Były prezes banku Hengfeng skazany na karę śmierci w zawieszeniu na dwa lata.
Po trzech latach śledztwa i procesu, 6 listopada br. Rejonowy Sąd Ludowy w Dongying we wschodniej części prowincji Shandong wydał wyrok w bulwersującej sprawie. Na mocy tegoż 55-cio letni Cai Guohua został skazany na karę śmierci w zawieszeniu na dwa lata. To ostatnio często stosowany wariant najwyższego w ChRL wymiaru kary. W tym przypadku, jeśli w okresie zawieszenia kary skazany nie trafi ponownie przed sąd, kara śmierci zostaje zamieniona na karę dożywotniego więzienia. Sąd w Dongying uznał Cai Guohua winnym nadużycia władzy, korupcji, defraudacji i udzielania nielegalnych pożyczek.
Cai Guohua udowodniono, iż:
- W latach 2014 – 2016 wypłacił pracownikom premie i nagrody niezgodnie z regulaminem banku, narażając go na straty rzędu 890 mln juanów (~511 mln złotych)
- W latach 2014 – 2017 zajmował nienależne mu mieszkanie służbowe (sam lub użyczając go osobom trzecim), co kosztowało bank 10.18 mln juanów (~5,85 mln złotych)
- W latach 2015 – 2016 podejmując decyzje jednoosobowo, wbrew procedurom, przekazał w formie pożyczki powierniczej 4.8 miliarda juanów (~2,76 miliarda PLN) kontrolowanej przez siebie firmie, która czerpała z uzyskanej kwoty zyski, ze szkodą dla banku.
- W latach 2006 – 2017 przyjął łapówki na łączną sumę 1.18 miliarda juanów (~680 mln PLN), z czego ponad 1.07 miliarda juanów nie udało się odzyskać (~620 mln PLN).
- W 2017 polecił pracownikom udzielić kredytu na sumę 3,5 miliarda juanów (~2,01 miliarda PLN), mimo, że wiedział, iż aplikujący o kredyt nie posiada zdolności kredytowej określonej procedurami banku.
Tyle wyciąg z komunikatu sądu, który zresztą ukazał się w mediach społecznościowych. Ogłoszenia wyroku mógł wysłuchać każdy zainteresowany, ponieważ tak, jak i cały proces relacjonowane było ono w sądowym systemie live stream. Nie był to wypadek nadzwyczajny, tylko standardowa procedura, stosowana powszechnie w Chinach.
Każdy z tej historii może sobie wyciągnąć własne wnioski, np.: że aż tyle nakradł, że tak długo go nie złapali, że jak już, to czapa, itp., itd. Ja pozwolę sobie przedstawić własne refleksje.
Kara śmierci
Karę śmierci Cai Guohua dostał za łapówkarstwo. Dokładnie karę śmierci w zawieszeniu na dwa lata, z możliwą zamianą na dożywocie, bez prawa wcześniejszego zwolnienia, konfiskatę całego majątku i dożywotnie pozbawienie praw publicznych. Za swe inne występki został ukarany oddzielnie, jak poniżej:
- za nadużycie władzy – 6 lat więzienia
- za korumpowanie innych – 12 lat więzienia i grzywna 1 milion juanów
- za sprzeniewierzenie powierzonych pieniędzy – 10 lat więzienia
Sąd uznał, że łapówkarstwo, i to na taką skalę, wyrządziło ogromną szkodę społeczeństwu, naruszyło harmonię społeczną, dlatego kara musiała być surowa.
Europa i USA
Próbowałem znaleźć podobne przypadki na Zachodzie, to znaczy ukarania (surowego, acz niekoniecznie karą śmierci) wysoko postawionych pracowników banków za sprzeniewierzenie deponowanych przez klientów pieniędzy, czy złe zarządzanie powierzonymi funduszami. Samych przypadków złego zarządzania (i to umyślnego) nie trzeba szukać zbyt długo: chociażby kryzys z 2008 roku, który wstrząsnął ekonomią całego świata, był efektem nieuczciwego, świadomego działania bankierów. Jedynym, którego spotkała kara w USA był Kareem Serageldin. Reszta bankierów z funduszy przeznaczonych przez administrację amerykańską na ratowanie banków przed bankructwem wypłaciła sobie sute premie. Chlubny wyjątek stanowi Islandia. Tu po kryzysie 2008 roku skazano w sumie 26 bankierów na łączną karę więzienia 74 lat. Ale o karach dla zarządu i prezesa Deutsche Bank za udowodniony udział w praniu brudnych pieniędzy i inne afery (lista tutaj) – informacji nie znalazłem.
Polskie podwórko
Tajemnicą poliszynela jest historia prezesa jednego z banków (zagranicznych), który polecił udzielić kredytu na grube miliony prywatnej firmie, której działalność nie mieściła się w profilu udzielanych przez bank pożyczek. Sprawa się wydała, prezes stracił pracę. Wkrótce potem wypłynął jako… prezes innego banku.
Redakcja:
Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© chiny24.com 2010-2020