Sztuczne diamenty jako broń geopolityczna? Kolejna wyrwa w łańcuchu dostaw półprzewodników


Diamenty – nie tylko kamienie, ale i strategiczne surowce
W październiku 2025 roku Chiny wprowadziły nowe ograniczenia eksportowe: na sztuczne diamenty przemysłowe, kluczowy materiał w produkcji zaawansowanych układów scalonych. Choć na pierwszy rzut oka może to wydawać się krokiem dotyczącu kwestii marginalnej, to w istocie kolejny ruch w przyspieszajacej grze geopolitycznej o dominację technologiczną.
Sztuczne diamenty, dzięki swojej wyjątkowej twardości i przewodnictwu cieplnemu, są niezastąpione w produkcji półprzewodników, systemów radarowych czy nawet przyszłych chipów opartych na diamentach. A ponieważ Chiny kontrolują ponad 70% światowej produkcji, ten krok może mieć daleko idące konsekwencje.
Czy jednak administracja amerykańska rzeczywiście rozumie, jak głęboko Chiny zakorzeniły się w tym sektorze? Czy to kolejny przykład niedocenienia chińskich możliwości przemysłowych?
Czym są sztuczne diamenty i dlaczego są kluczowe dla technologii?
Sztuczne (lub syntetyczne) diamenty to kryształy węgla o identycznej strukturze molekularnej jak naturalne diamenty, ale wytwarzane w laboratoriach metodami HPHT (High-Pressure High-Temperature) lub CVD (Chemical Vapor Deposition). Ich wyjątkowe właściwości – największa twardość spośród znanych materiałów oraz doskonałe przewodnictwo cieplne przy jednoczesnej izolacji elektrycznej – czynią je niezastąpionymi w przemyśle high-tech.
W kontekście półprzewodników:
- Tarcze diamentowe służą do precyzyjnego cięcia krzemowych wafli – podstawy każdego chipu.
- Optyka diamentowa jest wykorzystywana w maszynach litograficznych EUV (Extreme Ultraviolet), gdzie nawet mikroskopijne odkształcenia materiału mogą zniszczyć cały proces produkcji.
- Chłodzenie chipów AI – coraz “gęstsze” układy wymagają materiałów, które mogą odprowadzać ogromne ilości ciepła bez przewodzenia prądu.
Bez sztucznych diamentów produkcja najnowszych układów scalonych – niezbędnych dla sztucznej inteligencji, autonomicznych pojazdów czy systemów obronnych – staje się znacznie trudniejsza, wolniejsza i droższa.
Jak Chiny stały się światowym liderem w produkcji sztucznych diamentów?
Chiński przemysł diamentowy ma korzenie w latach 60. XX wieku, kiedy to kraj, izolowany technologicznie, postanowił osiągnąć samowystarczalność w tzw. „superhard materials” – materiałach nadzwyczaj twardych. W 1963 roku Chiny jako piąty kraj na świecie wyprodukowały swój pierwszy syntetyczny diament.
Kluczowym ośrodkiem produkcji stał się powiat Zhecheng w prowincji Henan – dziś nazywany „chińską stolicą diamentów”. Mimo że liczy mniej niż milion mieszkańców, produkuje on około 4 milionów karatów diamentów rocznie, co stanowi ok. 50% chińskiej produkcji i 25–40% światowej. To nie tylko fabryki – to cały ekosystem: dostawcy grafitu, producenci pras HPHT, warsztaty polerskie i logistyka, wszystko skoncentrowane na kilku kilometrach kwadratowych.
Chińska przewaga nie polega tylko na skali, ale na głębokiej wiedzy procesowej, niskich kosztach energii oraz długotrwałym wsparciu państwowym – podobnie jak w przypadku ziem rzadkich czy magnesów neodymowych.
Czy diamenty stanowią realną przewagę geopolityczną Chin?
Choć Chiny dominują w produkcji diamentów przemysłowych – zwłaszcza tych wytwarzanych metodą HPHT – to ich przewaga nie jest aż tak bezwzględna jak w przypadku np. terbu czy dysprozu (gdzie Chiny kontrolują 90% globalnego przetwarzania). Ale USA zależą od Chin w 77% dostaw diamentów przemysłowych (USGS, 2024).
Poza Chinami działają firmy jak: Element Six (Wielka Brytania, filia De Beers), Sumitomo Electric (Japonia), ILJIN Diamond (Korea Południowa) czy Hyperion Materials (USA). Indie rozwijają technologię CVD, która daje czystsze diamenty, choć jest droższa i wolniejsza. No i oczywiście Rosja wciąż dostarcza do USA diamenty przemysłowe, choć ponoć ich znaczenie dla branży maleje.
W przypadku Chin, jak i wielu innych przypadkach przemysłowych przewag, skala i koszty są kluczowe. Produkcja na poziomie Zhecheng – z tysiącami pras HPHT i zintegrowanym łańcuchem dostaw – nie ma sobie równych poza Chinami. Zachodnie firmy borykają się ze ścisłymi przepisami środowiskowymi, brakiem specjalistów i wyższymi kosztami pracy.
