Technologie

Tencent i Rewolucja Przemysłowa 4.0. “Tam, gdzie jest ruch, pojawią się usługi”

Przedstawiamy Państwu kolejny tekst z cyklu tłumaczeń materiałów ukazujących się w chińskich mediach. Poniżej treść artykułu opublikowanego na platformie 机器之能 (co można przetłumaczyć na polski jako „Moc Maszyn”, w sensie mnogich możliwości, jakie oferują). Jest to jedno z bardziej popularnych i wartościowych źródeł, prezentujących materiały dotyczące chińskiego przemysłu i stosowania w nim nowoczesnych technologii.

Tekst autorstwa Wei Pang.

Li Xiangqian, prezes grupy Industry Cloud w Tencent Cloud, powiedział kiedyś w jednym z wywiadów:

Tencent nie posiada fabryk i nie rozumie procesów produkcyjnych w fabrykach.

To jednakże nie przeszkodziło firmie Tencent w poszukiwaniu swojego „Klondike” wśród ogniw łańcuchów dostaw (badania, produkcja, dostawa, sprzedaż, serwis-usługi).

Tencent i usługi w chmurze

Mając ogromne doświadczenie w środowisku setek milionów użytkowników, Tencent zdecydował się na wejście w ogniwa sprzedaży i usług. Użytkownicy usług Tencent wysoce sobie cenią ruch generowany przez innych użytkowników serwisów oferowanych przez Tencent. Firma doszła do wniosku, że można to zjawisko wykorzystać do wykreowania nowych możliwości dzięki transformacji procesów sprzedaży i serwisu w branży produkcyjnej. Tencent czuje się mocny w dostarczaniu usług w chmurze. Chce być jak internetowy odpowiednik dostawcy wody i elektryczności, a z tego wynika, że potrzebuje współpracowników i podwykonawców (producentów wody, elektryczności i monterów).

Idea “chmury” to nie tylko “magazynowanie danych”. To znacznie więcej.

 

Chińska branża produkcji przemysłowej stoi przed ogromnymi wyzwaniami. W 2017 roku Wu Xiaobo – ekspert do spraw produkcji przemysłowej – przewidywał, że w ciągu kilku następnych lat aż 80% małych i średnich przedsiębiorstw w tradycyjnych sektorach produkcji zbankrutuje. To będzie wielka tragedia jednostek, ale wymusi ona na branży niezbędne zmiany. Dla tych firm produkcyjnych, które chcą przetrwać na rynku, istnieją tylko dwa wybory: transformacja przez informatyzację, wymagająca dużych nakładów finansowych i zaawansowanej technologii, takiej jak roboty i Internet przemysłowy, lub droga zwana userwisowieniem produkcji.

To drugie zjawisko będzie się to wiązało z wymuszoną, niespotykaną jeśli chodzi o skalę mobilnością społeczną. Wiele lat temu, kiedy Tencent Cloud wciąż jeszcze raczkował, jego twórcy przewidywali taki rozwój wydarzeń i planowali przeniesienie milionów tradycyjnych firm produkcyjnych do chmury. W odróżnieniu od Niemiec, gdzie Rewolucja Przemysłowa 4.0 została zainicjowana i była wdrażana przez czołowe firmy wewnątrz branży przemysłowej, w Chinach motorem napędowym będą firmy internetowe. Mają one ogromne ilości danych (zarówno użytkowników indywidualnych jak i biznesowych) i chcą wykorzystać ich potencjał.

Ruch: Nowy model marketingu. Ktoś chętny oprócz mnie?

Prawie każdy Chińczyk jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: jaka jest różnica między firmą Tencent a innymi firmami internetowymi. Tencent umożliwił 1,2 miliarda użytkowników chińskiego Internetu mobilnego korzystanie z aplikacji WeChat i WeChat Enterprise – biznesowej wersji WeChat. Ta aplikacja wyposażyła 43 miliony firm w Chinach w wielofunkcyjny komunikator internetowy i narzędzie pracy grupowej (przy czym nie chodzi o videokonferencje grupowe typu Zoom, Skype, czy Teams, to znacznie bardziej rozbudowane narzędzie pracy w grupie).

