Watykan kontra Chiny: nowy biskup konsekrowany przez KPCh
W Chinach doszło do nielegalnego udzielenia sakry biskupiej. Tym razem biskupem bez mandatu papieskiego został ks. Joseph Huang Bingzhang. O odpowiednią frekwencję zadbała chińska policja. Stolica Apostolska przypomniała w ostrej nocie, że tym samym mianowany ściągnął na siebie ekskomunikę. Leszek Ślazyk
W nocie wyjaśniono, że chodzi o mianowanego przez władze chińskie 14 lipca ks. Josepha Huang Bingzhanga, którego Watykan wielokrotnie prosił, by nie przyjmował nominacji, bo diecezją Shantou kieruje wyświęcony tajnie przed pięciu laty inny biskup Jianjian. Przed dwoma tygodniami ten hierarcha otrzymał od władz chińskich zakaz sprawowania funkcji duszpasterskich.
Uroczystości w katedrze w Shantou przewodniczył stojący na czele Stowarzyszenia Patriotycznego Katolików Chińskich bp Fang Xinyao di Linyi, a wzięło w nich udział ośmiu biskupów, którzy otrzymali sakrę za zgodą papieża. Niektórzy z nich wyjaśnili, że zostali zmuszeni do udziału w uroczystości. Jest to pierwszy taki przypadek od 4 lipca, kiedy Stolica Apostolska ogłosiła nałożenie kary ekskomuniki zarówno na duchownego, który nielegalnie przyjął sakrę jak i konsekrujących go biskupów. Jak informuje agencja Asianews w uroczystości wzięło udział około 1,5 tys. osób, tymczasem diecezja Shantou liczy 140 tys. wiernych. Od rana policjanci patrolowali ulice wokół tamtejszej katedry. Niektórzy biskupi, którym władze nakazały udział w nielegalnej sakrze, wsparci przez swoich kapłanów postanowili zbojkotować tę farsę. Na przykład 80 księży diecezji Shenyang chroniło przed uprowadzeniem przez policję i zmuszeniem do udziału wbrew swej woli w takiej konsekracji swego biskupa, Pei Junmina. Czterech hierarchów uczestniczących w sakrze uprowadziły organa bezpieczeństwa na początku lipca. Jak zauważa na portalu vaticaninsider Gerard O'Connell na terenie ChRL narasta opór chińskich katolików przeciw ich aktualnej polityce wobec Kościoła. Jednocześnie jest on przekonany, że Stolica Apostolska, podobnie jak miało to miejsce 4 lipca w przypadku ks. Lei Shiyina ogłosi ekskomunikę, tym bardziej, że wcześniej przestrzegała go przed nielegalnym przyjęciem sakry.
Jak czytamy w oświadczeniu: „Stolica Apostolska wie z różnych źródeł, że niektórzy chińscy biskupi zostali zmuszeni do udziału w uroczystości".
13 lipca, w przeddzień nielegalnej konsekracji, Watykan (w innym dokumencie, opracowanym w formie pytań i odpowiedzi przez Kongregację ds. Ewangelizacji Narodów) przestrzegał przed wyświęcaniem biskupów bez zgody papieża. Była to reakcja na inną konsekrację, dokonaną przez władze chińskie 29 czerwca. Można podejrzewać, że w tym przypadku chińskim władzom zależało na szczególnej prowokacji, bo mianowany biskupem ks. Paul Lei Shiyin jest ojcem dwojga dzieci. Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów przypomniała, że ekskomunika pociąga za sobą wykluczenie danej osoby z uczestnictwa w czynnym życiu wspólnoty katolickiej i nie może ona sprawować Mszy św., udzielać i przyjmować sakramentów czy też sprawować jakiegokolwiek stanowiska kościelnego. Duchowny, który nielegalnie przyjął sakrę nie ma prawa zarządzania diecezją. W konsekwencji kapłani i wierni nie tylko powinni unikać przyjmowania od niego sakramentów (poza poważnymi powodami, np. sytuacją zagrożenia życia), ale też czynić wszystko co w ich mocy, aby nie sprawował on jakiejkolwiek liturgii czy uroczystości kościelnej. Winni także przerwać liturgię lub uroczystość, w przypadku gdyby nie przestrzegał on zakazu. „Innymi słowy kara ekskomuniki pozbawia osoby, która ją zaciągnęła pewnych dóbr duchowych, tak aby poprzez tę «karę leczącą» mogła szybko pojąć rzeczywistą pokutę” – stwierdza Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów. Leszek Ślazyk
W Chinach działa legalnie tzw. Kościół Patriotyczny, koncesjonowany przez władze, zrzeszający ok. 5 mln wiernych i nielegalnie wierny papieżowi Kościół podziemny (ok. 8 mln wiernych). Zazwyczaj mianowani przez władze chińskie biskupi po deklaracji lojalności wobec papieża byli dyskretnie zatwierdzani przez Stolicę Apostolską. Formalnie Kościół Patriotyczny nie uznaje żadnych dokumentów i decyzji podjętych przez Watykan po 1949 r. Leszek Ślazyk
Źródło: PAP, KAI, beta.chiny24.com