WiadomościWiadomości

Granice śmieszności

czyli news dnia z Polski agencji Xinhua

Z przykrością dowiedziałem się, że przekroczyliśmy wszyscy wszelkie granice śmieszności. Państwowa chińska agencja informacyjna Xinhua poinformowała dzisiaj chińską opinie publiczną o rewelacjach tzw. „komisji Macierewicza”. To news dnia. Rzadki news dotyczący Polski, bo zazwyczaj w Polsce nie dzieje się nic specjalnie istotnego z punktu widzenia Chin. Zresztą nie tylko Chin. Wbrew fałszywemu zdaniu na własny temat nie jesteśmy pępkiem świata. Pozycja istotnego podmiotu na arenie międzynarodowej wymaga ciężkiej, konsekwentnej pracy. Pracy na arenie międzynarodowej, nie na własnym podwórku. A ponieważ nie jesteśmy konsekwentni w zdobywaniu godnej nas pozycji w Europie i na świecie, to i wiadomości na nasz temat zbyt wielu świat sobie zazwyczaj nie przekazuje. Dzisiaj newsem światowym, w tym agencji Xinhua jest p. Macierewicz i jego oświadczenie, że „główną przyczyną katastrofy była seria eksplozji wewnątrz maszyny, gdy ta znajdowała się jeszcze w powietrzu”. granice śmieszności

According to the Macierewicz commission's technical report on the incident published Wednesday, the air crash's main cause was a series of mid-air explosions inside the machine.

Presenting the report, Macierewicz said that it was not the final and only addressed the technicalities of the crash, therefore it threw no light on claims that the disaster may have been masterminded. He added that his commission's full report could be expected in about a year.

Nie zamierzam wchodzić w dyskusje, które prowadzi się w Polsce od kwietnia 2010 roku, a które są wynikiem braku jakichkolwiek hamulców u ludzi, których jedyną pasja i zdolnością jest realizacja maksymy divide et impera. Chcę tylko pokazać na tym właśnie przykładzie jak szkodliwe są tego typu jednostki i ich niekontrolowane, niehamowane działania dla wizerunku nas wszystkich, dla naszego wizerunku poza granicami Polski. Bardzo daleko od tych granic. granice śmieszności

To nad czym pracujemy obecnie w Chinach jako Instytut Badania Chin Współczesnych, to budowanie wizerunku Polski jako państwa europejskiego, nowoczesnego, atrakcyjnego dla ChRL partnera politycznego i gospodarczego. Chcemy, aby w Chinach zaczęto rozpoznawać Polskę, żeby nie mylono jej z Holandią (Holland? No, Poland!), żeby kojarzyła się z czymś więcej niż Chopinem i „Zibim” Bońkiem. Takie „newsy” jak rewelacje p. Macierewicza nie pomagają nam w żaden sposób. Ja rozumiem, że pewne jednostki, zwłaszcza w wieku słusznym, nie rozumieją współczesnego świata. A współczesny świat opiera się na informacji, ta zaś obiega go dzięki internetowi z szybkością światła. Uderzamy w stół w Polsce, nożyce odzywają się w Czechach, Argentynie, Chinach. granice śmieszności

W rewelacje Macierewicza można wierzyć, lub nie, nie mają one jednak nic wspólnego z wiedzą, nauką, racjonalizmem. Te zaś, niestety, są kryteriami oceny, którymi wobec nas jako nacji posługują się decydenci z innych państw. Zwłaszcza państw takich jak Chiny, które traktują cały zewnętrzny świat z rezerwą. Osoby publiczne powinny być świadome zarówno odpowiedzialności za każde słowo i czyn, którego są autorami, jak również tego, że ich każde publicznie wypowiedziane słowo i każdy czyn dokonany publicznie w kolejnej sekundzie może obiec cały świat, dotrzeć z szybkością światła do Gdyni, Nowego Jorku i Shenzhen. Jednostki, które nie potrafią tego zrozumieć, nie powinny pełnić funkcji publicznych. Prywatnie można do woli można sobie pleść wszelkie androny: że Ziemia jest płaska, że rządzą nami Reptylianie, że do wiadomego tragicznego finału doprowadziły wybuchy. Osobie publicznej takich rzeczy mówić nie wolno. Osoba publiczna głosząca tego typu tezy przekracza granice śmieszności. I nas wszystkich poza granice śmieszności za sobą ciągnie. A wrócić zza tej granicy jest niezwykle trudno. granice śmieszności

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button