Zmuszeni do klęczenia nad trupem psa
SUZHOU – Do niezwykłego wypadku doszło w centrum Suzhou w prowincji Jiangsu. Około godziny 19-tej niewielki van jadąc z niezbyt dużą prędkością przejechał małego psa. Jak się w chwilę okazało był to pudelek należący do człowieka, który widział całe zdarzenie.
W samochodzie znajdowało się dwóch mężczyzn, którzy natychmiast wysiedli z auta, żeby sprawdzić co się stało. Właściciel psa zrobił kierowcy samochodu awanturę i zażądał odszkodowania. Uznał, że sprawcy wypadku są mu winni 5000 yuanów (2500 złotych): 4000 kosztował pies, a około 1000 jego dotychczasowe utrzymanie. Ludzie z samochodu początkowo odmówili zapłacenia odszkodowania, ale awanturujący się właściciel siłą uniemożliwił im powrót do pojazdu. Pojawiło się sporo gapiów, sytuacja stawała się coraz bardziej napięta.
Mężczyźni stwierdzili, że nie mają przy sobie kwoty żądanej przez właściciela psa. Wtedy ten zaproponował następujące rozwiązanie: panowie dadzą mu tyle pieniędzy ile mają przy sobie, a w ramach rekompensaty za brakującą kwotę będą klęczeć przez godzinę nad martwym psem, który ciągle leżał na środku ulicy. Kierowca się sprzeciwił. W reakcji na odmowę właściciel psa kopnął go znienacka pod kolano. Kierowca przyklęknął, pasażer vana poszedł natychmiast w jego ślady. Mężczyźni zaczęli klęczeć wśród coraz większej grupy gapiów, z których ktoś wezwał policję.
Być może policja została wezwana przez kierowców, którzy nie mogli przejechać kompletnie zablokowaną przez gapiów ulicą. Policjanci, którzy dotarli na miejsce zdarzenia zostali poinformowani zarówno przez właściciela psa jak i obu mężczyzn z vana, żeby nie wtrącali się do sprawy, która jet załatwiana tak a nie inaczej za zgodą wszystkich stron.
Po godzinie mężczyzna zabrał martwego psa i zniknął w tłumie. Mężczyźni wstali z klęczek, wsiedli do auta i odjechali. Od poniedziałkowego poranka chińska sieć jest pełna komentarzy na temat zdarzenia, które w sposób jaskrawy pokazuje współczesną chińską obyczajowość, różną od oficjalnych wzorców.
Źródło: China Daily, opracował: l.s.
…