TechnologieWiadomości

Autonomiczny paczkomat na kółkach i inne chińskie wynalazki z zakresu sprzedaży online.

Spółka Meituan specjalizująca się mi.in. w dostawach dla klientów składających zamówienia online (towary, jedzenie, inne przesyłki) prowadzi na ulicach Pekinu od kilku miesięcy testy autonomicznego pojazdu dostawczego, samobieżnego paczkomatu.

Podczas „Złotego Tygodnia” (01.- 08.10.2020) sprawdzał się on całkiem nieźle. Paczkomat ten podjeżdża pod adres wskazany w danym zamówieniu, klient w odpowiedzi na opłacenie zamówienia otrzymuje poprzez aplikacje mobilna specjalny kod, ten zaś umożliwia otwarcie jednego ze schowków paczkomatu i odbiór przesyłki.

Autonomiczny paczkomat, to jedynie jeden z wielu elementów kompleksowego rozwiązania, które aktualnie testuje firma Meituan. Bazą systemu są autonomiczne sklepy o nazwie MAI Shop. Pierwszy z nich firma uruchomiła 14 października br. w Pekinie.

MAI Shop to sklep-magazyn zarządzany sztuczną inteligencją, w pełni zautomatyzowany i zrobotyzowany. Sklep może dostarczać zamawiane w nim towary (zamawiane oczywiście poprzez internetowe platformy zakupowe) za pośrednictwem tradycyjnych kurierów, jak i dzięki pojazdom autonomicznym. Można też zamówiony towar odebrać tu osobiście.

Pierwszy MAI Shop w Pekinie

Podczas testów systemu średni czas dostawy wyniósł 17 minut, a 95% dostaw zrealizowano pojazdami autonomicznymi.

Wprowadzane rozwiązanie ma na celu eliminację kilku „wąskich gardeł” w biznesie on-line, jak i redukcję kosztów. Pierwszym z tych „gardeł” są sortownie. Statystyczny pracownik w chińskiej sortowni może obsłużyć od 60 do 120 zamówień dziennie, co oznacza posortowanie od 300 do 600 przedmiotów każdego dnia. W tym roku w Chinach dostarczy się szacunkowo około 74 miliardów przesyłek, a to oznacza, że możliwości ludzi są niewystarczające, by rynek przesyłek w Chinach mógł się dalej rozwijać. Stąd postępująca automatyzacja sortowni.

Drugim „gardłem” chińskiego e-commerce jest szybkość i jakość dostaw. W Chinach jakość dostaw mierzy się czasem od momentu przyjęcia zamówienia do dostarczenia do rąk zamawiającego oraz stopniem zgodności zamówienia złożonego w sieci z dostawą otrzymana przez zamawiającego. Okazuje się, że podstawą 30% reklamacji i negatywnych opinii kierowanych pod adresem firm handlujących w chińskiej sieci są błędy popełniane przez pracowników magazynów i sortowni podczas ręcznego przygotowywania przesyłek.

Niebagatelnym czynnikiem zmuszającym chińskie firmy e-commerce do rozwijania zautomatyzowanych i zrobotyzowanych systemów obsługi przesyłek są również koszty pracy. Przeciętny koszt sortowania przesyłki na chińskim rynku to od 1,5 do 4 juanów (od 0,85 PLN do 2,26 PLN). Wystarczy pomnożyć te koszty przez planowaną liczbę 74 miliardów przesyłek, które zostaną dostarczone do odbiorców w Chinach w całym 2020 roku, by uświadomić sobie o jakich kwotach (kosztach) tu mowa (po uśrednieniu ok. 114,5 MILIARDA PLN). Każdy procent oszczędności  i każdy procent zwiększenia efektywności, to wymierne korzyści dla branży. Automatyczne sortowanie wspomagane sztuczną inteligencją jest w stanie w tym pomóc.

Meituan rozpoczął prace nad kompleksowym rozwiązaniem automatyzacji procesu pakowania i wysyłania przesyłek w 2016 roku powołując zespół roboczy, który w roku 2017 przekształcił się w pełnoprawny departament. Na czele zespołu stanął Xia Huaxia, naczelny naukowiec (Scientist-in-Charge) firmy Meituan.  MAI S stanowi uwieńczenie wysiłków departamentu. Spółka już informuje, że system znajdujący się w fazie ostatecznych testów będzie dostępny jako platforma zakupów i dostaw podczas Zimowych Igrzysk 2020 w Pekinie.

Meituan nie jest jedynym graczem na chińskim rynku zaangażowanym w automatyzację i robotyzację procesów związanych z obsługa handlu w sieci. Chińska konkurencja mocno depcze spółce po piętach. Na przykład w czasie trwania epidemii w Wuhan firma JD Logistics zaimplementowała rozwiązania, które pozwoliły na bezobsługowe dostarczanie medykamentów ze stacji Renhe do Szpitala No.9 w Wuhan.

Robot-doręczyciel firmy JD Logistics. Nie zwraca już niczyjej uwagi.

W Suzhou firma Suning, jeden z największych w Chinach operatorów sprzedaży detalicznej (ponad 1600 gigamarketów, w tym przejęta chińska sieć Carrefour), dostarcza bezzałogowymi pojazdami zakupy, które klienci poczynili w sieci (bez konieczności odwiedzania sklepów osobiście). Ta sama firma pracuje nad autonomicznymi ciężarówkami, które mają zostać włączone do systemu zatowarowywania poszczególnych sklepów. Sklepy będą oczywiście uzupełniały towary z autonomicznych magazynów.

Autonomiczny dręczyciel firmy Suning. Porusza się po ulicach Suzhou reagując natychmiast na nieoczekiwane sytuacje dzięki wykorzystaniu systemu 5G powszechnego w tym 10 milionowym mieście.

Jedno jest pewne. W najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych doniesień tego typu z Państwa Środka. Coraz częściej powtarzane są informacje o wykorzystaniu dronów. Małych, dla dostaw w miastach, a dużych dla dostaw dla klientów z regionów wiejskich. JD.com już 2 lata temu „odgrażał się”, że rozpocznie eksploatacje dronów o udźwigu do dwóch ton. Takie drony pozwalałyby nie tylko dostarczać typowe produkty kupowane w sklepach (żywność, odzież, zabawki, etc.), ale również duże AGD, czy meble. Ponad polowa Chińczyków wciąż jeszcze mieszka na wsi i w małych miasteczkach. To ogromna szansa rozwoju dla chińskich gigantów e-commerce. A jednocześnie priorytet państwa. Tu bowiem drzemią potencjały, które napędzać będą gospodarkę Chin w najbliższych dekadach.

 

Redakcja:

Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

Yue Bilin

Pasjonat Chin od ponad 35 lat, uczeń Zhuang Zhou, miłośnik chińskiej literatury klasycznej, uważny obserwator Chin współczesnych.

Related Articles

Back to top button