sklepowych pracownicy Centrum Handlowego Xi Din posłużyli się tą techniką, by wyróżnić swój sklep spośród sklepów konkurencji.
Rozebrane manekiny dzieli od przechodniów półprzeźroczysta bambusowa zasłonka odsłaniająca głowę i nogi oraz przerzucone przez nią ubrania, a w tle ekspozycji widnieje drapieżna czerwień.
"Nie mogłem uwierzyć własnym oczom", powiedział dziennikarzom jeden z zakupowiczów, którzy dali się nabrać na "chwyt maketingowy". "W pierwszej chwili byłem przekonany, że to prawdziwe kobiety".
Wystawa pozostanie niezmieniona do czasu, aż przestanie zwracać uwagę. Strach pomyśleć, co pracownicy sklepu wymyślą w dalszej kolejności.
Źródło: weirdasianews, opracował: m.p.
