Bezdomny doktor fizyki
Z początkiem roku tutejsze media społecznościowe żyły historią, którą przedstawił chiński bloger mieszkający w Nowym Yorku. Pewnego dnia zauważył on na ulicy bezdomnego, który prawdopodobmie był Chińczykiem. Bloger chciał zweryfikować swoje przeczucie, podszedł do tego człowieka i nawiązał z nim rozmowę. A im dłużej rozmawiał, tym był bardziej zszokowany.
Okazało się, że bezdomny ukończył prestiżowy Uniwersytet FuDan (chin. 复旦大学)w Szanghaju. Następnie wyjechał do Stanów Zjednoczonych, by kontynuować studia.
Po opublikowaniu krótkiego video w mediach społecznościowych, bezdomny mężczyzna został rozpoznany przez kolegów z uczelni oraz znajomych, którzy potwierdzili jego historię.
Mężczyzna ten to 54 letni Sun Wei Dong (chin. 孙卫东) urodzony w miasteczku JiangYin (chin. 江阴), w prowincji Jiangsu (chin. 江苏). Studiował fizykę na Uniwersytecie Fudan. Po ukończeniu studiów, na początku lat 90. zdecydował się wyjechać do Stanów Zjednoczonych i tam na City University of New York uzyskał tytuł magistra, a następnie doktora nauk fizycznych. Postanowił nie wracać do kraju. Pracował najpierw jako pracownik naukowo-badawczy, kontynuując dodatkowo studia z zakresu informatyki. Następnie przez dwa lata pracował jako programista na Wall Street, zarabiając ponad 130 000 dolarów rocznie (ok. 514 818 PLN). Wkrótce potem przyjął obywatelstwo amerykańskie i otrzymał paszport USA. Według jego opowieści był żonaty przez 7 lat. Na skutek uzależnienia od hazardu stracił majątek i żonę, która się z nim rozwiodła. W wyniku tego doświadczenia zmagał się z problemami emocjonalnymi, które uniemożliwiały mu normalne życie i pracę. Od 2007 roku jest włóczęgą utrzymującym się z jałmużny i żywiącym tym, co znajduje w śmietnikach. Stracił kontakt z rodziną i kolegami w Chinach.
Publikacja video spowodowała, że o losie Sun Wei Donga dowiedzieli sie jego bliscy i znajomi. Zainteresowało się nim również Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu Fudan w Nowym Jorku, które pomaga mu w zalezieniu mieszkania, powrocie do normalności i ewentualnym powrocie do kraju. Sun podobno wyraził taką chęć. Jednak nie jest to takie proste, gdyż Sun jest obywatelem amerykańskim, a prawo chińskie nie uznaje podwójnego obywatelstwa. Istnieje także bariera kulturowa, bowiem tradycyjnie Chińczycy mieszkający za granicą informują swoich bliskich jedynie o dobrych wydarzeniach, unikając wspominania o złych, by zachować “twarz”. Sun wstydzi się prosić rodzinę w kraju o pomoc.
Czy opowieść Suna jest prawdziwa? To wie tylko on. Czy jego sprawa zakończy się happy-endem? Tego nie sposób przewidzieć. Stowarzyszenie Absolwentów z pewnością będzie starało się wesprzeć Suna w miarę swoich możliwości, aby mógł stanąć na nogi w USA.
Źródła:
https://baijiahao.baidu.com
https://mbd.baidu.com
https://baijiahao.baidu.com
-
Autor: 梁安基 Andrzej Z. Liang, 上海 Shanghai, 中国 Chiny
e-mail: azliang@chinamail.com
Redakcja: Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© www.chiny24.com