PrawoSpołeczeństwo

Okrutne Chiny – prawie 2500 osób skazanych na 5 lat przymusowego… płacenia gotówką

11 listopada br. władze prowincji Guangdong ogłosiły, że w szeroko zakrojonej akcji przeciwko gangom wykorzystującym do celów przestępczych klonowane karty bankowe i karty SIM skonfiskowano ponad 6850 kart płatniczych i ponad 48,800 kart SIM. Przy okazji zlikwidowano 617 „dziupli”, w których zajmowano się klonowaniem i fałszowaniem kart oraz zidentyfikowano i aresztowano osoby pracujące w bankach i firmach telekomunikacyjnych, a współpracujące z przestępcami.

W wyniku akcji postawiono przed sądami i skazano 2421 osób. Oprócz „standardowych” kar, jak grzywny, częściowa konfiskata mienia na pokrycie szkód, itp. – wszyscy skazani zostali objęci zakazem wykonywania jakichkolwiek płatności i operacji finansowych za pomocą kart bankowych i usług mobilnych przez pięć lat. Skazani mogą się posługiwać w tym okresie wyłącznie gotówką.

Gotówka odchodzi do przeszłości. To zdjęcie z 2015 roku, kiedy wydawało się, że banknotom nic nie grozi. REUTERS/Jason Lee

Guangdong nie jest jedynym regionem Chin stosującym tę okrutną karę. W mieście Shishi (prowincja Fujian) ostatnio podobnym zakazem objęto 183 osoby.

My możemy obojętnie wzruszyć ramionami i prychnąć: „Też mi kara”. Ale dla objętych zakazem wyrok sądu jest niezwykle surowy. Gorszy niż pięć lat więzienia. W Chinach płatności mobilne są tak powszechne, że ostatnio rząd chiński zmuszony był wydać specjalne oświadczenie, że gotówka jest nadal legalna w ChRL, a co za tym idzie, sklepy, restauracje i punkty usługowe mają obowiązek ją przyjmować od klientów, którzy w ten sposób chcą regulować swoje zobowiązania. Brak możliwości korzystania z kart płatniczych, a zwłaszcza płatności mobilnych oznacza niemożność dokonywania zakupów przez Internet, wchodzenia do metra szybką ścieżką, korzystania z systemu zakupu biletów kolejowych i lotniczych, dokonywania opłat administracyjnych, itd., itp. A w związku z tym, że osoba objęta zakazem nie będzie mogła również wypłacić sobie gotówki z bankomatu, każda czynność związana z płaceniem oznaczać będzie dla niej konieczność udania się do banku, czekania na swoją kolej do okienka, wypełnienia odpowiednich druczków, uzyskania gotówki po ponownym odczekaniu na swoją kolej. Przy każdym zakupie (biletu na metro, kawy, herbaty, ryżu, warzyw, wody mineralnej) trzeba przejść piekło upokorzeń, bo większość sklepów w dużych i średnich miastach nie używa gotówki, wszędzie płaci się telefonami, lub systemem „płatności twarzą” zintegrowanym z płatnościami mobilnymi.

Telefonem płacimy na bazarku…

Wszystkie zakupy, które osoby objęte zakazem dokonywały w sieci (łącznie z lunchem przywożonym przez kuriera do pracy), trzeba będzie realizować osobiście, fizycznie. Na to wszystko nakłada się chyba najważniejszy aspekt – „utraty twarzy” w każdym miejscu, w którym nie można „zapłacić jak ludzie”, czyli telefonem, ewentualnie kartą, gdzie trzeba ujawnić, że nie ma się dostępu do usług, które są standardem.

Płacimy telefonem pani ze wsi, która na ulicy sprzedaje wiejskie specjały…

Obejmującym nawet ulicznych grajków i żebraków.

Telefonem dajemy jałmużnę żebrakom. Oni również korzystać z dobrodziejstwa płatności mobilnych, a przestępcy nie. To kto jest wyżej na społecznej drabinie?

To „najedzenie się wstydu” jest dla każdego Chińczyka szczególnie bolesne. Wystarczy poczytać wpisy na mediach społecznościowych komentujące ten wyrok. Jeden z nich głosił – To śmierć społeczna. Ta kara jest zbyt okrutna.

Swoją drogą to jeszcze jeden przykład jak bardzo nam Chiny „odjechały”. Wyobrażają sobie Państwo taki wyrok w Polsce?

 

Redakcja:

Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

© chiny24.com 2010-2020

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Yue Bilin

Pasjonat Chin od ponad 35 lat, uczeń Zhuang Zhou, miłośnik chińskiej literatury klasycznej, uważny obserwator Chin współczesnych.

Related Articles

Back to top button