Władając tak popularnymi i rozbudowanymi narzędziami komunikacji, firma Tencent postanowiła wejść w dziedzinę sprzedaży i serwisów firm produkcyjnych. Podczas Tencent Global Ecosystem Digital Summit Liang Ding’an – dyrektor Tencent Cloud Intelligent Manufacturting – powiedział:

Tencent jest świetny w oferowaniu połączeń. Tam gdzie jest połączenie, tam są możliwości biznesowe, a tam gdzie jest ruch, pojawią się usługi.

Podstawowe usługi, jakie firmy przenoszą do chmury, są w zasadzie podobne. I podobne są też potrzeby. Firmy, którym do celów marketingowych potrzebne są dane o ruchu użytkowników, zwracają się po nie do Tencent.
Zrozumiała to znakomicie firma Huazhi Cloud, zajmująca się integracją usług w chmurze, kiedy nawiązała współpracę z producentem opon Linglong Tire.

Tencent i Linglong Tire – recepta na sukces

Linglong Tire to drugi największy producent opon w Chinach, produkujący prawie 2000 różnorodnych typów opon, mający sprzedawców i agentów rozsianych po całym kraju i za granicą. Przez wiele lat firma ta korzystała z tradycyjnego modelu marketingowego i typowego model sprzedaży: od fabryki do hurtowni, od hurtowni do sklepu i od sklepu do klientów. Na każdym etapie tego procesu cena produktu rosła średnio od 5 do 10 procent. Taki model wymaga wysokich marży. Tymczasem rynek krajowy wszedł w fazę całkowitego nasycenia, a nawet nadprodukcji. Hurtownie opon, by przetrwać napór konkurencji musiały zredukować swoje marże do poziomu 2%.

Kolejna cechą specyficzną tego modelu jest fakt, że nawet jeśli cena rośnie na każdym etapie procesu sprzedaży i w końcu jest w całości przerzucana na klienta, to bardzo trudno producentowi uzyskać od klienta opinię zwrotną o produkcie. Wykorzystując swoje dwa produkty – WeChat i WeChat Entrerprise, Tencent zaproponował LInglong Tire zbudowanie rozwiązania pozwalającego na bezpośredni kontakt z klientami. I nie chodziło tu o wykluczenie ogniw pośrednich. Nowy system dawał możliwość zbudowania sieci połączeń na poziomie fabryka – dealerzy, dealerzy – sklepy i między sklepami a klientami.

Po domknięciu tej struktury (połączeń) firma odkryła nowe modele biznesowe – powiedział Liang Ding’an – Na przykład podczas wymiany opon klient idzie do sklepu, a sprzedawca może przekazać dane kojarzące klienta z produktem przez zeskanowanie kodu QR-code klienta.

W przeszłości Linglong Tire miało dostęp tylko do „surowych” danych. Spółka wiedziała, że konkretny producent samochodów kupił jej opony, że konkretna platforma e-commerce sprzedała ich 100.000 i że jakiś lokalny dealer ma świetne wyniki sprzedaży. Obecnie firma wie, kto personalnie kupił ich opony, kiedy je kupił, jaki typ opon nabył, a nawet dlaczego je kupił (cena, model, itp.).

Pozwala to nie tylko lepiej planować kampanie reklamowe i dywersyfikować asortyment w sklepach, ale również ma bezpośredni wpływ na procesy produkcyjne. Kiedyś mieliśmy około 400 dealerów i pięćdziesiąt do sześćdziesięciu producentów samochodów i do nich dostosowywaliśmy produkcję – mówi Wang Feng, Prezes firmy Linglong Tire – Obecnie, w nowym modelu, mamy setki milionów użytkowników w całym kraju, badamy ich potrzeby, projektujemy nasze produkty i dostosowujemy do nich plany produkcyjne.

Słyszeliście Państwo o marce opon LingLong? No właśnie. Zapewne niebawem usłyszycie.

W przeszłości trudno było fabryce kontrolować kanały informacyjne. Często dochodziło do sytuacji, w których marketing był nietrafiony, lojalność była niska, zdarzały się oszustwa na rachunkach. Dzięki narzędziom typu WeChat i WeChat Enterprise fabryka może się kontaktować bezpośrednio zarówno z wielkimi graczami (hurtownie) jak i drobnymi (rodzinny sklepik) i efektywnie kontrolować kanały dystrybucyjne.

W miarę jak producent wprowadza nowe reguły gry i kontroli cen, dystrybutorzy zaczynają zmieniać swój profil działania i stają się dostawcami usług. Nowe modele biznesowe obejmują dostawy opon, produktów dodatkowych i usług. Zyskiem nie jest już tylko marża uzyskana ze sprzedaży opon, ale i opłaty za świadczone usługi: finansowe (sprzedaż ratalna), składowanie, transportowe „last mile”, etc.