Kolejny błąd amerykańskiej administracji?
Amerykańska polityka przemysłowa w ostatnich latach skupiała się na półprzewodnikach (CHIPS Act), ziemach rzadkich czy bateriach – ale sztuczne diamenty przemysłowe były marginalizowane. Tymczasem są one integralną częścią infrastruktury chipowej.
Można zaryzykować tezę, że USA niedoceniły skali i globalnego znaczenia chińskiego przemysłu diamentowego, skupiając się na bardziej „widocznych” surowcach. Brak strategicznego planu na zdywersyfikowanie dostaw diamentów przemysłowych stwarza nową lukę w łańcuchu bezpieczeństwa technologicznego. A zbytnia ufność pokładana w rynek, zakładanie, że firmy prywatne same zadbają o bezpieczeństwo dostaw, okazuje się błędne w erze „weaponized interdependence”.
To nie pierwszy taki przypadek. Podobne niedocenienie dotyczyło wcześniej magnesów neodymowych czy precyzyjnego szkła optycznego – obszarów, w których Chiny zdobyły dominację dzięki długofalowej strategii przemysłowej, a nie taniej sile roboczej.
Czy chińskie ograniczenia eksportowe mogą być skuteczne?
Warto zauważyć, że Chiny celowo wykluczyły diamenty jubilerskie z nowych ograniczeń. Dlaczego?
- Aby nie naruszać argumentu bezpieczeństwa narodowego – diamenty jubilerskie nie są materiałami dual-use.
- Aby nie szkodzić własnym eksporterom – ponad 1000 chińskich firm działa na rynku biżuterii.
- Aby uniknąć globalnej reakcji konsumenckiej, zwłaszcza w USA – największym rynku diamentów na świecie.
Jednocześnie, nadprodukcja w chińskim sektorze diamentowym (spadek zysków w 2023 r., niskie PKB per capita w Zhecheng) oznacza, że Chiny również poniosą koszty z ograniczeń eksportowych. To raczej środek negocjacyjny niż długoterminowa blokada.
Przyszłość: Diamenty jako półprzewodniki?
Najbardziej intrygującą perspektywą jest zastosowanie diamentów jako materiału półprzewodnikowego. Dzięki szerokiej przerwie energetycznej i doskonałemu chłodzeniu, diamenty mogłyby zastąpić krzem w układach pracujących przy wysokich temperaturach i napięciach – np. w satelitach, elektrowniach jądrowych czy systemach broni energetycznej.
Prototypy tranzystorów diamentowych już istnieją (Japonia, USA, Chiny), ale produkcja jest kosztowna i trudna do skalowania. Jeśli jednak uda się rozwiązać problemy z domieszkami boru, diamenty mogą stać się następnym krzemem – a Chiny, posiadając kontrolę nad surowcem i technologią, będą miały ogromną przewagę.
Strategiczna luka diamentowa w zachodniej polityce przemysłowej
Sztuczne diamenty to kolejny przykład „cichej dominacji” Chin w kluczowych, ale mało widocznych obszarach technologii. Nie są one tak spektakularne jak procesory czy rakiety, ale bez nich te technologie nie mogą istnieć.
Amerykańska administracja, skupiona na widocznych aspektach konkurencji technologicznej, pomijała te „niewidzialne” ogniwa łańcuchów dostaw. To może okazać się kosztownym błędem – zwłaszcza w kontekście wyścigu AI, gdzie każdy stopień temperatury i nanometr precyzji ma znaczenie.
Jeśli Zachód chce zredukować zależność od Chin, musi:
- Inwestować w alternatywne technologie (CVD, recykling diamentów),
- Wspierać krajowych producentów poprzez subsydia i uproszczone procedury środowiskowe,
- Tworzyć międzynarodowe sojusze surowcowe – np. z Indiami, Japonią czy Wielką Brytanią.
W przeciwnym razie sztuczne diamenty mogą okazać się najmniejszym, ale najbardziej bolesnym kamieniem w butach Zachodu.
Źródła:
- Corvino, N., & Ottinger, L. (2025). Diamonds are a Trade War’s Best Friend. ChinaTalk. https://www.chinatalk.media/p/diamonds-are-a-trade-wars-best-friend
- U.S. Geological Survey (USGS). (2024). Mineral Commodity Summaries: Industrial Diamonds.
- Zimnisky, P. (2025). Wywiad dla ChinaTalk.
- Wang, D. (2023). Breakneck: The Rise of China’s Industrial Clusters.
- Phillips, J. (2025). Wypowiedź w branżowym raporcie rynku diamentów.
- Dane statystyczne z rządu powiatu Zhecheng (2024).
- International Technology Roadmap for Semiconductors (ITRS) – sekcja o materiałach termicznych.
- Doniesienia branżowe z Hyperion Materials & Technologies, Element Six, Sumitomo Electric.
- Badania naukowe z University of Tokyo, MIT i Chinese Academy of Sciences dotyczące diamentowych półprzewodników (2020–2025).

Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© www.chiny24.com



