Krótka historia o pozostawaniu na lodzie, czyli nadgorliwość gorsza od faszyzmu….

Kojarzycie Państwo taki mem-gif, z Johnem Travoltą, a właściwie z Vincentem Vegą (“Pulp Fiction”) bezradnie rozglądającym się za czymś? Poniżej krótka historia, która mogłaby zostać tym gifem zilustrowana.
22 stycznia br. polski mister spraw zagranicznych Zbigniew Rau przeprowadził rozmowę telefoniczną z szefem chińskiego MSZ Wang Yi.
Jak czytamy na stronie polskiego MSZ:
„Minister Rau wskazał, że stosunkowo dobra sytuacja gospodarcza Polski i Chin powinna zostać wykorzystana do podjęcia spowolnionych przez pandemię działań służących rozwojowi polsko-chińskiego wszechstronnego partnerstwa strategicznego.”
I dalej:
„Minister Rau zaakcentował jednocześnie, że podstawą polsko-chińskiego partnerstwa strategicznego pozostaje pragmatyczna współpraca gospodarcza. Wyraził nadzieje na postępującą liberalizację dostępu polskich produktów i usług do chińskiego rynku oraz na otwarcie nowego rozdziału we współpracy ekonomicznej, obejmującej również sektor finansowy oraz technologiczny.
Rozmawiano też o zbliżającym się IX Szczycie Przywódców 17+1.”
W oficjalnym komunikacie nie ma słowa na temat, który z pewnością został poruszony przez Wang Yi. Jaki to temat? To taki gorący kartofel, czy już raczej zgniłe jajo w postaci aresztowania chińskiego pracownika polskiego oddziału Huawei pod zarzutem szpiegostwa. Mam wrażenie, że ktoś tam w polskich kręgach władzy zakłada, że Chińczycy zapomną o tym fakcie i przejdą do innych tematów, a chłop nie sobie tam siedzi. Tak to niestety nie działa.
Prawdziwie zabawne jest to, że awantura z Huawei w Polsce miała na celu przypodobanie się administracji Donalda Trumpa. Trumpa już nie ma. Pani ambasador reprezentująca jego administrację w Polsce złożyła dymisję. Wraca do Stanów. W pożegnalnym wywiadzie dla Polsat News raczyła stwierdzić:
– Następna dekada będzie należała do Europy Środkowo-Wschodniej, nie do Zachodu. Cały wzrost będzie zaczynał się właśnie tu. Jesteście bramą do Europy Zachodniej dla Chin.

Jednocześnie na stanowisko zastępcy asystenta sekretarza stanu USA ds. Europejskich i Euroazjatyckich w gabinecie Joe Bidena została Molly Montgomery. Ta pani ma do obecnie miłościwie nam panujących stosunek chłodny.
– Po brexicie Polska mogłaby pełnić ważną rolę przedstawiciela stanowiska USA w Brukseli, jeśli tylko uzdrowiłaby swoją demokrację – mówiła czas jakiś temu. Stwierdziła nawet, że “Polska mogłaby pośredniczyć w relacjach między Waszyngtonem a Brukselą, gdyby nie problemy z praworządnością”. W czerwcu zeszłego roku pisała na temat spotkania Duda – Trump: “Prezydent [Trump] nie powinien był wspierać przywódcy [Duda], który (…) przyczynia się do ograniczania wolności mediów i paraliżu sądownictwa”. Podkreśliła, że amerykański prezydent nie może akceptować „osłabiania od wewnątrz państwa swojego bliskiego sojusznika”.
Wczoraj (26.01.2020) przewodniczący ChRL Xi JinPing przeprowadził rozmowę z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką. Tematem rozmowy było zacieśnienie współpracy pomiędzy oboma państwami w ramach inicjatywy “Pasa i Szlaku” (zwanej dawniej Nowym Jedwabnym Szlakiem). Prezydent Xi wyraził nadzieję, że Chiny będą mogły znaleźć w Białorusi partnera do współpracy na polach walki ze skutkami epidemii COVID-19, handlu, edukacji, technologii i kultury. Zadeklarował też wszelką pomoc jakiej będzie potrzebować Białoruś by rozwijać się ekonomicznie, jak i społecznie. Podczas rozmowy poruszono również temat stworzenia na terenie Białorusi chińsko-białoruskiego parku przemysłowego.

Kiedyś mawiano, ze nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
A gdybyście Państwo jednak nie kojarzyli gifu z Vincentem Vegą:
Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© chiny24.com 2010-2021