Wiadomości

Chiny: Zakończył się XVIII Zjazd Komunistycznej Partii Chin

Jak donosi dzisiaj Polska Agencja Prasowa: "W Pekinie zakończył się w środę XVIII zjazd Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Delegaci wybrali członków Komitetu Centralnego, którzy w czwartek wyznaczą nowych przywódców Chin na co najmniej pięć kolejnych lat – ogłosił prezydent Hu Jintao.

"Wybrano nowy Komitet Centralny i zastąpiono starszych przywódców młodszymi" – powiedział Hu, zwracając się do ponad 2300 delegatów zgromadzonych w Pałacu Ludowym położonym przy placu Tiananmen.

Agencja Xinhua podała, że wśród ok. 350 członków Komitetu Centralnego są m.in. dotychczasowy wiceprezydent Xi Jinping (czyt. Si Dzinping) oraz wicepremier Li Keqiang (czyt. Li Keciang).

Komitet w czwartek wybierze członków Biura Politycznego i jego Stałego Komitetu, który jest najważniejszym organem kierowniczym partii i który de facto rządzi całym krajem.

Obserwatorzy od dawna są zgodni, że Xi przejmie obowiązki panującego od 10 lat prezydenta i sekretarza generalnego KPCh Hu, a Li – premiera Wena Jiabao (czyt. Łena Dziabao)."

To naprawdę niezwykle lakoniczna notka dotycząca ponoć drugiej potęgi ekonomicznej świata. Wybory w USA zajmowały nasze media co najmniej 2 tygodnie. Zmiana władz w Chinach wydaje się tu nad Wisłą mało kogo obchodzić. Pisałem już wcześniej, że z polskiego punktu widzenia właściwiej byłoby skupić się jednak na Chinach. No ale kogo mogą obchodzić odległe Chiny, kiedy nasi lokalni politycy oferują nam festiwal rewelacyjnej medialnie szajby, dzięki której jest co pisać, o czym mówić i co pokazywać. Eksperci różnej specjalności mogą wypowiadać się godzinami i… I nic z tego nie wynika ani teraz, ani w najbliższej przyszłości. Ani w tej odległej.

Od 1989 roku powinniśmy nauczyć się chociaż tyle, że burze autorstwa tego zestawu animatorów polskiej sceny politycznej trwają tyle ile życie muszki owocówki. Są podobnie upiardliwe i tak samo nam, zwykłym obywatelom potrzebne. Nie wynikną z tego nowe miejsca pracy, nowe rozwiązania podatkowe, nowe szanse dla kraju, który zamiast latać po ulicach z dowolnymi transparentami, powinien skupić się na doganianiu krajów, co do których jesteśmy w plecy o 44 lata komuny. Te zaległości moglibyśmy odrabiać znacznie szybciej wykorzystując wszystkie szanse proponowane przez współczesność, nie zaś wyłącznie uzależniając się od budżetów unijnych. Dobrze, że są. A kiedy zrezygnują z istnienia? No właśnie…

Redaktor

Twierdza Chiny Twierdza Chiny

Leszek Ślazyk

(rocznik 1967), politolog, publicysta, przedsiębiorca, ekspert do spraw Chin; od 1994 roku związany zawodowo z Chinami, twórca portalu www.chiny24.com.

Related Articles

Back to top button