Po wdrożeniu nowego systemu wydajność Linglong Tire wzrosła i podczas epidemii, gdy wszyscy notowali spadki, firma uplasowała się na pierwszym miejscu listy chińskich producentów opon nabywanych przez producentów samochodów.

Szkolenie pracowników LingLong. Nowy system sprzedaży wymaga poznania i zrozumienia.

Ze swojego doświadczenia Liang Ding’an wie, że argumenty typu „zwiększenie ogólnych mocy produkcyjnych” albo „inwestowanie dziesiątek milionów, żeby zaoszczędzić setki milionów” nie działa w firmach produkcyjnych. – Kluczowa jest tu odpowiedź na pytanie – Czy za proponowanymi zmianami kryje się model biznesowy, który pozwoli na nowe możliwości rozwoju i zwiększenie zysków? Nie da się tego osiągnąć poprzez samo sprzedawanie opon. Dokładnie to Tencent próbuje wyjaśniać firmom produkcyjnym, które skupiają się wyłącznie na produkcie i ignorują usługi. Jeśli nie mogę sprzedać mojego produktu, to po co mi inteligentna fabryka? – pytają retorycznie producenci.

Niemcy i Chiny – porównanie transformacji

To kluczowa różnica między procesami transformacyjnymi zachodzącymi w przemyśle niemieckim i chińskim. W Niemczech skoncentrowano się na optymalizacji procesów produkcyjnych, a w Chinach – bardziej na poszukiwaniu nowych możliwości, takich jak poszerzenie zakresu świadczonych usług i poprawienie ich jakości.
Platforma: „podstawa” dobrze wykonywanej pracy.

W wielu obszarach Tencent Cloud nie różni się od innych firm internetowych. Podstawową ofertą są usługi w chmurze. Przechowywanie danych, data mining i moce obliczeniowe chmury to „standardowe wyposażenie” takich firm. Firmy te są również chętne do tworzenia dużych centrów danych i usług „middleware”. Tencent Cloud swoją szansę na rozwój upatruje np.: we współpracy z producentami wysokospecjalizowanych ciężkich maszyn. Charakteryzują się oni obecnie niską marżą, a uwarunkowania rynkowe uniemożliwiają wzrosty sprzedaży, co z kolei co ogranicza ich możliwości pozyskiwania inwestorów i nawiązywania współpracy z innymi podmiotami na rynku. Pomimo niesprzyjających okoliczności przez ostatnie dziesięć lat udział krajowych firm w takiej produkcji stale rośnie. Na przykład udział w rynku SANY Heavy Industry zwiększył się z 10% do 26%, łączny udział producentów krajowych wzrósł z 27% do 36%.

W ostatnich latach zwiększa się udział leasingu w sektorze sprzętu lżejszego, co oznacza, że zwiększa się również sektor usług z tym związanych – powiedział Xu Zhixiong, członek zarządu Tencent Cloud. – Produkcja takiego sprzętu różni się zdecydowanie od wytwarzania produktów typu „sprzedaj i zapomnij” – dodał.

Po sprzedaży takiego sprzętu producent musi zakładać długoterminową odpowiedzialność za sprzedane maszyny, chociażby w postaci produkcji części zamiennych i innych usług gwarancyjnych i pogewarancyjnych.

Jak przewidzieć usterkę? Zatrudnij nowoczesne technologie

W tej branży coraz rzadziej zdarzają się zakupy sprzętu za gotówkę, często pojawia się leasing i zakup na raty. Wspomaganie tych procesów usługami w chmurze przynosi dobre rezultaty, o czym przekonała się już na własnej skórze japońska firma Komatsu wdrażając system Komtrax. Odkąd zaczęła go stosować, znacznie zmalała ilość „złych kredytów”. Jednakże to japońskie firmy leasingowe odkryły dodatkowe możliwości jakie daje ten system. Dzięki temu, że zbiera on dużo parametrów dotyczących stanu maszyny, ułatwia niezwykle proces utrzymania każdej z nich we właściwej kondycji technicznej. Bez konieczności dokonywania inspekcji w miejscu pracy danej maszyny, firma otrzymuje od niej informacje typu: „ta część powinna być wymieniona”. Kiedy użytkownicy maszyn Komatsu wysyłają ekipę, żeby napełniła zbiorniki paliwa danej maszyny, mogą zapytać Komtrax o stan paliwa w innych maszynach na trasie przejazdu i zaplanować ją tak, by zoptymalizować całe działanie pod względem kosztów i czasu.

