SpołeczeństwoTechnologie

Chińska livestreamerka sprzedała w 2019 roku towary za 6 miliardów dolarów. To roczne obroty całej sieci Carrefour w Chinach

W ciągu 12 miesięcy zeszłego roku Huang Wei, znana również jako Viya, ze swojego studia livestream sprzedała w chińskiej sieci towary o łącznej wartości 30 miliardów juanów (6 miliardów dolarów). To kwota zbliżona do zeszłorocznych obrotów chińskiej sieci supermarketów Carrefour.

Huang Wei sprzedaje poprzez swój kanał livestream dopiero trzeci rok. Carrefour wycofał się z Chin. Jednym z powodów decyzji Francuzów były problemy z dopasowaniem polityki sprzedaży sieci w Chinach do szybko zmieniających się wymogów rynku, w tym przede wszystkim obecności w sieci. Model biznesowy Carrefoura skuteczny na całym świecie w Chinach zaczął przynosić wyłącznie straty.

Kim jest Huang Wei – Viya?

Huang Wei, urodzona w 1985 roku w prowincji Anhui, jest jedną z największych gwiazd sprzedaży livestreaming na chińskiej platformie Taobao (grupa Alibaba). Kiedyś była piosenkarką. Potem postanowiła zająć się biznesem. Z 2003 roku założyła wraz z mężem sklep odzieżowy. Wszystkiego 6 metrów kwadratowych. Stolica okazała się być zbyt dużym wyzwaniem, biznes szedł bardzo tak sobie, małżonkowie wyruszyli na podbój starej stolicy cesarstwa, do Xi’an. Tam stworzyli sieć 7 sklepów – dzięki dobremu wyczuciu trendów w modzie, a przede wszystkim dzięki wiedzy o tym co modne w Pekinie.

Momentem przełomowym w karierze biznesowej Huang Wei stała się wizyta anonimowej dziewczyny w jednym ze sklepów jej małej sieci w Xi’an. Młoda klientka rozejrzała się po sklepie, po czym wyjęła telefon, uruchomiła aplikację Taobao, zrobiła zdjęcia interesujących ją rzeczy i poszukała lepszych ofert, lepszych cen.

– Początkowo szlag mnie trafił, ale potem zdałam sobie sprawę, że dziewczyna działała jak najbardziej racjonalnie, słusznie – wspomina Huang.

Wkrótce Huang zamknęła wszystkie swoje stacjonarne sklepy i poświęciła się bez reszty sprzedaży online. Początki wcale nie były łatwe. W pierwszym roku działalności  w sieci małżonkowie ponieśli dotkliwe straty, ponad 2 miliony juanów (ponad 1 milion złotych). Żeby spłacić długi sprzedali swoje dwa mieszkania (w Pekinie i w Xi’an). Ale nie poddali się.

W 2016 roku Taobao uruchomiło nowy format – livestreaming. Ta forma pozwalała na interakcję z potencjalnymi klientami w czasie rzeczywistym. Człowiek – człowiek. Huang Wei wyczuła, że to narzędzie, które odpowiada jej temperamentowi, doświadczeniom scenicznym i biznesowym. Rzuciła się w żywioł, ale nie bezmyślnie. Chcąc odróżnić się od konkurencji Huang zdecydowała się, że nie pójdzie w wąską specjalizację, ale że będzie sprzedawać szeroki zakres towarów: ubrania, kosmetyki, żywność, sprzęt AGD, towary pierwszej potrzeby. Wszystko, co się da sprzedać. Zadziałało. Wirtualny sklep Huang stał się miejscem, w którym kupujący mogli zaopatrzyć się we wszystko, czego potrzebowali. A kupowali chętnie zachwyceni jej dobrym smakiem i ufając jej wyborom produktów, które zdecydowała się promować.

Huang Wei i sprzedażowy livestreaming

W stosunkowo krótkim czasie okazało się, że w zasadzie nie ma rzeczy, której Huang nie potrafiłaby sprzedać w swoim livestreamowym sklepie. Sprzedała tu na przykład 430.000 kg ryżu w 1 minutę, a 814 domów w 20 minut. Huang Wei sprzedała w sieci również usługę wyniesienia towaru na orbitę okołoziemską. Usługę tę wyceniono na, bagatela, 40 milionów juanów (22,5 miliona złotych).

– Ktoś mógłby powiedzieć, że jestem dobra w sprzedaży, ze umiem sprzedać każdy towar, ale to nieprawda – twierdzi Huang. – Po prostu livestreaming zmienia przyzwyczajenia zakupowe wszystkich i niektóre tradycyjne branże próbują się teraz dostosować do nowych realiów.

Huang Wei dzieli się swoimi doświadczeniami, pomagając innym wykorzystać szanse, jakie daje Internet. W 2019 roku rozpoczęła cykl podróży do słabiej rozwiniętych regionów Chin w prowincjach Yunnan, Anhui, Qinghai i Henan, gdzie uczyła rolników i hodowców technik sprzedaży w sieci, a podczas których promowała lokalne produkty w ponad 50 livestreamach.

Efekt: 530 milionów juanów (298 milionów PLN) przychodu.

Huang Wei, znana jako Viya, sprzedaje suszone owoce podczas livestreamingu nadawanego z prowincji Shanxi.

 

Kilka tygodni temu Huang Wei została wybrana do 13 komitetu Ogólnochińskiej Federacji Młodzieżowej.

