Myśliwiec J-15T – specjalna wersja na lotniskowiec z katapultą?

Yue Bilin 03-12-2020

0 820

Po publikacji recenzji raportu o aktualnym stanie rozwoju samolotów myśliwskich w Chinach (recenzja TUTAJ) dostałem kilka szturchańców na zachętę, żeby „było więcej w tym temacie”. W szczególności o chińskiej marynarce wojennej. Na pełny raport trzeba chwilę poczekać, bo to bardzo obszerny temat, ale ciągnąc trochę wątek lotniczy i zręcznie przeskakując na morski, donoszę co następuje.

Wśród osób zawodowo zajmującymi się kwestiami uzbrojenia armii chińskiej dość duże poruszenie wywołały ostatnio zdjęcia (a właściwie stopklatki) z filmiku opublikowanego 17 listopada br. na serwisie społecznościowym Weibo. Filmik dość szybko zniknął z sieci, więc głowy, a nawet ręki za prawdziwość zdjęć nie daję, ale cała historia moim zdaniem brzmi na tyle wiarygodnie, że zdecydowałem się nią z Wami podzielić.

Zanim je zaprezentuję i dokładniej omówię, króciutki wstęp. Chiny posiadają obecnie dwa lotniskowce, w budowie trzeci, w planach czwarty. Pierwszy z nich to Liaoning, kupiony od Ukrainy i dokończony w Chinach, drugi to Shandong, całkowicie zbudowany w Chinach, swoistego rodzaju sprawdzian na ile dobrze poszedł reverse-engineering pierwszego. Oba do wspomagania startu samolotów z pokładu wykorzystują rampę typu „skocznia narciarska”.

Charakterystyczna „rampa” na lotniskowcu Liaoning.

Większość specjalistów skłania się do poglądu, że trzeci lotniskowiec obecnie budowany w szanghajskiej stoczni Jangnan będzie już wyposażony w system katapultowania samolotów, podobny do stosowanego na lotniskowcach amerykańskich, czyli CATOBAR (Catapult Assisted Take Off But Arrested Recovery), a być może nawet jego nowocześniejszą wersję EMALS (Electromagnetic Aircraft Launch System) – używający lin zamiast pary. Nowy system katapultowania będzie wymagał zmodyfikowania myśliwców. Innymi słowy: jeśli gdzieś pojawiłyby się zmodyfikowane wersje myśliwca J-15, oznaczało by to, że Chińczycy rzeczywiście mają w planach wyposażenie swoich kolejnych lotniskowców w systemy katapultowania. Że takie prace są prowadzone.

I tu możemy wrócić do wcześniej wspomnianych zdjęć (stopklatek), które wywołały taką ekscytację znawców tematu. Według osób dobrze zorientowanych (uwielbiam ten dwuznaczny dziś zwrot) zdjęcia pochodzą z filmu nakręconego w bazie Huangdicun. Jest to baza lotnictwa marynarki wojennej Chin, w którym piloci J-15 szkolą się w startach i lądowaniach na lotniskowcu.

J-15T z modyfikacją niezbędną do korzystania z systemu katapulty na lotniskowcu.

Wszystkie emocje biorą się stąd, iż owe osoby uważają, że myśliwce na zdjęciu to zmodyfikowana wersja J-15, czyli J-15T. Wielka czerwona strzałka na zdjęciu pokazuje element niezbędny do korzystania z systemów katapultowania na lostniskowcu. To zresztą niejedyne modyfikacje. Na kolejnych zdjęciach widać (a przynajmniej widzą to ci, „co się znają na rzeczy”), że zmodyfikowany J-15T nie jest już wyposażony w rosyjskie silniki AL-31 (jak model J-15), tylko w chińskiej produkcji WS-10 Taihang. Sfilmowane w Huangdicun samoloty mają mieć też wzmocnioną konstrukcję podwozia oraz dłuższą i szerszą goleń amortyzacyjną.

Silniki WS-10 w domniemanym prototypie J-15T

Za wspomnianym powyżej systemem EMALS przemawiać może jeszcze jedna pogłoska. Według niektórych chińskich źródeł lotniskowce chińskie mają być również wyposażane w bezzałogowe (UCAV) GJ-11 „Ostry Miecz”, o których już wspominałem w innym tekście, a do których EMALS nadaje się dużo lepiej niż CATOBAR.

A skoro już o wyposażeniu lotniskowca mowa, to dodam jeszcze, że prace nad samolotem obserwacyjnym wczesnego ostrzegania (AEW&C) Xi’an KJ-600 wspomagającym lotniskową grupę uderzeniową, są już mocno zaawansowane. Ze względu na swoje rozmiary i ciężar, niemal z całą pewnością będzie on wymagał systemu katapultowania, by wznieść się z pokładu lotniskowca. To jeszcze jedna silna przesłanka, by twierdzić, że system taki będzie elementem wyposażenia trzeciego chińskiego lotniskowca.

Biorąc pod uwagę, że Liaoning najprawdopodobniej pozostanie okrętem szkoleniowym, a jego siostrzany okręt Shandong raczej będzie operował w pobliżu Chin, można z odrobiną brawury zaryzykować opis przyszłej chińskiej lotniskowej grupy uderzeniowej. Oprócz lotniskowca, w jej skład będą wchodziły dwa niszczyciele Typ 055, statek zaopatrzeniowy Typ 901, 3 do 4 niszczycieli typu 052 D, jedna, lub dwie łodzie podwodnych Typ 095 Tang, dwa AEW&C Xi’an KJ-600, eskadra UCAV Ostry Miecz, skrzydła myśliwskie i bombowe.