Przeczytaj również: Chiński Bank Pocztowy testuje sztuczną inteligencję i big data

SANY Heavy Industry, będąc konkurentem Komatsu, zdecydowało, że również będzie rozwijać podobne aplikacje wspomagające usługi posprzedażowe. Ich oprogramowanie zbiera dużą ilość danych – niektóre czujniki przesyłają dane bez przerwy, przez 24 godziny na dobę. SANY monitoruje obecnie ponad 400.00 sztuk różnorodnego sprzętu swojej produkcji. To oczywiście generuje problemy wynikające z konieczności gromadzenia tak dużej ilości danych, tworzeniem kopii zapasowych i przetwarzaniem. Zwrócono się zatem o pomoc do Tencent Cloud.

Marka SANY może nie jest obecna w naszej świadomości. Ale jest obecna na wszystkich rynkach świata.

Prowadząc naszą działalność związaną z platformami sprzedaży on-line, zebraliśmy bardzo dużo doświadczeń w zarządzaniu ogromną ilością danych – mówi Liang Ding’an – Jesteśmy nie tylko konkurencyjni cenowo na rynku, ale posiadamy też unikalne umiejętności w zakresie zarządzania danymi. Tencent ma ponad milion serwerów i Tencent Cloud zarządza nimi już od długiego czasu. Nasza wiedza jest więcej warta niż same fizyczne serwery.

Obecnie SANY Heavy Industry, monitorując nieustanie setki tysięcy maszyn, jest w stanie przewidzieć zbliżającą się usterkę sprzętu średnio na 6,5 godziny przed jej wystąpieniem i uzyskuje skuteczność takich przewidywań na poziomie 87%.

Kolejną korzyścią z wprowadzenia systemu jest zmniejszenie stanów magazynowych części zapasowych o 40% w porównaniu do innych producentów w tej branży.

Wizja: Nowe możliwości w procesach produkcyjnych

Internetowi giganci, pomimo posiadania doskonałych narzędzi analitycznych, nie są wcale tacy skorzy do angażowania się w transformacje procesów produkcyjnych, szczególnie, kiedy rzecz dotyczy „krytycznych” fazach produkcji. Na przeszkodzie stoi miedzy innymi znikoma znajomość realiów produkcji przemysłowej i brak zrozumienia skomplikowanych procesów produkcyjnych. Na przykład prostego faktu, że są to procesy ciągłe i nie mogą być zatrzymane, że błąd na którymkolwiek etapie produkcji wpływa nie tylko na ostateczną jakość produktu, ale również na funkcjonowanie całej linii produkcyjnej. Produkcja to proces, który wymaga nieustannego nadzoru, monitorowania i wprowadzania modyfikacji w oparciu o spływające dane empiryczne. Metody ich zbierania i analizy są skomplikowane. Bez dogłębnej współpracy z klientem, poleganie na samych algorytmach i modelach jest bezsensowne, nawet przy wykorzystaniu najnowszego sprzętu i technologii.

Jednakże Tencent Cloud próbuje swych sił również i na tym polu. W Shenzhen, w dzielnicy Guangming ma swoją fabrykę China Star Optoelectronics (spółka córka giganta elektroniki użytkowej, firmy TCL). Na liniach produkcyjnych nie uświadczysz człowieka, za to pełno robotów.

Polecamy: Chińskie lotnictwo wojskowe – stan obecny i trendy rozwojowe

Fabryka produkuje ekrany LCD. Jednym z etapów produkcji jest sprawdzenie, czy ekran nie ma żadnych defektów. Standardowo odbywało się to tak, że pracownik za pomocą specjalistycznego sprzętu do automatycznej inspekcji optycznej wykonywał zdjęcie, a następnie przesyłał je na macierz dyskową. Inni pracownicy pobierali je na swoje urządzenia i oceniali jakość wyrobu i wyniki tej oceny przesyłali ponownie do systemu.

Zakład China Star Optoelectronics

We współpracy z Tencent Cloud firma wdrożyła system ADC (automatycznej klasyfikacji defektów), który wykorzystuje do oceny jakości ekranu sztuczną inteligencję. Dzięki temu skrócono czas tej operacji z 5 minut (człowiek) do… 15 milisekund (sztuczna inteligencja). Skuteczność wykrywania usterek wzrosła do poziomu 90%.