– Nie ma nic bardziej naturalnego, niż to, żeby przedstawicielka nowej gałęzi gospodarki stała się członkinią komitetu młodzieżowego – powiedział prezenter CCTV Bai Yansong. – Dziwne byłoby, gdyby tak się nie stało. Ten nowy format biznesowy spotkał się ze społeczną akceptają i stopniowo staje się częścią codziennego życia.

W raporcie opublikowanym ostatnio przez Taobao podkreśla się, że livestreaming jest obecnie podstawowym kanałem sprzedaży dla każdego handlowca działającego na chińskim rynku e-commerce. Taobao Live przyczyniło się do spektakularnych wzrostów obrotów – podczas festiwalu „Dwóch Piątek” sprzedano poprzez ten kanał towary i usługi warte ponad 5 miliardów juanów (~2,8 miliarda złotych) .

Luo Yonghao, założyciel firmy technologicznej Smartisan, firmy zarejestrowanej w 2012 roku, a zajmującej się produkcją smartfonów i akcesoriów do smartfonów uruchomił kanał sprzedaży livestreamingowej 1 kwietnia br. na platformie Douyin (znanej u nas jako TikTok). Pierwszego dnia sprzedał w ten sposób produkty swojej firmy o wartości przekraczającej kwotę 110 milionów RMB (~62 miliony PLN).

– Livestreaming zdefiniował na nowo zależności między ludźmi, produktami i konsumpcją – napisał na swoim blogu ekonomista Wu Xiaobo.

– Przez ostatnie cztery lata livestreaming przeszedł od okresu niemowlęcego do nastolatka – powiedziała Huang Wei. – Ten model biznesowy jest w okresie wiosennym, gdy rozkwitają wszystkie kwiaty – dodała.

Magia livestreamingu: Taobao, Kuaishou, Douyin

Wielu próbuje swoich sił w sprzedaży livestreamingowej: celebryci, przedsiębiorcy, wójtowie, burmistrzowie, a nawet sędziowie. W tym formacie sprzedaży dochodzi do przełożenia marki osobistej, zaufania do konkretnej osoby na wyniki sprzedaży. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez grupę Alibaba pojawienie się celebryty na kanale Taobao Live powodowało średnio wzrost oglądalności danego kanału o 343%. Liczba chętnych by stać się subskrybentami takiego kanału rosła średnio o 670%.

Huang Wei i jej zespół w akcji w Dniu Singla 2019

W Chinach współczesnych konkurencja to naturalne zjawisko. Taobao musi usprawniać serwis livestream, żeby nie oddać pola takim platformom jak Kuaishou i Douyin (TikTok). Celebryci nie stanowią bowiem trwałego atutu sprzedażowego. Według Zhang Dandan, wiceprezesa firmy Nice specjalizującej się w livestreamingu, celebryci to „sprzedażowe komety”. Generują niezwykłe przychody podczas premierowych wystąpień, ale ich żywot jako sprzedawców online to od 5 do 10 wystąpień. Potem nie przyciągają klientów. Jak twierdzi Zhang Dandan to efekt typowy dla chińskiej sieci – konsumenci po pewnym czasie oceniają jakość produktów oferowanych przez celebrytę. Jeśli jakość ta jest niesatysfakcjonująca, wyniki sprzedaży pikują w dół niczym zestrzelony myśliwiec.

W przypadku Huang Wei mamy do czynienia z solidną marką. Ludzie jej ufają, bo nie sprzedaje rzeczy, które mogłyby zaszkodzić jej reputacji. A ta jest warta wiele. W sierpniu br. Huang sprzedała ogółem towary i usługi o wartości 2,46 miliarda juanów (~1,39 miliarda PLN). Na drugim miejscu uplasował się livestreamer  Li Jiangi z wynikiem 1,3 mld juanów (~732 mln PLN).

Li Jiangi, No.2 wśród gwiazd chińskiego livestreaming e-commerce w akcji

Za spektakularnymi wynikami kryją się łzy, pot, bezsenne noce i ekstremalny wysiłek. Sesje online to kilku, a nawet kilkunastogodzinne maratony. Internetowa publiczność chce rozrywki, za nią chce płacić, więc rozrywkę dostaje. Minimum 25 dni każdego miesiąca. Minimum 4 godziny dziennie. Bo w tym biznesie nie ma miejsca na relaks. W jednym z wywiadów Li Jiangi powiedział, że gdyby odpuściłby sobie sprzedaż w sieci na kilka dni, przestałby istnieć. Jego publiczność zostałaby przejęta przez tysiące depczących mu po piętach chińskich livestreamerów – jego kanał przestałby istnieć z dnia na dzień.

Za sukcesem Huang Wei stoi… 300 osobowy zespół. Jego członkowie drobiazgowo testują i wybierają produkty, które mają pojawić się w programie szefowej. Ona sam spędza co najmniej 4 godziny dziennie wybierając ostatecznie te produkty, które zaprezentuje swoim fanom. Musi być do nich przekonana. Inaczej nici ze sprzedaży. A tu nikt nie ma czasu na dywagacje. Czas to pieniądz.

Na podstawie AsiaOne

 

Redakcja:

Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

Yue Bilin

Pasjonat Chin od ponad 35 lat, uczeń Zhuang Zhou, miłośnik chińskiej literatury klasycznej, uważny obserwator Chin współczesnych.

Related Articles

Back to top button