GUIYANG – 4 grudnia około 5 po południu w miejscowości Guiyang w prowincji Guizhou aresztowano mężczyznę, który przez kilka godzin przetrzymywał jako zakładniczkę młodą dziewczynę, której groził nożem-maczetą.Sprawa zaczęła się od dość typowego incydentu. Grupa 3 mężczyzn planowała kradzież motorowerów i motocykli z jednej z ulic Guiyang. Kiedy mężczyźni postanowili zrealizować swój plan zostali zauważeni przez przypadkowych ludzi. Wkrótce rabusie mieli na karku tłum rozzłoszczonych przechodniów, z których wielu wcześniej padło ofiarą kradzieży motoroweru lub motocykla. Kradzieże tego typu są istną plagą w Chinach.
Ścigani mężczyźni rozdzielili się. Jeden z nich stracił orientację i pobiegł ślepą ulicą. Na jej końcu, przypierany przez tłum, pochwycił dziewczynę przechodzącą przypadkiem i przyłożył jej do szyi wielki nóż-maczetę, grożąc ścigającym go ludziom, że ją zabije.
Na miejsce zdarzenia przybyła policja. Po kilku godzinach negocjacji (w których wzięła udział sprowadzona żona przestępcy), do akcji wkroczyli policjanci w specjalnych rękawicach i kurtkach odpornych na cięcia i pchnięcia nożem i obezwładnili napastnika. Dziewczyna wyszła z całego zdarzenia bez szwanku.