System wprowadzano stopniowo. Początkowo zastąpiono nim 20 pracowników, po dwóch latach – 140. Tencent Cloud dostarczył tu swojej wiedzy w dwóch obszarach. Po pierwsze sam algorytm uczący sztuczną inteligencję jak identyfikować usterki. Po drugie system zarządzający zdjęciami, które są „pokarmem” dla algorytmu uczącego. Musi on sprostać wymaganiom stawianym przez nowoczesne linie produkcyjne. Musi sprawnie współpracować z systemem zarządzania produkcją (MES), przechowywać 1,4 miliona zdjęć, setki modeli ekranów i dbać o to by „farma” kart graficznych wymaganych do obsługi tego systemu była prawidłowo zarządzana i równomiernie obciążona.

Robotyzacja chińskich zakładów produkcyjnych postępuje. Coraz częściej na bazie chińskich robotów. Na zdjęciu hala fabryczna firmy Foxconn. Ten główny wytwórca sprzętu takich firm jak Apple zatrudniał niedawno tylko w jednym zakładzie ponad 300 tysięcy pracowników. Liczba zatrudnionych maleje tu około 10% rocznie.

Ponieważ technologia produkcji, proces produkcji i wytwarzane modele podlegają nieustannym zmianom, to algorytm sztucznej inteligencji musi też sam ciągle się „kształcić” i ciągle „douczać” linię produkcyjną.
Tencent Cloud stara się wykorzystywać doświadczenia zdobyte podczas współpracy z China Star Optoelectronics również w innych firmach. Na przykład sztuczna inteligencja analizująca obrazy może się przydać w fabryce opon LingLong Tire do kontroli jakości opasania stalowego w oponie podczas jej produkcji.

Ekosystem: ogień jest większy, kiedy wszyscy do niego dokładają drwa

Chociaż Tencent Cloud jest dumy ze swoich umiejętności zarządzania wielkimi ilościami danych i oferowanymi usługami w chmurze, to we wdrażaniu tych usług u klientów współpracuje z integratorami systemów.
Główni klienci usług w chmurze to internetowe start-up’y i firmy przechodzące z pracy offline na online. Potrzebują one wsparcia w zakresie usług IT, choćby takich jak zaprojektowanie architektury systemu. Tym wszystkim zajmują się integratorzy systemów. Jeśli dostawca usług w chmurze chce zaistnieć na rynku, to musi pozyskać ich lojalność.

Zhu Ning, założyciel Youzan (integrator systemów) opisał kiedyś swoją współpracę z Tencent i WeChat w następujący sposób:

Jestem jak developer, który z materiałów dostarczonych przez Tencent zbuduje ci dom, w którym zamieszka twój biznes.

Praca integratora systemów wymaga rozumienia konkretnych potrzeb klienta i jego specyficznych kontaktów z partnerami i podwykonawcami – wiedza, której Tencent nie posiada.

Oni mają usługi w chmurze i platformę sztucznej inteligencji, polegają na swoich partnerach, żeby przekształcali to w komercyjny produkt rynkowy – podsumował strategię Tencent Cloud Zhang Xingliang, CEO firmy z branży IT.

To główna różnica między Tencent Cloud a ich konkurencją w rozwoju Internetu przemysłowego i główna motywacja firmy w prowadzeniu aktywnego programu pozyskiwania partnerów zwanego 511. Tencent dodaje do swojej platformy kolejne narzędzia wspomagające prace integratorów systemów. Ta strategia wspaniale się sprawdziła podczas epidemii. Wiele miast i regionów uruchomiło mnóstwo drobnych programików wspomagających kontrolę i prewencję, umożliwiających powrót do pracy i wznowienie produkcji.

Łatwość korzystania z tych aplikacji bez żadnego uprzedniego szkolenia wynikała w dużej mierze z wykorzystywania rozwiązań oferowanych na platformie Tencent i doskonale znanych Chińczykom z WeChata, którym posługują się na co dzień.

 

Redakcja:

Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

© chiny24.com 2010-2020

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Yue Bilin

Pasjonat Chin od ponad 35 lat, uczeń Zhuang Zhou, miłośnik chińskiej literatury klasycznej, uważny obserwator Chin współczesnych.

Related Articles

Back to top button